Dramat w Paryżu, pożar w Polsce

2019-04-16 14:20:47(ost. akt: 2019-04-16 15:16:19)

Autor zdjęcia: Wikipedia.org / Milliped / CC 4.0

Zdjęcia płonącej katedry Notre Dame wstrząsnęły w poniedziałek nie tylko Francją, ale całą Europą. Zniszczenia są ogromne, a wiele osób odczytuje tę tragedię jako znak i wiadomość dla Francji i świata. Słusznie?

Wielki Tydzień AD 2019 rozpoczęliśmy w dramatyczny sposób. Dzięki mediom na żywo śledziliśmy relację z ogromnego pożaru, który trawił jeden z najcenniejszych zabytków na świecie – paryską katedrę Notre Dame. Na szczęście ocalały cenne relikwie, w tym korona cierniowa Jezusa. Abstrahując od tego, czy jest autentyczna, nie sposób nie dostrzec pewnej znaczącej symboliki. Oto w Wielki Poniedziałek, kilka dni przed najważniejszymi dniami w roku liturgicznym, symbol męki Jezusa zostaje postawiony w centrum światowych mediów. Czy Pan Bóg chce nam coś przez to powiedzieć?

OSTRZEŻENIE Z NIEBA?


Znaczna część polskich internautów – zwłaszcza tych utożsamiających się z Kościołem, doskonale wie, jaką wiadomość niesie dla nas poniedziałkowy pożar. „Chcieliście multikulti, to teraz macie!”, „To symboliczny upadek Francji, odwrócili się od Kościoła!”, „Zachód umiera na własne życzenie!”, „To owoce politycznej poprawności i tolerancji!”, „Teraz będą mieli meczet!”. Tragiczny pożar to nic innego, niż zasłużona kara dla laickiej Francji za odwrót od Kościoła i rozprzestrzeniający się Islam. Proste, prawda?
Niemal plemienna i magiczna logika jest niestety obrazem dużej części z nas – polskich katolików. Wrogość, a wręcz nienawiść do tego co inne, co odmienne. Do tego lęk i szukanie zagrożenia we wszystkim, co nie jest konserwatywne i uświęcone tradycją. Bardzo niebezpieczna mieszanka!
Prostolinijne traktowanie bieżących wydarzeń jak głosu Boga, niesie ze sobą duże ryzyko dopasowywania rzeczywistości do własnych wyobrażeń. I przede wszystkim ma niewiele wspólnego z miłosierdziem i ewangeliczną miłością, której szczyt przeżywamy właśnie teraz, w Wielkim Tygodniu.

Pan Bóg działa przez znaki?


Tak, znaki i symbole są metodą komunikacji Boga z człowiekiem, ponieważ Stwórca chce posługiwać się językiem, który będzie w stanie być odczytany przez człowieka — mówi pochodzący z Ostródy ks. Krzysztof Patejuk, aktualnie studiujący w hiszpańskiej Pampelunie. — Te znaki zwykle są bardzo subiektywne – jedna osoba w danym wydarzeniu odczyta wiadomość Boga, dla drugiej będzie to tylko i wyłącznie kolejny epizod życia, pozbawiony zupełnie nadnaturalnego znaczenia. Kościół od Soboru Watykańskiego II rozwija także naukę o „znakach czasu”, czyli o interpretacji pewnych zdarzeń w historii świata, a także w teraźniejszości, które mogą człowieka czegoś nauczyć, pomóc jego nawróceniu.

Czy możemy doszukiwać się znaków od Boga bieżących wydarzeniach?


— Nie ma nic złego w osobistym odczytywaniu wydarzeń jako tych, w których mówi do mnie Bóg. Jest jednak bardzo groźne obiektywne interpretowanie znaków i głoszenie tej interpretacji jako jedynie słusznej - historia zbawienia, zwłaszcza historia Jezusa, pokazuje nam, że dialog Boga z człowiekiem jest bardzo intymny i osobisty — dodaje ks. Krzysztof Patejuk.

W jaki sposób katolicy mogą patrzeć na wydarzenia z Paryża?


— Pożar paryskiej katedry może być dla kogoś znakiem, wezwaniem do nawrócenia, ktoś może to w ten sposób subiektywnie odczytać. Nie sposób kłócić się z kimś, kto zmieni swoje życie na lepsze pod wpływem tego wydarzenia — zauważa ks. Krzysztof.
— Jednak ta tragedia przyniosła wielu samozwańczych proroków, którzy podali swoje własne prorockie interpretacje danego wydarzenia. Dlatego też mogliśmy przeczytać o: „skutkach chorej laicyzacji”, „czasu zmierzchu płonącego świata i Kościoła”, „wynik zakładania islamskich sideł na Europę”. Myślę, że mamy tu do czynienia z szukaniem potwierdzenia w nadprzyrodzonych znakach swojej własnej wizji świata, swojego zamknięcia, swojej diagnozy upadku cywilizacji zachodniej. Ciężko w tych głosach szukać czegoś przekraczającego rzeczywistość, jakiejś nowości. Stała się ona raczej kolejnym publicystycznym argumentem, którego można użyć w czasie wojny ze światem, którą się prowadzi. Przypomina to raczej fałszywych proroków z kart Starego Testamentu, a nie tych prawdziwych, dla których prorocka posługa nie była zadaniem łatwym, bo często musieli się mierzyć z koniecznością głoszenia rzeczy sprzecznych ze swoimi poglądami.

Pan Bóg mógł chcieć tego pożaru, żeby coś przekazać światu?


— Nie można też mówić, że Pan Bóg chciał tego pożaru, a to zdają się sugerować przytoczone wyżej komentarze. Stwórca jednak jest w stanie wykorzystywać obiektywnie przytrafiające się sytuacje, aby coś człowiekowi przez nie powiedzieć. Dlatego jeśli dla kogoś ten pożar jest powodem do przemyślenia swojego życia, to nie ma w tym nic złego. Jeśli jednak dla kogoś jest to wynik bożego gniewu wymierzonego dziwnym trafem akurat w publicystycznych przeciwników danej osoby, to takie myślenie jest bardzo bliskie bluźnierstwu — mówi ks. Krzysztof.

Bartosz Orliński
b.orlinski@wm.pl


Źródło: Gazeta Olsztyńska

Komentarze (23) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. okok #2717789 | 109.241.*.* 16 kwi 2019 14:54

    Nie mieszać Boga do ludzkiego niechlujstwa i bałaganu na budowach! Takie pożary, to zawsze z ludzkich, a nie boskich zaniedbań.

    Ocena komentarza: warty uwagi (16) odpowiedz na ten komentarz

  2. buba #2717781 | 89.228.*.* 16 kwi 2019 14:40

    Demagogia najniższych lotów...

    Ocena komentarza: warty uwagi (11) odpowiedz na ten komentarz

  3. Cytaty w punkt: #2717784 | 46.166.*.* 16 kwi 2019 14:48

    „Chcieliście multikulti, to teraz macie!”, „To symboliczny upadek Francji, odwrócili się od Kościoła!”, „Zachód umiera na własne życzenie!”, „To owoce politycznej poprawności i tolerancji!”, „Teraz będą mieli meczet!”. „skutkach chorej laicyzacji”, „czasu zmierzchu płonącego świata i Kościoła”, „wynik zakładania islamskich sideł na Europę”. OTÓŻ EUROPA UMIERA NA NASZYCH OCZACH - TRZEBA BYĆ KOMPLETNYM ŚLEPCEM, ŻEBY INTERPRETOWAĆ INACZEJ AKTUALNĄ SYTUACJĘ NA ZACHODZIE. Ps. Ksiądz też człowiek i często się myli.

    Ocena komentarza: warty uwagi (10) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)

    1. *** #2717993 | 37.30.*.* 16 kwi 2019 20:31

      Nie interesują mnie kwestie religijne. Po prostu żal przepięknego, wielowiekowego zabytku o fantastycznej architekturze. To historyczny obiekt, w każdym kraju są takie i każdego z nich byłoby szkoda.

      Ocena komentarza: warty uwagi (9) odpowiedz na ten komentarz

    2. Mleko #2717786 | 5.173.*.* 16 kwi 2019 14:50

      Niemiecka gazete chyba ruszyly teksty o islamie

      Ocena komentarza: warty uwagi (6) odpowiedz na ten komentarz

    Pokaż wszystkie komentarze (23)