Partie szykują się do wyborów

2019-08-08 11:00:00(ost. akt: 2019-08-08 11:16:14)

Autor zdjęcia: Kancelaria Prezydenta/ twitter

Wybory|||Znamy już datę wyborów parlamentarnych. Wyboru do Sejmu i Senatu odbędą się 13 października— tak zdecydował prezydenta Andrzej Duda. Oznacza to krótką kampanię wyborczą, ale na pewno emocjonującą — podkreślają politycy z Warmii i Mazur.
Prezydent Andrzej Duda podpisał postanowienie o zarządzeniu wyborów parlamentarnych. Zgodnie z decyzją prezydenta wybory odbędą się 13 października. Po opublikowaniu prezydenckiego postanowienia w Dzienniku Ustaw, najpóźniej piątego dnia od dnia zarządzenia wyborów, formalnie ruszy kampania wyborcza.


Zgodnie z konstytucją wybory parlamentarne zarządza prezydent nie później niż na 90 dni przed upływem 4 lat od rozpoczęcia kadencji Sejmu i Senatu. Data wyborów wyznaczana jest na dzień wolny od pracy, przypadający w ciągu 30 dni przed upływem 4 lat od rozpoczęcia kadencji obu izb parlamentu. Pierwsze posiedzenia Sejmu VIII kadencji i Senatu IX kadencji odbyło się 12 listopada 2015 roku.

Dlaczego prezydent zdecydował się na 13 października? To wytłumaczył sam Andrzej Duda podczas swojej niedzielnej wizyty w Nowym Targu.


— Chciałbym, żeby kampania była jak najkrótsza. Myślę, że Polakom też zależy na tym, żeby spory polityczne, które w czasie kampanii są czymś naturalnym, ale ludzie nie przepadają za takimi sporami, żeby one zostały jak najszybciej zakończone — mówił prezydent Duda w rozmowie z dziennikarzami w Nowym Targu.
W sondażach wyborczych, których ukazuje się coraz więcej wygrywa Zjednoczona Prawica, choć z różną przewagą nad drugą w sondażach Koalicją Obywatelską. Warto jednak zwrócić uwagę na jeszcze jeden sondaż, nieco inny niż dotyczący preferencji politycznych.

CBOS zbadał nastroje elektoratów partii cieszących się największym poparciem społecznym. Okazuje się, że największymi optymistami są zwolennicy PiS, a także Kukiz’15. Najgorsze nastroje panują wśród zdeklarowanych wyborców PSL, PO i Wiosny. Z badań przeprowadzonych przez CBOS wynika także, że nastroje ogółu społeczeństwa są dziś najlepsze od 1996 roku.
Politycy, z którymi rozmawialiśmy nie są zaskoczeni datą wyborów, bo o tym, że może to być 13 października mówiło się już od dawna. Jednak to oznacza , że będzie mało czasu zebranie podpisów przez komitety, na samą kampanię wyborczą. Ich zdaniem choć kampania będzie krótka, emocje będą wielkie, bo też scena polityczna w Polsce jest mocno podzielona.



Bogusław Orzechowska, senator PiS
— Każda data na wybory jest dobra. Wiadomo było, że wybory muszą się odbyć w okresie od 1 października do 10 listopada. Jestem zadowolona z decyzji prezydenta, że wybrał najwcześniejszą możliwą datę, bo szybciej skończy się kampania i nerwy związane z wyborami. Jest jeszcze jeden powód, bardzo osobisty. Pod koniec października ślub bierze mój syn.To będzie już więc po wyborach i spokojnie będziemy mogli przeżywać tę piękną uroczystość. Na pewno będzie mniej czasu na samą kampanię, na zebranie podpisów pod listami. Niemniej kampania będzie emocjonująca, choć trudno jeszcze mówić, co ją zdominuje, jakie tematy. Nie kierowałabym się też tak bardzo sondażami, ważne jest żeby każdy z nas pracował najlepiej jak potrafi.

Wasilewska
Anna Wasilewska, poseł PO
— Przewidywaliśmy, że to będzie 13 października, ta data najczęściej się pojawiała w kuluarach Sejmu. Chodzi o to, żeby kampania wyborcza była krótka. Na pewno kampania będzie ostra, tak jak cała mijająca czteroletnia kadencja, w której jako opozycja byliśmy atakowani za wszystko, i za to co dobre, i za to co złe. Myślę, że podczas kampanii te ataki będą jeszcze bardziej spotęgowane. Jednak moim zdaniem trzeba robić swoje, nie wchodzić w konflikty, bo są nam niepotrzebne. Trzeba pokazywać wyborcom program, to co mamy im do zaoferowania. To PiS zostawia teraz Polskę w ruinie w porównaniu z tym, co było cztery lata temu. Będzie ciężko, bo jako opozycja nie jesteśmy w stanie przebić finansowo tego, co dało PiS, ale też jako Koalicja Obywatelska podkreślamy, że to co zostało dane, nie zostanie na pewno zabrane.


Iwona Arent, poseł PiS
— Bardzo dobra data na wybory, bo im wcześniej tym lepiej. A przecież wiadomo, że wybory muszą odbyć się jesienią.
A co istotne: jest nadzieja, że w październiku będzie jeszcze ładna pogoda, co może oznaczać, że frekwencja będzie wyższa. Bo tak się już składa, że im lepsza pogoda, tym lepsza frekwencja przy urnach. Myślę, że ta data nie faworyzuje nikogo, choć prawdą jest, że kampania będzie krótsza. Jednak ma to też dobre strony, bo wszyscy wydamy mniej pieniędzy na wybory.



Marcin Kulasek, sekretarz generalny SLD
— Data jak każda inna, choć to, że to będzie 13 października mówiło się od dość dawna. Lewica na pewno będzie gotowa na 13 października i wystartuje w najsilniejszym składzie jaki może być. Idziemy do wyborów jako KW Lewica, to znaczy że będzie nas obowiązywał 5, a nie 8-proc. próg wyborczy, jak w przypadku koalicji. Choć spokojnie przekroczymy i 8-procentowy próg , a co więcej uważam, że uzyskamy dwucyfrowy wynik. Badania już zaczynają pokazywać, że w sytuacji tego sporu, który mamy między dwiema dużymi stronami prawicowymi, lewica jest lekiem na całe zło. I ludzie coraz częściej widzą brak lewicy w Sejmie. Stąd nasze rosnące notowania. Kampania będzie krótka, bo PiS na tym zależało, bo są afery typu loty pana Kuchcińskiego i im dłużej będzie to podnoszone podczas kampanii, tym gorzej dla PiS.

Andrzej Mielnicki

Komentarze (8) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. PZ #2773948 | 46.170.*.* 8 sie 2019 14:22

    Kilkaset osób żyje ponad stan na koszt 40 mln państwa. Te kilkaset osób dosłownie wymusza na reszcie interesowanie się ich życiem, ich codziennymi perypetiami, wzlotami i upadkami. Wszelakie programy informacyjne i prasa w większości to polityka. Pod pretekstem demokracji dają złudną wizję tego że 40 mln osób ma jakikolwiek wpływ na to co dzieje się na olimpie. Gdyby wybory rzeczywiście mogłyby coś zmienić to już dawno byłyby zakazane. Zbliżają się wybory, my jako podatnicy, płatnicy, zainteresowani oddajemy im swoje pieniądze na tuby wyborcze, na to by mogli niejako stoczyć walkę na argumenty, ale nie będą nas przekonywać kto jest lepszy, będą nas przekonywać kto jest gorszy.

    Ocena komentarza: warty uwagi (8) odpowiedz na ten komentarz

  2. o #2773971 | 162.247.*.* 8 sie 2019 15:06

    Musi być szybko . Ekonomiści alarmują o narastajacej w Polsce inflacji i dodruku pustego pieniadza.Ministra skarbu juz wisoną ostrzegała i wkońcu straciła stanowisko. Do tego wktótce wybije szambo z ust 447 i haraczem 300mld$ od Polski, już Senat USA naciska na Trumpa. PiS pewnie się zgodzi ale nie przed wyborami, stąd muszą być one jak najszybciej bo ta zgoda to będzie ich polityczny koniec.

    Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz

  3. Jarosław #2774013 | 37.30.*.* 8 sie 2019 16:15

    Jeszcze zapewne znajdą się jakieś taśmy i paszkwile, kilka programów z plusem, wybory i oddanie polski starszym braciom w wierze czyli żydom. Także tego, no...

    odpowiedz na ten komentarz

  4. anna #2774291 | 5.173.*.* 9 sie 2019 09:21

    Może jednak zagłosujmy ty razem na innych niż te dwa główne buldogi.Nie macie tego czteroletniego cyrku już dość? Tych kłamstw reżymowej tv,głupich programów w polsacie itd. Ktoś kto wiecznie straszy ludzi ma jeden cel STOŁEK. Czego się boicie?- Czas wstać z kolan !

    odpowiedz na ten komentarz

  5. az #2774304 | 37.47.*.* 9 sie 2019 09:42

    Kampania kłamstw, oszczerstw, pychy. Kuchciński będzie mówił o skromności polityków, prezes o słuchaniu LUDU, Karczewski o honorze polityka a opozycja o niczym !

    Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz

Pokaż wszystkie komentarze (8)