Bezrobocie niejedno ma imię

2019-05-11 17:00:09(ost. akt: 2019-05-10 15:11:23)
Urząd pracy

Urząd pracy

Autor zdjęcia: z.wozniak

Ponad pięć milionów Polaków w wieku produkcyjnym jest nieaktywna zawodowo. Są tacy, którzy z różnych przyczyn nie mogą podjąć pracy. Ale i tacy, którzy zatrudnienia unikają jak ognia. Trudno jest aktywizować tych, którzy szukają pracy.
Katarzyna z Olsztyna po urodzeniu trzeciego dziecka nie wróciła do pracy. Najpierw urlop macierzyński, potem wychowawczy. Starsze dzieci trzeba było przypilnować przy lekcjach, odwieźć na dodatkowe zajęcia. A najmłodszego dziecka szkoda, żeby do 16-stej w placówce siedziało. Mąż Katarzyny do późna w pracy. Jakby tak dwoje na etacie było, to kto by o dom zadbał? A tak dzieci dopilnowane, ciepły obiad na stole. Kasia ma też trochę czasu dla siebie: najmłodsze dziecko jest tylko do 12-stej w przedszkolu. Ona wtedy idzie na poranny fitness, rozkoszuje się kawą. O powrocie do pracy nie myśli.

— Byłam zwykłym pracownikiem biurowym, szeregowym pracownikiem — opowiada. — Nie rozwijałam się, przynosiłam grosze do domu. A ciągle byłam w biegu, ciągle zmęczona. Przy trójce dzieci prowadzenie domu to wyzwanie i cała logistyka.

Piotr spod Olsztyna od 5 lat szuka pracy, ale jakoś mu nie idzie. Jego zdaniem pracodawcy mają za duże wymagania. A co on może, prosty chłopak? Imał się różnych zajęć. Trochę był kierowcą, trochę na magazynie pracował. Ale potem zaraz się okazywało, że koledzy jakiś fajny wyjazd szykują. Szkoda nie jechać, jak jest wolne miejsce w aucie. Piotr o rachunki martwić się nie musi: matka wszystko opłaca. Co będzie, jak jej zabraknie? Takiego scenariusza mężczyzna w ogóle nie bierze pod uwagę. Zresztą, on sam ma dopiero 26 lat - jeszcze zdąży napracować.

Ponad pięć milionów Polaków w wieku produkcyjnym jest nieaktywna zawodowo — wynika z badań BAEL. Więcej nieaktywnych zawodowo jest kobiet niż mężczyzn. W ostatnim kwartale 2018 r. wszystkich osób nieaktywnych zawodowo było aż 13 mln 353 tys.

Wiek produkcyjny to wśród mężczyzn 18-64 lata, a w przypadku kobiet - 18-59 lat. Urzędy pracy z całej Polski walczą, żeby przywrócić ich na rynek pracy. Ogromnym wyzwaniem dla nich są tzw. osoby długotrwale bezrobotne. Urzędy pracy proponują rozmaite formy aktywizacji.

Największą popularnością cieszą się straże. Niestety później niewiele z nich wynika... Natomiast nowe formy aktywizacji, jak bony na zasiedlenie czy bony zatrudnieniowe, cieszyły się bardzo niewielkim zainteresowaniem. Zresztą urzędy przeznaczyły na nie mniej niż 5 proc. środków.

Z tego powodu co jakiś czas pojawia się postulat, by Urzędy Pracy zlikwidować całkowicie. Eksperci zgadzają się, że urzędy pracy są bezradne wobec ludzi, próbujących wyłudzać świadczenia. Jednocześnie Polska bez urzędów pracy byłaby pierwszym krajem w Europie pozbawionym systemu wsparcia bezrobotnych.

Dlaczego tak trudno zaktywizować niektórych bezrobotnych? — Bardzo trudno jest aktywizować bezrobotnych, którzy z różnych powodów nie poszukują pracy, a głównym celem rejestracji w Urzędzie Pracy jest uzyskanie ubezpieczenia zdrowotnego — odpowiada Katarzyna Pietkiewicz, zastępca dyrektora Miejskiego Urzędu Pracy i Urzędu Pracy Powiatu Olsztyńskiego. — Jeśli bezrobotny nie chce lub nie może podjąć pracy, działania podejmowane przez urzędy pracy są nieefektywne, a przywrócenie tych osób na rynek pracy jest bardzo trudne.

Katarzyna Pietkiewicz podkreśla, że nie wszyscy bezrobotni nie pracują, bo nie chcą. — W wielu przypadkach istnieją obiektywne przyczyny uniemożliwiające szybkie podjęcie zatrudnienia takie jak np.: brak odpowiednich kwalifikacji lub doświadczenia zawodowego, długa przerwa w zatrudnieniu, wiek, brak dojazdu (w przypadku osób zamieszkałych w małych miejscowościach), opieka nad małymi dziećmi i inne. Jednak jeżeli pozostają chęci i silna motywacja do podjęcia pracy bariery te można pokonać — podkreśla. — Dodatkowo mamy rynek pracownika i kurczące się zasoby pracy. W przypadku wielu stanowisk pracy bezrobotni mają do wyboru po kilka ofert pracy. Zwykle wybierają te najbardziej atrakcyjne, głównie pod względem wynagrodzenia i formy zatrudnienia.

Katarzyna Pietkiewicz podkreśla, że bezrobotni, którzy faktycznie poszukują pracy chętnie korzystają z proponowanych przez urząd form aktywizacji. W 2018 r. w aktywnych ( finansowych przez urząd ) formach pomocy uczestniczyło ponad 4 tysiące bezrobotnych zarejestrowanych w Miejskim Urzędzie Pracy w Olsztynie i w Urzędzie Pracy Powiatu Olsztyńskiego. Największym zainteresowaniem cieszyły się staże i jednorazowe środki na podjęcie działalności gospodarczej. Bezrobotni, którzy pracy nie poszukują zwykle niechętnie przyjmują proponowane przez urząd formy pomocy.

Dane z Olsztyna i okolic nie napawają jednak optymizmem... — Wynika z nich, że prawie co drugi bezrobotny zamieszkały w Olsztynie lub w powiecie olsztyńskim to osoba długotrwale bezrobotna, prawie połowa posiada mały staż pracy do 5 lat, co trzeci bezrobotny nie posiada żadnych kwalifikacji zawodowych do podjęcia pracy, również prawie co trzeci jest osobą młodą w przedziale wiekowym 25-34 lata — podsumowuje Katarzyna Pietkiewicz.

Aleksandra Tchórzewska


Dane na 31.03.2019r. przygotowała: Katarzyna Pietkiewicz

Komentarze (18) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. mega #2730541 | 81.190.*.* 11 maj 2019 20:39

    W Olsztynie największy odsetek bezrobotnych z wyższym wykształcenie. Pewnie po UWM. Tzn. że na UWM przygotowują do bycia bezrobotnym?

    Ocena komentarza: warty uwagi (30) odpowiedz na ten komentarz

  2. "URZĘDY PRACY WALCZĄ" - ha ha ha #2730562 | 185.165.*.* 11 maj 2019 21:18

    Walczą... o to by kawka nie wystygła. UP to najmniej sensowne i efektywne instytucje w III RP, są reliktem transformacji. Jeszcze nie spotkałem się z kimś, kto miałby na ich temat pozytywne zdanie. Inna sprawa, że Olsztyn to postkomunistyczne miasto, gdzie bez koneksji, rodzinki na stanowisku lub innowacyjnego pomysłu na swój bizz, będziesz tyrał do śmierci w obozach karnych prowadzonych przez zagraniczny kapitał (tak można nazwać większość działających tu firm) za żenujące max 2000 netto. Urzędy Pracy są absolutnie zbędne, 5 miliardów zł z podatków rocznie, wyrzucane w błoto.

    Ocena komentarza: warty uwagi (24) odpowiedz na ten komentarz

  3. paweł #2730475 | 83.9.*.* 11 maj 2019 17:58

    zlikwidoać urzedy pracy!

    Ocena komentarza: warty uwagi (20) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    1. Niestety #2730640 | 81.190.*.* 12 maj 2019 01:02

      urzędy pracy nie byłyby potrzebne, gdyby inne przepisy obowiązywały mopsy. Pójdzie jeden z drugim pijaczek do pracy na miesiąc, oczywiście z urzędu pracy, żeby mieć skierowanie, ubezpieczenie i ubezpieczenie, a potem po miesiącu nie przychodzi do pracy przez kilka dni, bo chleje, dostaje świadectwo pracy, ma w papierach, że miesiąc pracował- a więc należy mu się z mopsu i dofinansowanie, i porcje żywnościowe, i opłata za prąd, jeśli niezapłacone rachunki z dwóch, trzech miesięcy, i opał na zimę, i bony żywnościowe. Przez miesiąc albo dwa się należy, ewentualnie do pół roku, w zależności od powiatu, gminy i ilości osób potrzebujących. Potem znów miesiąc praca, i znów papier, że pracował, mops daje, co się należy... I maja związane ręce- wystarczy, że ktoś pracował miesiąc, to już po utracie dochodu należy mu się wsparcie finansowe, bony żywnościowe, żywność, dopłata do ogrzewania albo do prądu. A Ty, mały człowieczku oraj cały rok, nikt Ci prądu nie dopłaci, nikt, do czynszu nie doda, nikt bona na jedzenie nie da...

      Ocena komentarza: warty uwagi (16) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

      1. igor #2730636 | 176.221.*.* 12 maj 2019 00:34

        Urzędy Pracy to fikcja. Staże praktycznie nie istnieją. Nikt nic nie wie w urzędzie. Powinno się to sprywatyzować jak w innych krajach i płacić urzędnikom od ilości osób które za ich pośrednictwem podjęły prace i basta. Nie masz efektów w pośrednictwie nie dostajesz kasy. A teraz to jest relikt i groch z kapustą.

        Ocena komentarza: warty uwagi (12) odpowiedz na ten komentarz

      Pokaż wszystkie komentarze (18)