Nie dla emerytury po sześćdziesiątce? Trwają negocjacje w sprawie udogodnień dla seniorów
2019-06-14 07:13:28(ost. akt: 2019-06-13 18:22:42)
Po 60. w kapciach i przed telewizorem? Nic bardziej mylnego. Rada Dialogu Społecznego negocjuje udogodnienia dla pracujących seniorów i firm, w których pracują. Czy to realnie zwiększy szanse seniorów na pozostanie na rynku pracy?
W odpowiedzi na zmiany demograficzne europejscy partnerzy społeczni uznali, że w świetle Programu Pracy na lata 2015–2017 wynegocjują autonomiczne porozumienie ramowe dotyczące aktywnego starzenia i podejścia międzypokoleniowego. Porozumienie jest oparte na założeniu, że aktywne starzenie i podejście międzypokoleniowe wymaga wspólnego zaangażowania pracodawców, pracowników i ich przedstawicieli. Polska ma pomysł na wdrożenie porozumienia. Centrale związkowe i organizacje pracodawców przedstawiły bowiem propozycje rozwiązań, które mają poprawić sytuację zawodową seniorów, a firmy do ich zatrudniania. W skrócie: związki chcą rozszerzyć uprawnienia pracownicze, a pracodawcy — dofinansowania zatrudnienia i dokształcania seniorów. Jak mówi cytowany przez „Dziennik Gazetę Prawną” Paweł Śmigielski, dyrektor wydziału prawno-interwencyjnego OPZZ: — Porozumienie w tej sprawie nie będzie łatwe. My proponujemy wydłużenie urlopu dla starszych zatrudnionych, a pracodawcy ograniczenie ochrony przedemerytalnej. Ale potrzeby zmieniającego się rynku pracy wymuszają wprowadzanie rozwiązań, które zachęcą doświadczonych pracowników do kontynuowania karier.
Jeśli chodzi o konkrety, to wszystkie centrale związkowe zaproponowały, żeby starszym pracownikom przysługiwała dodatkowa przerwa od pracy. FZZ i OPZZ chcą wprowadzenia nowej przerwy albo wydłużenia obecnej (15 minut dla każdego pracownika). Solidarność z kolei chciałaby dodatkowej przerwy dla wszystkich zatrudnionych, jeżeli ich dobowy wymiar pracy przekracza dziewięć godzin.
Centrale są zgodne, co do ograniczenia pracy osób starszych w godzinach nadliczbowych. Solidarność jest jednak bardziej konkretna i postuluje, żeby w ciągu dwóch kolejnych dni starszemu pracownikowi można byłoby zlecać maksymalnie tylko cztery nadgodziny oraz wprowadzić roczny limit nadgodzin. FZZ chce wydłużenia urlopu dla seniorów, a OPPZ wydłużenia urlopu dla wszystkich pracowników z 26 do 32 dni. Ale to już nie podoba się pracodawcom, którzy prędzej zniechęciliby się do zatrudniania seniorów. Pamiętajmy też, że wszystkie propozycje to temat do negocjacji. Paweł Śmigalski w „DGP” przekonuje, że o pracodawcach związki też pomyślały. Stąd propozycja zwolnienia ze składek na Fundusz Pracy i Fundusz Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych czy dofinansowanie szkoleń dla seniorów.
Pracodawcy z kolei proponują dyskusję nad promocją elastycznych form zatrudnienia (np. pracy zdalnej) czy stworzenie kodeksu dobrych praktyk, który podpowiadałby firmom, jak zatrudniać seniorów. A z tym firmy są jeszcze niechętne, bo według pracodawców utrudniają to przepisy. Na razie nie wiadomo też od jakiego wieku pracownik byłby uznawany za „starszego” oraz czy rozróżniony zostanie wiek kobiet i mężczyzn.
Tylko ZPP stwierdza, że za „starszego pracownika powinno się uznawać osobę w wieku 60+ bez względu na płeć. Polacy po 60. są wciąż aktywni zawodowo. Jeszcze w 2014 roku stopa bezrobocia osób w wieku 55-64 wynosiła 7,9 proc. Dziś jest to 2,8 proc. W pierwszym kwartale 2019 roku aktywnych zawodowo w tej grupie wiekowej było 50 proc. Sami zainteresowani twierdzą, że to bardzo dobry pomysł, ale potrzeba konkretów.
— Nabywanie tych uprawnień powinno się uzyskiwać wtedy, gdy ma się już prawo do emerytury — uważa Elżbieta Różańska, która niedługo wybiera się na emeryturę, ale przyznaje, że chciałaby mieć możliwość np. pracy zdalnej. — Propozycja wydłużenia urlopu czy przerw w pracy to dobre założenia. Wydaje mi się, że dzięki temu wiele osób chciałoby nadal pracować, szczególnie w zawodach, gdzie pracuje się głową. Wypalenie, zmęczenie — to wszystko zabija kreatywność — podkreśla. — Ludzie nie mają siły, czują, że już nie warto, poddają się. Z tego co pamiętam kiedyś już mieliśmy propozycję 3-miesięcznego urlopu dla podratowania zdrowia. Patrząc realnie na nasz rynek pracy, np. roczny urlop byłby za długi, bo po prostu by się wypadło z zawodu. Dlatego uważam, że chociaż raz w życiu powinien przysługiwać taki 3-miesięczny urlop. Niech to będzie po 40. albo 50. roku życia — podpowiada pani Elżbieta.
Paweł Jaszczanin
Komentarze (12) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
Ox #2746841 | 5.173.*.* 14 cze 2019 09:06
Młodzi nie chcą robić za grosze to chcą sciągnąć emerytów.Pracodawca ma problem bo świeżak za mniej niż 3000 netto nie przyjdzie .
Ocena komentarza: warty uwagi (14) odpowiedz na ten komentarz
Xxx #2746824 | 78.88.*.* 14 cze 2019 08:38
Ludzie po 60-ce mają więcej siły niż dzisiejsze 20-sto latki. Pracowałam ciężko przez 40 lat urodziłam troje dzieci teraz mi doskwiera kręgosłup ale jakoś daję radę a moja wnuczka przychodzi z pracy z biura i odrazu się kładzie bo jest zmęczona
Ocena komentarza: warty uwagi (12) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (3)
lubię pis #2746858 | 83.5.*.* 14 cze 2019 09:42
To są podchody pis-u do podwyższenia wieku emerytalnego.
Ocena komentarza: warty uwagi (10) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)
j. #2746810 | 83.9.*.* 14 cze 2019 08:09
Już wy tylko nie kombinujcie i nie przeszkadzajcie seniorom. Oni są zahartowani i dadzą sobie radę.
Ocena komentarza: warty uwagi (8) odpowiedz na ten komentarz
pis #2746799 | 185.138.*.* 14 cze 2019 07:19
A potem ważny szef że jest się nie dyspozycyjnym i wooon.
Ocena komentarza: warty uwagi (7) odpowiedz na ten komentarz