Czerwone Clio pod choinkę?

2018-11-29 14:31:15(ost. akt: 2018-11-29 14:44:28)   Artykuł sponsorowany
Mamy taki czas, kiedy słowo "wyprzedaż" odmieniane jest we wszystkich przypadkach, również w świecie motoryzacji. O tym, jakie auta najczęściej wybieramy, rozmawiamy z Jackiem Badurą, specjalistą sprzedaży samochodów nowych w salonie Renault Alcar w Olsztynie.

- Jeszcze kilka lat temu wyprzedaże, jeżeli chodzi o salony samochodowe, ruszały zazwyczaj z początkiem Nowego Roku. Rynek wyraźnie przyspieszył, skoro auto w promocji można kupić już teraz...


- Niewątpliwie, aby kupić auto z wyprzedaży, trzeba było czekać dłużej. My już z początkiem listopada oferujemy wszystkie modele Renault w promocyjnej cenie, począwszy od Clio. Jego wersja podstawowa jest tańsza o cztery tysiące złotych. W gratisie dodawane są nowe opony zimowe. Jeżeli chodzi o większe modele, dla przykładu: Koleos w najbogatszej wersji wyposażenia Initiale Paris - kosztuje aż o 17 tysięcy złotych mniej. Do tego dochodzą opony o wartości 3 tys. złotych. Można więc powiedzieć, że razem zyskujemy aż 20 tysięcy złotych!

- Kto więc głównie kupuje w tym okresie auta?


- Są to przede wszystkim właściciele firm. Każdy chce zdążyć z zakupem samochodu jeszcze przed końcem roku, aby "załapać się" na stare przepisy. Po Nowym Roku nie wszystkie koszty użytkowania auta będzie można odliczyć. Przedsiębiorcy kupują głównie takie modele jak: Kadjar i Koleos. Wiele dobrego w przypadku marki Renault, zrobili skoczkowie narciarscy, którzy są twarzą naszej kampanii reklamowej.


- Jakie modele są popularne, jeżeli chodzi o osoby prywatne?


- Klienci indywidualni upatrzyli sobie mniejsze auta jak Clio, Captur czy Megane. Panie często wybierają Renault Captura. Ten zwinny crossover nadaje się zarówno do jazdy po mieście, jak i poza nim. Nie straszne mu są wysokie krawężniki, a dzięki jego niewielkim gabarytom, można łatwiej znaleźć miejsce parkingowe. W wyprzedaży auto jest tańsze o sześć tysięcy złotych. Do tego dorzucamy opony za 1,5 tysiąca złotych. Klient zyskuje dzięki temu blisko 8 tysięcy złotych.

- A co z kolorami?


- Najczęściej wybierany jest czerwony metalik. Na kolor jednak zwracają uwagę głównie panie. Panom zależy bardziej na silniku i aspektach technicznych. O bezpieczeństwo klienci pytają ostatnio mniej, bo dziś wiele samochodów w standardzie ma systemy wspomagające kierowcę. Zresztą wszystkie modele Renault w testach zderzeniowych Euro NCAP wypadły znakomicie i otrzymały aż pięć gwiazdek.

- Nie mogę nie zapytać o silniki Diesla. Zdaje się, ze ostatnio nie mają najlepszej prasy. Czy to przekłada się również na ich sprzedaż?


- Na pewno. Klienci coraz częściej wybierają silniki benzynowe, zresztą marka Renault poświęca im większą uwagę. Nie brakuje również pytań o auta z napędem elektrycznym. W swojej ofercie również mamy takie modele.

Obrazek w tresci

- Przed nami czas świątecznych prezentów. Samochód pod choinkę to dość oryginalny prezent...


- Muszę przyznać, że klienci kupują auta raczej na urodziny lub okrągłe rocznice. Chociaż zdarzyło mi się, że wydawałem samochód w samą Wigilię, bo klient akurat tego sobie zażyczył. Dla ciekawskich powiem, że było to renault Clio.

- Czy z kupnem samochodu Renault trzeba się spieszyć?


- Nie chcemy narzucać naszym klientom decyzji co do zakupu. Jak zawsze przy zakupie auta w naszym salonie gwarantujemy merytoryczne doradztwo oraz obsługę posprzedażową na wysokim poziomie. W tym roku decyzję o zakupie samochodu warto jednak podjąć jak najszybciej. Praktycznie każdego dnia aut dostępnych w wyprzedaży ubywa.