"Odłóż smartfon i żyj". Specjalne napisy przed przejściami dla pieszych

2018-10-09 19:28:01(ost. akt: 2018-10-09 16:10:43)

Autor zdjęcia: kk

Taki obrazek widzimy co krok: dzieci, młodzież, dorośli wchodzą na przejście dla pieszych wpatrzeni w ekran smartfona. W Warszawie znaleźli na to sposób. Przed pasami pojawiły się specjalne napisy: "Odłóż smartfon i żyj”.
Napisy pojawiły się i będą pojawiały przed przejściami dla pieszych w okolicy 200 szkół w Warszawie. To efekt wspólnej akcji miasta, Tramwajów Warszawskich i Zarządu Dróg Miejskich. To organizatorzy wielu akcji dotyczących bezpieczeństwa, wśród nich m.in. filmu „Smartfonowi zombie”. Widzimy w nim specjalną grupa badawczą, która przeprowadza terapię szokową. Ma być to sposób na smartfonową manię. Teraz kampania przenosi się na ulice.

Dlaczego akurat przejścia przy szkołach? Odpowiedź jest prosta: z naszych obserwacji wynika, że grupą najbardziej narażoną na niebezpieczeństwo towarzyszące użytkowaniom smartfonów podczas przechodzenia przez pasy jest właśnie młodzież — odpowiada Wojciech Bartelski, prezes zarządu Tramwajów Warszawskich.

W tej chwili w Olsztynie nie ma podobnej akcji, ale zapytaliśmy olsztynian, co myślą o warszawskiej inicjatywie.

— To naprawdę dobry pomysł — ocenia Julia Zych, licealistka. — Myślę, że dzięki temu ludzie zwróciliby w końcu uwagę na problem. Może ktoś schowa telefon i skupi się na tym, że przechodzi przez pasy? Wiadomo, że patrząc w ekran smartfona i wchodząc jednocześnie na pasy, narażamy się na ogromne niebezpieczeństwo.

— To tylko puste słowa — uważa z kolei Nikodem, uczeń technikum. — Ludzie w ogóle nie zwrócą na te napisy uwagi. O wypadkach, kiedy poszkodowanym jest pieszy, który zapatrzył się w telefon, słyszy się bardzo często. I co? i na nikim nie robi to wrażenia. Może lepiej do ludzi trafiłaby akcja, gdzie odkładanie smartfona byłoby w jakiś sposób nagradzane? To chyba bardziej zwróciłoby naszą uwagę.

W Warszawie napisy pojawią się przed szkołami. Zapytaliśmy więc dyrektorów olsztyńskich placówek, co sądzą o tej akcji.

— Jesteśmy szkołą osiedlową, więc nie mamy w pobliżu przejść ze światłami, a dzieci są odbierane przez rodziców — mówi Daria Narbut, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 13. — Nie da się jednak ukryć, że już nawet dzieci zauważają, że niektórzy rówieśnicy zbyt dużo czasu poświęcają smartfonowi. Rozmawiamy na ten temat w trakcie zajęć, np. z informatyki. Sposób korzystania z komórek jest również opisany w naszym statucie szkoły. Mówi się w nich na przykład, że dzieci mogą korzystać z telefonu w trakcie wybranej przerwy, w czasie lekcji komórki mają być w plecaku — podkreśla dyrektorka.

I dodaje: — Dzieci nie mogą robić sobie zdjęć, komórki mogą włączyć po szkole. W tej chwili chcemy, żeby to uczniowie wyszli z inicjatywą, w jaki sposób uregulować zasady korzystania z komórek. To nie ma być system nakazowo-rozkazowy, oddajemy głos dzieciom. Zasady będą później akceptowane przez radę pedagogiczną i rodziców. Regulamin korzystania z komórek ustalony przez dzieci poznamy za miesiąc.

— Ważne, żeby sami uczniowie mogli się na ten temat wypowiedzieć i wtedy będzie im łatwiej przestrzegać zasad, które sami ustalili — przekonuje Daria Narbut.

O wiele częściej za to można spotkać młodzież zapatrzoną w ekrany smartfonów.
— Po pierwsze, ta akcja nie powinna być adresowana tylko do młodzieży — uważa Dorota Hołubowska, wicedyrektorka Zespołu Szkół Ogólnokształcących w Olsztynie. — To problem, który dotyczy również dorosłych. Oni też narażają się na niebezpieczeństwo, utratę zdrowia, a nawet życia. Takie napisy powinny pojawić się przed każdym przejściem. Każde życie jest cenne. Łatwość posługiwania się smartfonem powoduje, że użytkownicy nie muszą myśleć o niczym innym.

Napisy już pojawiły się na warszawskich zebrach. A czy pomysł ma szansę mieć swój olsztyński odpowiednik?

— W olsztyńskich środkach komunikacji miejskiej realizowaliśmy już różne kampanie, m.in. ostrzegające przez kradzieżami czy uświadamiające społeczne koszty dewastacji wiat przystankowych. Wszystkie akcje, które przyczyniają się do wzrostu poziomu bezpieczeństwa, są bardzo potrzebne — podsumowuje Marta Bartoszewicz, rzeczniczka prasowa Urzędu Miasta w Olsztynie.

I dodaje: — Kampania warszawskiego magistratu „Odłóż smartfon i żyj” została świetnie zrealizowana. Film „Smartfonowi zombie" w humorystyczny sposób pokazuje istotny problem z jakim mamy od niedawna do czynienia. Oczywiście stolica dysponuje znacznie większym budżetem niż my, ale nie wykluczam, że nawiążemy z nimi współpracę i także u nas wdrożymy podobne pomysły. W końcu nie ma nic cenniejszego niż nasze zdrowie i życie!

kajot

Komentarze (24) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. *** #2598657 | 188.146.*.* 10 paź 2018 14:53

    Parę razy "ajfonowcy" wskakiwali mi przed maskę. Jeżdżę z głową, więc kończyło się na hamowaniu i mocnym słowie. Ci mieli farta, że trafili na mnie.

    Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz

  2. Qrw.....!! #2598588 | 188.146.*.* 10 paź 2018 13:31

    ...a teraz z innej beczki! Właśnie jechałem sobie ul.Żołnierską godz. 13 (wahadło na całym odcinku) Panowie w zielonych kurteczkach całkiem nie panują nad sytuacją! Korek w jedną i drugą stronę ,panowie ręce w kieszeni i głupie uśmiechy na twarzach! Światła na skrzyżowaniu ulic Żołnierska Obiegowa nie wyłączone! Wszystko stoi a jak będzie jechała karetka do szpitala to ten co będzie w karetce to chyba się nie doczeka na pomoc!! Totalny chaos ! Nikt nad tym nie panuje!!!

    Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz

  3. kierowca #2598501 | 79.124.*.* 10 paź 2018 11:26

    ci którzy są zapatrzeni w smartfona podczas przechodzenia przez jezdnię sami na własne życzenie proszą się o śmierć - bezmózgom żadne ostrzeżenia nie są w stanie dotrzeć do ich świadomości , dopiero jak auto z ich tyłka zrobi garaż to zaskakują jaki błąd zrobili

    Ocena komentarza: warty uwagi (5) odpowiedz na ten komentarz

  4. gm #2598430 | 109.241.*.* 10 paź 2018 09:15

    Bezsens Po co? Szkoda kasy..

    odpowiedz na ten komentarz

  5. fyu #2598387 | 188.146.*.* 10 paź 2018 08:15

    I co z tego że napis przed pasami jak i tak patrząc sie w telefon tego napisu nie zobaczy nikt! Trzeba przed pasami postawić próg,jak się wypier.... przed przejściem to odłoży telefon i nie wejdzie na pasy patrząc się w telefon!

    Ocena komentarza: warty uwagi (9) odpowiedz na ten komentarz

Pokaż wszystkie komentarze (24)