Plamoodporne obrusy poddają się plamom, a bawełniana koszulka okazuje się z poliestru. Jak nas oszukują producenci?

2019-06-10 20:11:07(ost. akt: 2019-06-10 19:09:27)

Autor zdjęcia: Źródło: Pixabay

Koszule czy swetry były z innych materiałów niż wynikało z etykiet, ręczniki nie trzymały wymiarów, a obrusy plamoodporne okazały się nieodporne na olej. W 2017 i 2018 r. Inspekcja Handlowa sprawdziła ponad 5 tys. partii ubrań dla dzieci i dorosłych, ręczników, strojów kąpielowych, odzieży sportowej, obrusów. Kontrolerzy mieli zastrzeżenia do ponad 30 proc. produktów, najgorzej wypadły te zbadane w laboratorium.
Prawie co trzeci skontrolowany produkt włókienniczy był złej jakości lub niewłaściwie oznakowany – w 2018 r. Inspekcja Handlowa zakwestionowała 31,5 proc. z nich, a w 2017 r. – 31,8 proc. W sumie w ciągu ostatnich dwóch lat inspektorzy sprawdzili ponad 5 tys. (2 495 w 2018 r. i 2 549 w 2017 r.) partii ubrań dla niemowląt, małych dzieci i dorosłych, strojów kąpielowych, ręczników, pościeli i obrusów. W zeszłym roku kontrole odbyły się u 403, a w 2017 r. – u 375 przedsiębiorców z całej Polski – głównie w sklepach, ale także u producentów i importerów oraz w hurtowniach.

Najbardziej niepokoją wyniki badań przeprowadzonych w Laboratorium UOKiK w Łodzi, gdzie w 2018 r. trafiło 301 partii produktów, a rok wcześniej - 337. Eksperci sprawdzali tam, czy skład surowcowy jest zgodny z informacjami na metce, czy tkaniny mają deklarowane przez producenta właściwości, a także czy zgadzają się ich wymiary. W zeszłym roku testu nie przeszło 37,2 proc. badanych produktów, a najwięcej zastrzeżeń (44,3 proc.) wzbudziła konfekcja dla dorosłych. To i tak znaczna poprawa w stosunku do 2017 r., gdy eksperci z laboratorium wykryli nieprawidłowości aż w 53,4 proc. sprawdzanych produktach.

Przykładowe nieprawidłowości:


Ogółem z powodu złej jakości inspektorzy zakwestionowali w 2018 r. 5,8 proc. sprawdzonych pod tym względem partii, a rok wcześniej – 9,7 proc. W ubraniach, które nie trafiły do laboratorium, zastrzeżenia wzbudziły m.in. wystające nitki czy krzywe szwy. Kontrolerzy stwierdzili też niewłaściwe oznakowanie w ok. 28 proc. sprawdzonych pod tym względem partii. Najczęściej przyczyną były nieprawidłowe nazwy włókien na etykietach albo brak informacji o składzie surowcowym. Większość przedsiębiorców jeszcze w trakcie kontroli dobrowolnie poprawiła oznakowanie. Wyroby zakwestionowane podczas badań laboratoryjnych zostały wstrzymane od obrotu do czasu prawidłowego oznakowania lub zwrócone producentom, którzy otrzymali informację dotyczącą stwierdzonych nieprawidłowości.

Kupujesz odzież, pamiętaj:

Zapoznaj się z informacjami na etykiecie. Dowiesz się z niej, z jakich włókien składa się surowiec, z którego wykonano ubranie – ta informacja jest szczególnie ważna dla alergików. Jeśli masz wątpliwości, możesz przeprowadzić w domu próbę palenia – szczegóły w nagraniu.
Obejrzyj produkt - sprawdź, czy nie ma dziur, zaciągnięć lub zabrudzeń, czy jest estetycznie wykończony.
Przymierz rzecz, którą chcesz kupić. Nie ma jednego sposobu określania wielkości ubrań i może się okazać, że np. rozmiar „M” u jednego producenta to „S” u innego. Pamiętaj, że w sklepie stacjonarnym nie zawsze będziesz mógł zwrócić lub wymienić pełnowartościowy towar, który źle na tobie leży – zależy to od dobrej woli sprzedawcy. Inaczej jest, gdy kupujesz przez internet – wtedy masz 14 dni na odstąpienie od umowy.
Zwróć uwagę na cenę. Jeśli ta na etykiecie różni się od tej przy kasie, masz prawo kupić rzecz taniej.
Masz zastrzeżenia lub wątpliwości? Skontaktuj się z Inspekcją Handlową.

Źródło: UOKiK

Komentarze (6) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Babcia #2745284 | 193.243.*.* 11 cze 2019 12:08

    Dlaczego nikt nic nie mówi o alienacji rodzicielskiej powszechnie stosowanej przez matki-polki?!

    Ocena komentarza: poniżej poziomu (-1) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    1. @ stara baba #2745182 | 89.228.*.* 11 cze 2019 09:09

      Bo teraz bawełna od razu rośnie z poliestrem.Jedzenie jest chemiczne to dlaczego z bawełną ma być inaczej?

      Ocena komentarza: poniżej poziomu (-1) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

      1. Daniel #2745166 | 31.6.*.* 11 cze 2019 08:23

        *) sweter damski miał być w 100 proc. zrobiony z lnu, a okazało się, że jest w nim 78,7 proc. akrylu i 31,3 proc. poliestru (2017). Czyli w sumie sweter składał się ze 110 % włókien?

        Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz

      2. stara baba #2745147 | 88.156.*.* 11 cze 2019 07:35

        Najbardziej wkurza mnie,że obecna bawełna (100%) jest zupełnie inna niż ta.która była kiedyś, a to oznacza chyba,że za mało jest kontroli i kar. Poraża feeria barw ale jakość surowców jest fatalna. Najczęściej nie przepuszczają powietrza i człowiek po chwili jest cały zlany potem.Ten poliester jest fatalny ale najczęściej stosowany.

        Ocena komentarza: warty uwagi (6) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

        1. Ojko #2745132 | 86.29.*.* 11 cze 2019 01:13

          oj oj, oj oj, oj oj

          Ocena komentarza: poniżej poziomu (-1) odpowiedz na ten komentarz

        Pokaż wszystkie komentarze (6)