Nasz miód i jego złote oblicza

2018-10-30 21:00:07(ost. akt: 2018-10-30 21:03:35)
zdjęcie jest tylko ilustracją do tekstu

zdjęcie jest tylko ilustracją do tekstu

Oczywiście! Ledwo lekarze ogłosili sezon grypowy za otwarty, a ja już musiałam dołączyć do grona hucznie świętujących...! pierwszego dnia ssałam tabletki na gardło, podobno "o natychmiastowym działaniu". Drugiego dnia wdałam się w krótkotrwały romans ze "sprawdzonym" preparatem na grypę i gorączkę. Trzeciego dnia, kiedy właściwie zaczęłam już walczyć o życie, wyciągnęłam ręce do Matki Natury. A konkretnie do słoika miodu!
Że miód to jest zdrowie zaklęte w słoju złotej mikstury — wiedzieli już starożytni. Ma właściwości przeciwzapalne i antybakteryjne. Jest bogatym źródłem aminokwasów, witamin grupy B oraz miedzi, żelaza, wapnia, magnezu, manganu, potasu, sodu, cynku i fosforu — by wymienić tylko te najważniejsze minerały...! Wzmacnia i oczyszcza nasz organizm. Dba o naszą urodę. I może go jeść i zdrowieć absolutnie każdy człowiek.

Nie po to jednak pszczółki w pocie czoła oddzielają pyłek lipy od pyłu rzepaku i akacji, żeby każdy jeden smak miał te same właściwości lecznicze. A ponieważ — sądząc po absencji moich redakcyjnych koleżanek i kolegów — sezon grypowy nie ma zamiaru odpuszczać, przedstawiam poniżej sprawdzony, autorski przewodnik po smakach i zaletach poszczególnych odmian tego życiodajnego specyfiku. Tym bardziej, że w ostatnich dniach to właśnie miód postawił mnie na nogi.

1. Miód wielokwiatowy
Pszczoły produkują go z pyłku kwiatów, które kwitną na polach, łąkach, w sadach i lasach. Ten z kwiatów wiosennych ma jasny kolor, łagodny smak i zapach. Miód z kwiatów letnich będzie już trochę ciemniejszy, a jego smak i zapach będą bardziej zdecydowane. Zalecany jest każdemu, kto idzie przez życie walcząc z astmą oskrzelową, alergiami i katarem siennym. Miód wielokwiatowy przyspiesza gojenie ran. Zwalcza także anemię, łagodzi przebieg chorób woreczka żółciowego. Dzięki łatwo przyswajalnym cukrom prostym wspomaga mięsień sercowy, zapobiega rozwojowi chorób naczyń krwionośnych i pomaga przeciwdziałać chorobom serca. Łagodzi także uczucie wyczerpania psychofizycznego.

2. Miód gryczany
Brunatny lub ciemno-herbaciany w kolorze, ma swój niepowtarzalny, ostry smak i zapach. Zawiera bardzo dużo rutyny — substancji, która oczyszcza naczynia krwionośne, stąd zalecany jest chorym na miażdżycę, chorobę wieńcową i nadciśnienie tętnicze. Pomaga w walce z osłabieniem wzroku, słuchu i pamięci. Sprzyja odbudowie komórek kostnych, wzmacnia układ odpornościowy. Polecany jest również przy zapaleniach nerek i opłucnej. Dodatkowo miód gryczany jest dobry na niedokrwistość wynikającą z niedoboru żelaza.

3. Miód rzepakowy
Kiedy jest jeszcze w stanie płynnym, ma barwę lekko słomkową lub nie ma jej prawie wcale. Szybko jednak krystalizuje się, nabiera koloru białego lub kremowego, a jego drobne kryształki konsystencją są podobne do smalcu. Bardzo dobrze rozpuszcza się w wodzie. Miód rzepakowy to absolutny sprzymierzeniec chorych na wątrobę, drogi żółciowe, serce i naczynia wieńcowe. Bardzo skutecznie obniża ciśnienie krwi i wyrównuje niedobory potasu w organizmie. Przydaje się w czasie leczenia stanów zapalnych dróg oddechowych. Nałożony na oparzoną skórę — zabezpiecza ją przed pojawianiem się pęcherzy i rozwojem stanu zapalnego. Miód rzepakowy złagodzi też szkodliwe działanie używek — alkoholu i papierosów.

4. Miód lipowy
W stanie płynnym ma piękną, bursztynową barwę i pachnie oczywiście lipą. W smaku jest pikantny, z lekko wyczuwalną goryczką. Ponieważ jest bardzo silnym antybiotykiem, szybko obniża gorączkę, działa napotnie, wykrztuśnie i lekko nasennie. Nieoceniony jest zatem w walce z grypą, anginą, kaszlem, nawet najostrzejszym i przewlekłym przeziębieniem. Pomaga w czasie zapalenia zatok obocznych nosa. Zalecany jest przy chorobach dróg moczowych i — o czym mało kto wie — przy nerwicach, bo działa uspokajająco i pomaga walczyć ze stresem. Wspomaga też serce oraz układ krążenia.

5. Miód akacjowy.
Mój ulubiony! Kiedy jest płynny, ma jasno-słomkową barwę. W smaku jest bardzo łagodny i być może dlatego bardzo lubią go dzieci. Mało aktywny antybiotycznie, wspomaga pracę nerek i przewodu moczowego. Niweluje zaburzenia przewodu pokarmowego, zwalcza nadkwaśność. Leczy chorobę wrzodową żołądka, dwunastnicy, stany zapalne błony śluzowej oraz stany kurczowe jelita cienkiego i grubego. W chorobie wrzodowej przyspiesza regenerację tkanki oraz usuwanie nadżerek i owrzodzeń.
Ze względu na dużą zawartość fruktozy może być stosowany przy niektórych rodzajach cukrzycy. Pomaga (naprawdę!) w nierównej walce z przeziębieniem Ale też łagodnie wycisza niepokój wewnętrzny, ułatwia zasypianie, wzmacnia znużony, wyczerpany organizm. Wszystkim cierpiącym na bezsenność polecam 2 godziny przed snem kubek naparu z melisy z łyżką miodu akacjowego.

6. Miód malinowy
W płynie jest jasnożółty, a po skrystalizowaniu — żółtobiały. Ma przyjemny i słodki smak, a zapachem przypomina świeżo rozgniecione maliny. W działaniu napotnym, rozgrzewającym, antyseptycznym i przeciwgorączkowym przypomina nieco miód lipowy. Ale miód malinowy to też nieodzowny przyjaciel wszystkich cierpiących na nieżyt żołądka, jelit i niedokrwistość. Wspomaga pracę serca. Można go stosować prewencyjnie w zapobieganiu miażdżycy. Miód malinowy stosowany krótko po chorobie zregeneruje organizm i uodporni na przyszłość.

7. Miód rzepakowo-gryczany
Prócz tego, że — co jasne — łączy właściwości miodów rzepakowych i gryczanych, zawiera też dużo łatwo wchłanianego magnezu, co stawia go na pierwszym miejscu w walce z nowotworami. Miód ten pomocny jest również w chorobach słuchu, osłabieniu koncentracji oraz pamięci.

8. Miód spadziowy
Ten rodzaj miodu pszczoły produkują z zebranej z drzew i roślin rolniczych wydzieliny, którą wytwarzają z kolei mszyce i czerwce. Ponieważ są różne rodzaje spadzi — iglasta, liściasta — poszczególne miody spadziowe będą się też różnić barwą, konsystencją, smakiem, aromatem i tempem krystalizacji. Miody spadziowe są gęstsze od nektarowych i zawierają więcej związków mineralnych, szczególnie potasu, fosforu, chloru, siarki, wapnia, magnezu i żelaza. są silnie antybiotycznie i bakteriobójcze. Działają antyseptycznie, przeciwzapalnie i wykrztuśnie, wspomagają nasz system odpornościowy. Polecane są w schorzeniach dróg oddechowych, przewodu pokarmowego, serca, układu krążenia, układu nerwowego, przy zaburzeniach trawienia. Co bardzo ważne, miody spadziowe zalecane są osobom pracującym dużo przy komputerze.

Ogółem, rodzajów miodu istnieje całe mnóstwo. Jest miód mniszkowy z kwiatu mniszka lekarskiego, pomocny w chorobach układu pokarmowego. Jest brunatno-czerwony miód wrzosowy, który wspiera w leczeniu dróg moczowych, prostaty, kamicy nerkowej oraz stanów zapalnych jelit, a dodatkowo jest bardzo pomocny przy biegunkach. Jest też miód nostrzykowy, który pachnie i smakuje wanilią, a zawiera kumarynę — pogromczynię wysokiego ciśnienia. Z kolei miód nawłociowy polecany jest przy dolegliwościach i schorzeniach dróg moczowych, pęcherza, prostaty, kamicy nerkowej i zapaleniu jelit, ale w leczeniu przeziębienia też się sprawdzi. Miód koniczynowy natomiast zadziała wykrztuśnie, napotnie i przeciwzapalnie. Działa też moczopędnie przy zatrzymaniu moczu, leczy biegunki i nieżyty przewodu pokarmowego, zapalenia oskrzeli, Wspiera przy wyczerpaniu nerwowym. Dzięki dużej zawartości fruktozy mogą go jeść cukrzycy.
Jednym z moich ulubionych miodów jest, prócz akacjowego, miód faceliowy. Ma jasnożółtą lub zielonkawą barwę i delikatny, przyjemny, lekko kwaśnawy smak. Mnie osobiście bardzo pomaga w życiu z astmą oskrzelową, ale będzie też wsparciem dla osób cierpiących na choroby układu pokarmowego, wątroby, układu krążenia, niewydolności serca lub miażdżycy. Pomoże też chorym na nadciśnienie.
A na koniec uwaga, która dotyczy każdego miodu, niezależnie od jego rodzaju: Aby nie pozbawić go właściwości leczniczych — nigdy, ale to naprawdę nigdy nie zalewajcie go gorącą wodą! Straci jeśli nie wszystkie, to przynajmniej większość ze swoich cennych, zdrowotnych właściwości...

Komentarze (1) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Smacznego! #2613751 | 88.156.*.* 30 paź 2018 22:16

    Można widzieć tylko na odległość końca swojego nosa i zapomnieć, że jest XXI wiek – wiek totalnego zatrucia …i cieszyć się, jak niczego nieświadome dziecko. Miód, obok ryb, jest bodajże najbardziej skażonym produktem spożywczym, bo koncentruje ogrom zanieczyszczeń środowiska. Przecież pszczole nie można powiedzieć: nie zbieraj nektaru z kwiatków rosnących w miastach, przy ruchliwych arteriach komunikacyjnych – zresztą gdzie nie docierają nano-cząsteczki z silników Diesla, z samolotów, itd. Najlepsze są jednak supermarketowe badziewia z kretyńskimi napisami na słoikach: Mieszanka miodów pochodzących z krajów UE i spoza Unii!

    odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)