Musimy pamiętać o bohaterach. Dzisiaj mija 74. rocznica zakończenia II Wojny Światowej [ROZMOWA]

2019-05-08 20:31:25(ost. akt: 2019-05-08 18:41:49)
Zdjęcie jest tylko ilustracją do tekstu

Zdjęcie jest tylko ilustracją do tekstu

Autor zdjęcia: Zbigniew Woźniak

O pamięci historycznej, a także o tym, czym był i jakie skutki pociągnął za sobą ten największy konflikt w dziejach świata rozmawiamy z dr. hab. Witoldem Gieszczyńskim, profesorem UWM.
— W PRL zakończenie II Wojny Światowej świętowaliśmy 9 maja, w III RP — 8 maja. Dlaczego?
— To wynika z bardzo prostej rzeczy, a mianowicie z istnienia stref czasowych. Zawieszenie broni zostało podpisane w Berlinie późnym wieczorem 8 maja 1945 roku. Jednak według czasu moskiewskiego było to już po północy, a więc 9 maja. I przez wiele lat Zachód świętował zakończenie wojny 8 maja, a Związek Radziecki i podporządkowane mu kraje — 9 maja.

— Od zakończenia tej wojny minęły już 74 lata. Czy II Wojna Światowa jest wciąż żywą częścią naszej historii? Czy też pamięć o niej słabnie, bo jest coraz mniej tych, którzy ją pamiętają?
— W młodym pokoleniu ta pamięć jest na pewno słabsza, ale z drugiej strony widać zainteresowanie tematyką wojenną. Dowodem na to mogą być imprezy nawiązujące do wydarzeń z czasów II Wojny Światowej, udział w nich grup rekonstrukcyjnych złożonych z młodych ludzi czy filmy wojenne, na które młodzież tak chętnie chodzi do kin. Oczywiście to młode pokolenie inaczej patrzy na historię z lat 1939-1945 niż pokolenie ich dziadków czy pradziadków. Inny jest stopień emocji.

dr hab. Witold Gieszczyński

prof. Witold Gieszczyński


— Od zakończenia wojny na świat przyszło już kilka pokoleń Polaków. Z każdym pokoleniem tamte wydarzenia stają się coraz bardziej odlegle.
— Tak, ale wszyscy powinniśmy pamiętać o tamtych czasach. Dla nas Polaków z oczywistych powodów to jest nakaz. To był największy kataklizm, hekatomba w dziejach świata. Ponad 50 mln ofiar śmiertelnych, milion inwalidów. Ogromne zniszczenia materialne. Nie chcemy przecież żeby te potworności się powtórzyły. Dlatego musimy o nich pamiętać i wyciągać z nich wnioski.

— To jest wielkie zadanie dla historyków, nauczycieli historii, którzy przekazują młodym ludziom wiedzę o naszej przeszłości.
— Niewątpliwie, ale jeżeli strajkują, to niczego nie nauczą, ale mówiąc już poważnie, to ma pan rację. Rzeczywiści nauczyciele historii powinni odgrywać w tym olbrzymią rolę.

— Bo o bohaterach trzeba pamiętać, ale jest ich przecież coraz mniej, coraz mniej tych, którzy walczyli w czasie wojny o naszą wolność i niepodległość. Czy ta pamięć przetrwa?
— Ta pamięć przetrwa, jeżeli będzie żywa w nas samych.

— Według badań, gdy mowa o II Wojnie Światowej, to Polacy najbardziej są dumni z organizacji polskiego państwa podziemnego i Armii Krajowej, a także z Powstania Warszawskiego i wojny obronnej we wrześniu 1939 roku. Pana zdaniem, co powinniśmy podnosić, eksponować właśnie z myślą o tym, żeby ta pamięć przetrwała?
— Musimy pamiętać, że Polska wyszła z tej wojny nieprawdopodobnie pokiereszowana. Straciliśmy blisko 6 mln obywateli, ponieśliśmy ogromne straty materialne. Myślę, że powinniśmy eksponować to, czy się szczycimy, gdy mówimy o tamtych latach, a więc podjęciem walki z dwoma okupantami, etosem żołnierza Polski Podziemnej, który wyrażał się w miłowaniu Ojczyzny, walce o wolną Polskę, aż do poświęcenia za to własnego życia. Dla polskich żołnierzy Polska to nie było jakieś puste słowo. To była cząstka ich samych.

— Polacy zapłacili straszliwą cenę walcząc z nazizmem i komunizmem. A jednak zabrakło nas 8 czerwca 1946 w Londynie na paradzie zwycięstwa.
— Brytyjczycy zachowali się fatalnie. Winston Churchill nie był już wtedy premierem. Na czele rządu stał Clement Attlee z Partii Pracy. Naciski sowieckie na rząd brytyjski i pewna poprawność polityczna, jeżeli chodzi o kwestię niedrażnienia Moskwy, spowodowały, że Polaków z tej defilady w sposób haniebny wypchnięto.

Andrzej Mielnicki


Więcej informacji o naszym uniwersytecie: >>> kliknij tutaj.

Obrazek w tresci


Komentarze (11) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Z"ukosa" #2728822 | 83.9.*.* 9 maj 2019 00:02

    "Historio , historio tyle w tobie marzeń czasami cię piszą kłamcy i gówniarze "....Ginęli od Lenino po Monte Cassino...i dalej ...Powstaje pytanie ..dlaczego musiało zginąć ponownie ..tym razem aż 6-mln naszych rodaków ...To pytanie do tzw. elit rządzących....?,....czy nie analizują historii a może ona ich nie interesuje labo jej nie rozumieją a..może chodzi tylko o "szmal" i blichtr ...a może wybieramy nie tak jak trzeba i nie tych co trzeba...?

    Ocena komentarza: warty uwagi (9) odpowiedz na ten komentarz

  2. Mark #2728805 | 5.173.*.* 8 maj 2019 22:28

    Niemiecki szmatlawcu w tym waszym artykule nie pada ani jedno słowo Niemcy i ich zbrodniach i przede wszystkim info ze to oni wywołali te straszna wojnę !! Strasznie fałszujecie historie niemieckie pacholy

    Ocena komentarza: warty uwagi (9) odpowiedz na ten komentarz

  3. tubylek #2728772 | 109.241.*.* 8 maj 2019 21:28

    Fakty sa takie ze przez dzisiejszych pseudo historykow /histerykow / fakty historyczne SA ZAKLAMYWANE I WYPACZANE jak nakazuje dzisiejsza poprawnosc polityczna.

    Ocena komentarza: warty uwagi (9) odpowiedz na ten komentarz

  4. amat #2728844 | 88.156.*.* 9 maj 2019 06:05

    Niemcy wywołały tę straszną wojnę, ale u innych nacji też obudziły się demony ......pogromy żydów prawie we wszystkich krajach europy , rzeź wołyńska , pogrom Serbów przez ustaszy, zbrodnie japońskie w Azji....to tylko wierzchołek góry lodowej jak narody potrafią wzajemnie się mordować gdy do głosu dochodzi nienawiść wywołana przez polityków

    Ocena komentarza: warty uwagi (7) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    1. Kiedyś defilada #2728851 | 31.0.*.* 9 maj 2019 06:53

      a dziś zachód tak ma wypaczoną poprawność polityczną, że za chwilkę w państwach UE mniejszością będą ich pierwotni obywatele. Imigranci wezmą górę nad starą UE popędem/dzietnością i zasiłkami.

      Ocena komentarza: warty uwagi (6) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

      Pokaż wszystkie komentarze (11)