Justyna Żyła: nie jestem żadnym łowcą. Skupiam się na dzieciach

2018-12-22 09:19:27(ost. akt: 2018-12-22 09:21:43)

Autor zdjęcia: newseria.pl

– Nie myślę o nowym związku – zapewnia była żona Piotra Żyły. Obecnie skupia się na dzieciach - jej celem jest zapewnienie im spokoju i komfortu psychicznego. Realizuje się ponadto jako gospodyni nowego programu telewizyjnego, w którym pomaga skłóconym parom rozwiązać dzielące je konflikty.
Justyna Żyła rozstała się z mężem już późną wiosną tego roku, na pierwszą rozprawę rozwodową musiała jednak czekać do września. Obecnie mieszka sama z dwójką dzieci: 11-letnim Jakubem i młodszą o 5 lat Karoliną. Była żona Piotra Żyły twierdzi, że na razie nie myśli o nowym związku, skupia się bowiem na dzieciach i zapewnieniu im równowagi emocjonalnej po kilku trudnych miesiącach.

– Absolutnie nie jestem żadnym łowcą. Ja się skupiam na tym, żeby dzieciaki miały komfort psychiczny, żeby miały swój spokój, a ja pracuję, czasami pojawiam się w Warszawie, realizujemy program, na razie nie myślę w ogóle o takich rzeczach – mówi..

W połowie grudnia Justyna Żyła zadebiutowała w roli gospodyni programu telewizyjnego. W magazynie "Pierzemy brudy do czysta" wspiera pary, których związek przeżywa poważny kryzys. Twierdzi, że chce pomóc jak największej liczbie uczestników programu, lubi bowiem ludzi i cieszy ją przebywanie z nimi. Podkreśla jednak, że najważniejsza jest chęć naprawienia relacji okazywana przez bohaterów – ona musi bowiem stać z boku.

– Moja rola polega na tym, żeby umożliwić im to, że jednak da się i żeby usiedli naprzeciwko siebie – czy też ja pomiędzy nimi niejednokrotnie - i porozmawiali. Cieszy mnie bardzo, jeżeli kończą się happy endem takie historie – mówi Justyna Żyła.

Była żona jednego z najlepszych polskich skoczków narciarskich uważa, że warto zrobić jak najwięcej, by ratować rozpadający się związek. Nigdy nie należy jednak postępować wbrew sobie i utrzymywać niesatysfakcjonującą relację za wszelką cenę.

– Jeżeli ktoś się ma męczyć robiąc to i ciągnąć, krzywdząc jeszcze dodatkowo osoby dookoła w otoczeniu, co najgorsze jeszcze dzieciaki, a jeżeli istnieje jakaś szansa, nadzieja, to myślę, że warto – mówi Justyna Żyła.

Komentarze (8) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. janusz #2649453 | 81.190.*.* 25 gru 2018 05:46

    olo ma racje, to ty sie mylisz --mylisz sie kolego, ten przyklad z alkoholikiem trafiony jak kulą w płot!!!!!!! alkoholik który wyszedł z nałogu moze pomagac innym bo wie jak to jest , jemu sie udało, a tej piz.....e sie udało uratowac swoje małzenstwo????????????????????????????? ???/no głąbie!!!!! zastanów sie 4 razy zanim zasmiecisz debilnymi komentarzami to forum

    Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz

  2. Mylisz się kolego #2648505 | 37.8.*.* 22 gru 2018 15:12

    terapie antyalkoholowe bardzo często prowadzą trzeźwi alkoholicy, Dlaczego? Bo znają to od podszewki...

    Ocena komentarza: poniżej poziomu (-2) odpowiedz na ten komentarz

  3. Olo #2648414 | 109.241.*.* 22 gru 2018 12:17

    Jej się nie udało a chce pomagać innym? Chyba w rozwodzie. Buahaha

    Ocena komentarza: warty uwagi (3) odpowiedz na ten komentarz

  4. zakonnica #2648397 | 37.47.*.* 22 gru 2018 11:04

    JAK OKRUTNE MOGA BYC KOBIETY ---CIAGLE IM MALO I WSZYSCY SA WINNI TYLKO NIE ONE...

    Ocena komentarza: warty uwagi (4) odpowiedz na ten komentarz

  5. Jak nękaja kobiety mężczyzn #2648356 | 188.146.*.* 22 gru 2018 09:40

    https://natemat.pl/76931,jak-nekaja-nas- kobiety-20-proc-mezczyzn-pada-ofiara-prz emocy-psychicznej

    Ocena komentarza: warty uwagi (6) odpowiedz na ten komentarz

Pokaż wszystkie komentarze (8)