Święta alimenciarzy. Czy dzieci mogą liczyć na prezenty?

2018-12-20 17:59:11(ost. akt: 2018-12-20 15:55:37)

Autor zdjęcia: pixabay.com

Świąteczna atmosfera nie udziela się każdemu. Z badania przeprowadzonego przez BIG InfoMonitor wynika, że większości rodzicom niepłacących alimentów nie przeszkadza brak kontaktu z dzieckiem w Boże Narodzenie i nie zamierzają nawet kupić im prezentu.
Badanie „Społeczne spojrzenie na dłużników alimentacyjnych” zostało przeprowadzone w grudniu 2018 r. przez BIG InfoMonitor na grupie 356 internautów, którzy nie otrzymują zasądzonych świadczeń.


Z badania wynika, że czterech na pięciu niepłacących alimentów rodziców nie utrzymuje kontaktu z dzieckiem. Najczęstszą przyczyną braku kontaktów jest po prostu niechęć. Takiej odpowiedzi udzieliło aż 77 procent ankietowanych.

Zdarza się też, że samo dziecko nie chce spotykać się z rodzicem (około 8 procent), lub też rodzice mają sądowy zakaz kontaktowania się z dzieckiem (prawie 5 procent badanych).

Jeśli już rodzic chce zobaczyć się z dzieckiem czy z nim porozmawiać, to zdarza się to sporadycznie, przy większych okazjach takich jak urodziny czy święta. W ten sposób postępuje co trzeci rodzic, a co czwarty utrzymuje kontakt z potomkiem rzadziej niż raz w tygodniu.

Finanse to trudny temat. Mimo tego 57 procent dzieci, które nie otrzymują alimentów wie, że ich drugi rodzic nie płaci. Co czwarty rodzic nie mówi jednak o tym „głośno”, bo nie chce sprawiać dziecku dodatkowych przykrości.

W przeprowadzanym badaniu padło pytanie, czy zdarzały się sytuacje w których rodzic niepłacący alimentów dał dziecku pieniądze lub prezent. Trzy czwarte ankietowanych wskazało, że nie. Tylko co czternaste dziecko otrzymuje coś na Gwiazdkę zamiast alimentów (8 procent). Częstszą okazją są za to urodziny (16 procent).

Obrazek w tresci

Dłużnik alimentacyjny najczęściej kupuje swojemu dziecku zabawki (42 procent) i ubrania (38 procent). Co piąty kupuje żywność, a co ósmy przybory szkolne. Nieliczni rodzice wspierają dzieci kupując im sprzęt elektroniczny czy opłacając wyjazdy wakacyjne i zimowe (niecałe 16 procent).

Według ankietowanych dłużnicy alimentacyjni w ogóle nie przykładają ręki do opłacania dzieciom korepetycji, przedszkola, żłobka ani czesnego za studia.

W bazie danych Rejestru Dłużników BIG InfoMonitor znajduje się prawie 306,7 tys. dłużników alimentacyjnych, z których większość nie płaci od lat. W największym stopniu problem ten dotyka Śląska, Mazowsza, Dolnego Śląska oraz Wielkopolski. Średnio na jednego dłużnika przypada 38 374 zł zaległości. Łącznie jest to ponad 11,8 mld zł.

Źródło: BIG InfoMonitor

Komentarze (15) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Alienacja rodzicielska #2647666 | 5.173.*.* 20 gru 2018 19:30

    Nie wiem skad Państwo macie takie dane. Wielkim i największym chyba problemem jest utrudnianie kontaktu ojcom ze swoimi dziećmi przez matki. Oczywiście sa wyjątki. Prosze o wnikliwa analizę problemu z różnych punktów widzenia. W Polsce to wielki problem ze względu na stare przepisy z lat 60 tych XXwieku. Nie można wszystkiego sprowadzać do pieniędzy. To wielowątkowy problem. Artykuł jest wg mnie nie sprawiedliwy.

    Ocena komentarza: warty uwagi (9) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    1. Artykuł pisała pewnie baba #2647681 | 37.8.*.* 20 gru 2018 19:59

      i wszystko sprowadza do pieniędzy.... jak ojciec nie płaci to chyba fundusz płaci. Co?

      Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

      1. ojciec mateusz #2647683 | 37.47.*.* 20 gru 2018 20:04

        Kobiety też placo alimenty

        odpowiedz na ten komentarz

      2. ... #2647690 | 5.172.*.* 20 gru 2018 20:19

        To chyba wiadomo, że jak jest sondaż wśród NIEPŁACĄCYCH alimentów to nie można się spodziewać, że dłużnik alimentacyjny nie będzie mówił, że jednak na święta płaci... Bo z czego ma płacić, przecież nie z tej pracy dorywczej na czarno... Ups, "na czarno" napisałem, miałem na myśli bezrobotnych...

        odpowiedz na ten komentarz

      3. *** #2647725 | 188.146.*.* 20 gru 2018 21:10

        Artykuł dotyczy alimentów czyli pieniędzy, które rodzic powinien płacić na dziecko. Czym innym jest sprawa kontaktów z rodzicem. Tak czy inaczej to smutne jeżeli, ktoś kto powinien córkę czy syna wspierać i finansowo, i emocjonalnie ma to gdzieś. Takie poczucie odrzucenia jest bardzo przykre dla dziecka. Ono nie jest winne, że ojciec czy matka to ktoś niedojrzały życiowo. Przerabiałam to ze swoim "tatusiem". Ale dałam sobie radę bez jego pomocy. Jestem dorosła, mam swoją rodzinę a ten głąb nie może pojąć dlaczego nie utrzymuję z nim kontaktów. Bo jest obcym człowiekiem i nic mu nie zawdzięczam.

        Ocena komentarza: poniżej poziomu (-2) odpowiedz na ten komentarz

      Pokaż wszystkie komentarze (15)