W naszym regionie egzamin odbył się we wszystkich szkołach, ale w piątek może być problem... [ZDJĘCIA]

2019-04-10 18:00:00(ost. akt: 2019-04-10 17:20:03)

Autor zdjęcia: Zbigniew Woźniak

Egzaminy gimnazjalne odbywają się bez przeszkód, ale problemy mogą się pojawić w piątek, w dzień egzaminów językowych. Rodzice zastanawiają się czy wystarczy nauczycieli do komisji. Pojawia się też wątek odwołań od wyników...
Rodzice dzieci piszących egzamin gimnazjalny mogli odetchnąć, bo odbywały się one praktycznie bez przeszkód. Problem może się jednak pojawić w piątek. Dyrektorzy szkół mówili nam o tym jeszcze przed egzaminami.

— Mieliśmy problem ze skompletowaniem komisji. Wspomogły nas inne placówki — powiedziała nam Ewa Romanowska, dyrektorka Szkoły Podstawowej w Dywitach. — Na pewno nie będzie problemu z przeprowadzeniem egzaminu w czwartek. Co do piątku... pewności nie ma, bo wtedy gimnazjaliści będą zdawać język obcy.

Podobnie było w Szkole Podstawowej nr 5 w Olsztynie, gdzie dzisiaj uczniowie pisali egzamin z części humanistycznej. O godz. 9 z historii i wiedzy o społeczeństwie, a o godz. 11 z języka polskiego. Nie zabrakło stresu, ale głównie ze względu na sam egzamin, nie z powodu strajku.

Obrazek w tresci

Fot. Zbigniew Woźniak

— Jestem pozytywnie nastawiona do egzaminu. Głównie dlatego, że jestem przygotowana — powiedziała nam przed egzaminem Dagmara, uczennica SP5. Co do samego strajku... — Bałam się, że egzaminy są zagrożone na tydzień przed terminem — przyznaje Dagmara. — Ale później nas uspokajali, że egzaminy jednak będą.

Obrazek w tresci

Fot. Zbigniew Woźniak

— Trochę jestem zestresowana samym egzaminem. Jestem przygotowana, ale... tak nie do końca — śmieje się Tatiana. — Strajk wpłynął trochę na przygotowania. Jest bardzo mało nauczycieli, generalnie nie jestem za strajkiem — dodaje.

— A ja nauczycieli rozumiem — mówi Damian. — Fakt, bałem się, że nie będzie egzaminu, ale mówią, że problem może być tylko w piątek. Jestem spokojny. Ważne, żeby dobrze napisać i mieć to z głowy — śmieje się Damian.

Obrazek w tresci

Fot. Zbigniew Woźniak

Strajk spowodował problemy ze skompletowaniem komisji egzaminacyjnych, więc do pomocy ruszyli ochotnicy (dzięki rozporządzeniu MEN) oraz nauczyciele z innych szkół. Podobnie było dzisiaj w SP5.

— Jestem z tzw. „łapanki”, ale nie żałuję — mówi pani Joanna, nauczycielka z olsztyńskiej SP9, która wspomogła komisję w SP5. — Chciałam spełnić obowiązek pedagogiczny.

Obrazek w tresci

Fot. Zbigniew Woźniak

— To ważny dzień. W naszej szkole egzamin pisze 114 uczniów. Stuprocentowa frekwencja — mówi Iwona Jasińska, dyrektorka SP2 w Olsztynie. — Funkcjonujemy w dwóch obiektach. W tym przy ulicy Kościuszki trwa akcja strajkowa, a przy ul. Żołnierskiej uczniowie pod opieką zespołów egzaminacyjnych piszą egzamin.

Obrazek w tresci

Fot. Zbigniew Woźniak

— Każda szkoła podstawowa pracuje swoim rytmem. Został jednak zaburzony ze względu na wydarzenia z tego tygodnia. Musieliśmy więc znaleźć pewne rozwiązanie umożliwiające w miarę normalną pracę szkoły szanując decyzję nauczycieli, którzy biorą udział w strajku — mówi Józef Zalewski, dyrektor SP22 w Olsztynie. — Staramy się zagwarantować dzieciom zajęcia opiekuńcze, rekolekcje. Dzięki dobrej współpracy z rodzicami te zajęcia przebiegają bez problemów a szkoła funkcjonuje zgodnie z planem od 6.30 do 17. Ze względu na to, że strajk będzie kontynuowany, a rekolekcje się kończą, wystąpiłem do prezydenta Olsztyna o pozwolenie zawieszenia części zajęć jutro (w czwartek — red.) i w piątek ze względu na to, że możemy realizować jedynie zajęcia opiekuńcze. W naszej szkole strajkuje bardzo dużo nauczycieli, bo ponad 40 osób, 11 nie strajkuje. Egzamin ósmoklasisty przeprowadzimy jednak bez problemów — zapewnił dyrektor.

W sprawie egzaminów pojawił się też nowy wątek — ewentualne odwołania od wyników. Chodzi o rozporządzenie podpisane przez minister edukacji Annę Zalewską. W komisji egzaminacyjnej może zasiadać każda „osoba posiadająca kwalifikacje pedagogiczne”.

Rodzice uczniów podnoszą, że takie komisje mogą nie spełniać warunku „równych szans” dlatego że są szkoły, w których strajku nie ma, więc komisje powoływano zgodnie z wcześniejszymi przepisami.

ZNP podkreśla, że obecność przypadkowych osób to złamanie procedur. Związek apelował o niewprowadzanie tych zmian podczas negocjacji z rządem. Przed wprowadzeniem rozporządzenia osoba, która zasiada w komisji, musiała być zatrudniona w szkole, a co za tym idzie posiadać aktualne badania lekarskie i zaświadczenie o niekaralności. O zachowanie procedur, jak twierdzi część nauczycieli, będzie trudno ze względu na to, że było mało czasu na szkolenie osób z zewnątrz. Łatwo o błąd i późniejsze odwołania od wyników.

Problem jest też z samą organizacją egzaminu. Rozporządzenie złagodziło przepisy dotyczące niezbędnej liczby osób potrzebnej do nadzoru dzieci (wcześniej, jeśli tylko dwie osoby nadzorowały 25 dzieci dołączała do nich kolejna osoba na każde dwadzieścioro uczniów).

Niektóre szkoły inaczej sobie z tym poradziły — organizując egzaminy na salach gimnastycznych (jak w SP 5 w Olsztynie).

Obrazek w tresci

Fot. Zbigniew Woźniak

Rodzice martwią się piątkowym egzaminem. Co jeśli się nie odbędzie? Z pomocą przychodzi ustawa o systemie oświaty. Jasno określa, że egzamin główny jest przeprowadzany w kwietniu, a egzamin w terminie dodatkowym przeprowadza się w czerwcu. Ustawa nie daje żadnej możliwości przesunięcia tych egzaminów ani wyznaczenia innego terminu. Mamy terminy główne: 10-12 egzamin gimnazjalny, 15-17 egzamin ósmoklasisty i termin dodatkowy dla obu egzaminów: 3,4,5 czerwca.

Potwierdza to kurator oświaty. — Prawo oświatowe w ogóle nie bierze pod uwagę przenoszenia egzaminów, więc nie ma sensu pytać „co by było gdyby”. Monitorujemy sytuację, próbujemy przeciwdziałać ewentualnym zagrożeniom. To zagrożenie związane z egzaminem było jednak minimalne — mówi Krzysztof Nowacki, warmińsko-mazurski kurator oświaty. — W swoich wypowiedziach stawiałem tezę, że będzie przeprowadzony, a opieram tę wiedzę na tym, że jesteśmy pedagogami, a pedagog dziecka nie zostawia. W razie potrzeby mamy bazę osób, która chce wspomagać szkoły, cały czas trafiają do niej nowe osoby. Część strajkujących też włączyła się do organizacji egzaminów.

Przypominamy, że jutro (czwartek) odbędzie się egzamin z przedmiotów przyrodniczych i matematyki. W piątek egzaminy z języka obcego na poziomie podstawowym i rozszerzonym. Wyniki egzaminu gimnazjalnego poznamy 14 czerwca.

Paweł Jaszczanin



Komentarze (5) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. na TVPis jest na Rydzola jest na Premie dla r #2714797 | 193.46.*.* 11 kwi 2019 15:45

    na TVPis jest na Rydzola jest na Premie dla rzadu jest, na rozbite limuzyny jest, na najwieksza ilość ministrów w historii kraju jest, na niepełnosprawnych nie ma, na lekarzy nie ma na, nauczycieli nie ma ot bolszewia.....

    odpowiedz na ten komentarz

  2. och #2714688 | 178.235.*.* 11 kwi 2019 13:38

    przecież jest tylu studentów -ek po pedagogice zatrudnic w komisjach zapłacic i nie ma problemu

    odpowiedz na ten komentarz

  3. Jas #2714505 | 185.103.*.* 11 kwi 2019 09:54

    Nikt nikogo do pracy nie zmusza. Jak zarabiają za mało, mogą zmienić pracę lub wyjechać zasuwać jak miliony innych Polaków.

    odpowiedz na ten komentarz

  4. Mama rodzic #2714327 | 94.254.*.* 10 kwi 2019 21:42

    Śmiech na sali taki strajk.

    Ocena komentarza: warty uwagi (7) odpowiedz na ten komentarz

  5. Miły #2714257 | 81.190.*.* 10 kwi 2019 19:29

    Komentarz nisko oceniony. Kliknij aby przeczytać. Na świnie jest, na krowy jest, dla nauczycieli nie ma?