Właz w Mamerkach otwarty, tajemnica wyjaśniona. Było sensacyjne odkrycie?

2019-06-27 16:40:56(ost. akt: 2019-06-27 16:04:35)

Autor zdjęcia: Empemedia

Jak zapowiadano, w czwartek (27 czerwca) w Mamerkach odsunięto właz, pod którym, jak wierzyło wiele osób, miały znajdować się przedmioty ukryte przez nazistowskich żołnierzy. W Mamerkach znajdowała się Kwatera Główna Niemieckich Wojsk Lądowych.
Jak informują przedstawiciele agencji Empemedia, na początek konieczne było wycięcie drzewa, które częściowo wrosło we właz, uniemożliwiając jego odsunięcie. W następnym kroku podniesiono ciężką, ważącą ok. 100 kg płytę, pod którą, jak zakładano, mogły znajdować się dokumenty, ceramika lub nawet dzieła sztuki ukryte przez nazistowskich oficerów stacjonujących w Mamerkach. Najbardziej niezwykłym odkryciem byłyby odnalezienie elementów zaginionej Bursztynowej Komnaty.


Niestety, tym razem sensacyjnego odkrycia nie było. Pod płytą znajdowała się studzienka kanalizacyjna zasypana piachem. Wewnątrz nie znaleziono jakichkolwiek przedmiotów.

Przypomnijmy – obecne Muzeum w Mamerkach funkcjonuje na terenie byłej Kwatery Głównej wojsk lądowych Wehrmachtu. W latach 1940-1944, na obszarze ok. 200 ha, zbudowano 250 obiektów, w tym 30 schronów żelbetowych, które zachowały się do naszych czasów. Schrony zostały opuszczone przez wojska Wehrmachtu w 1945 roku. W związku z tym wciąż jeszcze gdzieś mogą się znajdować militaria, naczynia, czy dokumenty pozostawione przez uciekających żołnierzy. Optymiści zakładają, że właśnie w Mamerkach mogła zostać ukryta Bursztynowa Komnata.

Mimo to, sam fakt istnienia na terenie leśnym okalającym bunkry w Mamerkach włazów, studzienek, czy tuneli, które nie były otwierane od czasów wojny rozpala wyobraźnię historyków. Oto bowiem okazuje się, że dzięki użyciu profesjonalnego georadaru, można odnaleźć miejsca, na które (mimo wielokrotnych poszukiwań) nie natrafiono od kilkudziesięciu lat.

W związku z tym Muzeum w Mamerkach planuje kontynuować poszukiwania aż do skutku. To znaczy, aż do czasu, gdy wszelkie niewidoczne gołym okiem, ale możliwe do wykrycia za pomocą georadaru studzienki, tunele czy skrytki, zostaną zidentyfikowane i sprawdzone.


O ustaleniach z Mamerek na swoim profilu facebookowym żartobliwie poinformowali też przedstawiciele Lasów Państwowych, podsumowując: "wejście ma 1,40 metra głębokości i na jego dnie leży sznurek i stare pety...".


Źródło: Empemedia/ Lasy Państwowe/ red.



Komentarze (19) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. maroko #2753730 | 89.228.*.* 27 cze 2019 16:54

    Czyli w sumie gów*n znaleźli.

    Ocena komentarza: warty uwagi (12) odpowiedz na ten komentarz

  2. Trolololo #2753734 | 176.97.*.* 27 cze 2019 16:58

    Dziwi mnie troche to, ze tak smialo otwierali. Jakby tam bylo troche jakichs materialow wybuchowych to dopiero mieliby nagranie z ngc

    Ocena komentarza: warty uwagi (11) odpowiedz na ten komentarz

  3. Ols #2753768 | 31.0.*.* 27 cze 2019 18:05

    Co by było gdyby właz był zaminowany? Ktoś o tym pomyślał?

    Ocena komentarza: warty uwagi (9) odpowiedz na ten komentarz

  4. norek #2753772 | 185.138.*.* 27 cze 2019 18:09

    Bursztynowa Komnata spłonęła razem z zamkiem w Królewcu podpalonym przez żołnierzy Armii Czerwonej. Wyniki śledztwa Stalin utajnił. Chodzi o to by gonić króliczka szczególnie w sezonie ogórkowym.

    Ocena komentarza: warty uwagi (7) odpowiedz na ten komentarz

  5. oho #2753761 | 37.248.*.* 27 cze 2019 17:53

    nazistowskich oficerów jak to dobrze się czyta a dlaczego nie napiszecie niemieckich, widać gołym okiem jak pseudodziennikarze niemieckiej gazety chcą zmieniać historie.

    Ocena komentarza: warty uwagi (7) odpowiedz na ten komentarz

Pokaż wszystkie komentarze (19)