Co robić, gdy nie wyjeżdża się latem z domu?

2019-07-28 14:00:00(ost. akt: 2019-07-26 17:34:29)
Udane wakacje to nie tylko wczasy nad morzem czy w górach

Udane wakacje to nie tylko wczasy nad morzem czy w górach

Autor zdjęcia: pixabay

Udane wakacje to nie tylko wczasy nad morzem czy w górach. Czas można spędzić równie dobrze w domu. Nie trzeba wyjeżdżać, żeby cieszyć się życiem. Codzienność może być równie atrakcyjna!
Życie różne figle płata. Nie zawsze możemy wyjechać. Nie zawsze też chcemy. Nie każdy lubi podróżować. Trudno też czasem odłożyć na wymarzoną podróż, bo po prostu nie ma z czego. Czasem sytuacja finansowa seniorów pozostawia wiele do życzenia. Czasami też trudno o towarzystwo do wędrówek. Samotność doskwiera ludziom coraz bardziej — zwłaszcza w wakacje, kiedy każdy ma swoje plany. Na szczęście można zorganizować sobie tak czas, żeby cieszyć się życiem w czasie lata. Tylko czy naprawdę się da?

— W domu nie można odpocząć. Tylko się sprząta, gotuje i pierze. W kółko to samo — przyznaje Agnieszka Rosłon, która spod Warszawą przyjechała na Mazury. Jeden dzień postanowiła spędzić w Olsztynie. — Ja, żeby odpocząć, muszę wyjechać. Muszę odświeżyć głowę, zmienić klimat. Dlatego w tej chwili cieszę się odpoczynkiem w Romanach pod Szczytnem. Gdy jestem w domu, nie wypocznę, bo zawsze wpada coś w ręce. Ale nie każdy może wyjechać i ja to rozumiem. I jedyne, co można zrobić w takiej sytuacji, to spotykać się z przyjaciółmi. Czytanie książek w domu też nie zawsze sprawia przyjemność. A ludzie to zawsze piękne historie.

— Dlatego ja spędzam czas zawsze w dobrym towarzystwie — dodaje Grażyna Szczurowska, która przyjechała wypocząć na Mazurach razem z panią Agnieszką. — Ludzie są potrzebni wszędzie. Na wyjeździe, ale i do domu.

— Dla mnie wakacje to dzień jak co dzień — opowiada Mariola Kowalska z olsztyńskiego Zatorza. — Jestem już emerytką, nie pracuję, więc mam niekończący się urlop. Niestety emerytura nie pozwala mi na wyjazdy — ani zagraniczne, ani nawet krajowe. Ale nie mówię, że jestem nieszczęśliwa.
Przede wszystkim ładuję swoje akumulatory dobrym snem. Latem śpię zawsze przy otwartym oknie. Gdy wstaję, czuję się wypoczęta i mam siłę na cały dzień.
Uwielbiam piec ciasta, więc nie żałuję sobie tej przyjemności. A gdy już wyjmę je z piekarnika, zapraszam sąsiadki na kawę. Albo koleżanki. One też mnie zapraszają, więc się nie nudzę. Chodzimy też do parku, nad jezioro albo do lasu. Działki nie mam. I nawet nie chcę mieć. Podziwiam ludzi, którzy grzebią w ziemi, a później skarżą się na bolące plecy i ręce. Kiedyś myślałam, żeby sobie nawet sprawić taki ogródek, ale miałabym w nim hamak i skoszoną trawę. Może jakieś drzewka wokół. Tyle by mi wystarczyło. Byłaby to zdecydowanie działka rekreacyjna. Taka do wypoczynku, a nie do harówki.

— Wakacje w domu mają wiele plusów. Nie muszę stresować się pakowaniem i wyjazdem. Dom jednak przypomina o niezałatwionych sprawach, a umysł pogania: „Siedzisz w domu i nic nie robisz?”. Dlatego nie siedzę, jeżdżę na ryby — zdradza Jan Wołkowicz z olsztyńskich Nagórek. — Bardzo łatwo zamiast odpoczywać, wziąć się do roboty: załatwić zaległe sprawy, wybrać się wreszcie do dentysty, zacząć mały remont. Rozpędzony umysł planuje, rozpamiętuje. Wyjazd albo chociażby zmiana otoczenia pomagają wybić się z rutynowego myślenia. Ja odświeżam się wśród nowych krajobrazów, widoków i zapachów. Na rybach, choć często jeżdżę w to samo miejsce, jest zawsze inaczej. Przyroda jest niesamowita. Codziennie inna. I to mi wystarcza na stare lata. Za chwilę przejdę na emeryturę i wtedy będą mógł jeździć na ryby codziennie. Niby nic się nie zmieni, a jednak będzie zupełnie inaczej.

GUS podaje, że wakacje w domu to codzienność 40 proc. Polaków. Nie jeżdżą, bo nie mają pieniędzy, ale zdarza się, że nie chcą. Pieniądze, które przeznaczyliby na wyjazd, wolą zaoszczędzić.

Albo zrobić remont czy kupić coś, co się przyda. Cena wrażeń dla wielu jest za wysoka albo po porostu zbędna. Jest jeszcze jedno wytłumaczenie: odpoczynek od ludzi. W czasie wakacji w kurortach tłumów jest co nie miara. Jak tu odpoczywać w takim harmiderze? W domu jest znacznie ciszej.

ADA ROMANOWSKA

Komentarze (8) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. olo #2769133 | 178.235.*.* 29 lip 2019 09:46

    U nas każdy ma jezioro w zasięgu możliwym do przejścia spacerowym tempem. Co za problem przejść się nad jezioro z kremem do opalania i ręcznikiem? Na to nie trzeba żadnych pieniędzy. A nie można hamaku rozciągnąć sobie w parku albo między drzewami na podwórku przy bloku? Zaraz trzeba mieć własną działkę, żeby sobie poleżeć w hamaku? Można też sprawdzić, kiedy dane muzeum lub wystawa dni bezpłatnego zwiedzania. Można wypoczywać i zwiedzać bez pieniędzy, trzeba tylko chcieć.

    Ocena komentarza: warty uwagi (3) odpowiedz na ten komentarz

  2. Ew #2768965 | 88.74.*.* 28 lip 2019 19:10

    Zylam w Polsce za komuny, pamietam ze podczas urlopu zawsze planowalo sie malowanie mieszkania i wyjazd na wies do rodziny na zniwa :D, teraz wyjezdzam na kazdy urlop,nawet na dluzsze weekendy i tesknie za tym, zeby tak po prostu wyspac sie i poleniuchowac w domu.

    Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz

  3. Nierolnik #2770460 | 95.223.*.* 31 lip 2019 22:59

    Bo w okolicach pracuja jeszcze rolnicy. Ziemia uboga to trzeba ja nawozic. Proste?

    odpowiedz na ten komentarz

  4. hmm #2769162 | 88.156.*.* 29 lip 2019 10:57

    mnie dziś dręczy inny problem - dlaczego nie dość, że jest niemiłosierny skwar na Jarotach capi od wczoraj gnojem ???

    odpowiedz na ten komentarz

  5. Nick #2769040 | 95.223.*.* 28 lip 2019 23:22

    Urlop- tylko za swoje zarobione pieniadze. Bron boze jakies kredyty. Nie stac cie- zostajesz w domu. A w swoim miescie znajdziesz tez ciekawe miejsca, ktore jeszcze nie widziales lub nie zwiedziles w natloku spraw codziennych. Rowniez dla wielu ludzi wydanie miesiecznej lub dwumiesiecznej wyplaty na dwa tygodnie urlopu to jest zbytek. Nie dajmy sie zwariowac tymi urlopami. Zeby za galke loda placic 4 zl. Jak w Niemczech Zach.

    odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)

    Pokaż wszystkie komentarze (8)