Drastyczna podwyżka opłat za prąd już wkrótce

2018-10-03 07:15:00(ost. akt: 2018-10-02 19:59:34)
zdjęcie jest tylko ilustracją do tekstu

zdjęcie jest tylko ilustracją do tekstu

Autor zdjęcia: pixabay

Prąd zdrożeje. To wiemy od dawna. Zawinił węgiel, ale nie tylko. Zapłacimy wszyscy, w tym samorządy, które nierzadko stracą grube miliony. A to może być tylko początek problemów. Z Olsztyna odpłynie sześć milionów złotych.
O podwyżkach cen energii pisaliśmy już sierpniu. Najwyższe hurtowe ceny i taryfy dla wszystkich grup odbiorców, według szacunków Instytutu Energetyki Odnawialnej, będziemy mieli po 2020 roku.

Wynika to między innymi z rosnących cen węgla, na którym oparta jest nasza energetyka, czy z wysokiego wzrostu cen uprawnień do emisji CO2. Ze względu na ten wzrost taniej nie będzie aż do 2030 roku. Mniej niż 200 zł/MWh zapłacimy dopiero między 2030 a 2035 rokiem.

Podwyżki dotkną oczywiście również samorządy. A te mają się czego bać. Droższy prąd to przecież na przykład wyższe ceny biletów komunikacji miejskiej, rosnące koszty funkcjonowania szkół, szpitali i innych placówek finansowanych z samorządowych budżetów.

Jesienią wiele samorządów zawiera kontrakty z dostawcami na kolejny rok. Proponowane w przetargach ceny nie napawają jednak optymizmem. O to, jak faktycznie wygląda sytuacja w Olsztynie, zapytaliśmy w Urzędzie Miasta.

— Ta podwyżka niestety będzie dla naszego miasta bolesna. Wprawdzie jeszcze nie rozstrzygnęliśmy przetargu na zakup energii, ale już wiemy, że najlepsza oferta znacznie przewyższa cenę, którą otrzymaliśmy w ubiegłorocznym postępowaniu. W związku z tym, że na ostateczną cenę mają wpływ dwie składowe, czyli cena przesyłu oraz zużycie, to prognozujemy, że w przyszłym roku ceny wzrosną średnio o około 35 procent — mówi Marta Bartoszewicz, rzeczniczka Urzędu Miasta w Olsztynie. — To oznacza, że za oświetlenie uliczne zapłacimy prawie 700 tysięcy złotych więcej, a za zużycie prądu w budynkach należących tylko do naszej gminy (szkołach, przedszkolach, jednostkach budżetowych, spółkach gminy) zapłacimy ponad 5 milionów 200 tysięcy złotych więcej — dodaje.

Na szczęście na razie nie czeka nas wzrost cen biletów komunikacji miejskiej.
— Zależy nam, aby jak najwięcej osób korzystało z transportu publicznego, a atrakcyjna cena jest jednym z kluczowych elementów mogących przekonać pasażerów do wyboru tego środka transportu — tłumaczy Marta Bartoszewicz. — Ponadto tramwaje wykonują mniej niż 10 procent wszystkich połączeń komunikacyjnych. A to oznacza, że bardziej dotkliwe są dla nas (w kontekście komunikacji miejskiej) wciąż wzrosty cen paliw niż cen energii elektrycznej.
Dziennie olsztyńska komunikacja miejska wykonuje około 28 tysięcy wozokilometrów. Tramwaje około 2500 wkm, czyli zaledwie 9 procent, natomiast autobusy — 25 tysięcy wkm, czyli 91 procent.


pj

Komentarze (53) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Marek #2593532 | 5.172.*.* 3 paź 2018 10:41

    Podziekujcie PiS i Kaczyńskiemu bo za parę głosów w wyborach sprzedali was górniczym zwiazkowcom. Wkrótce będzie galopujaca inflacja. Tak zawsze kończą się rządy socjalistów. Jak PiS znowu wygra wybory to znaczy że dokładnie na to sobie zasluztlusmy.

    Ocena komentarza: warty uwagi (23) odpowiedz na ten komentarz

  2. kB #2593390 | 5.172.*.* 3 paź 2018 08:11

    To z "Dobrej zmiany" zrobiła się "Lepsza zmiana", nabieramy rozpędu, a wstaliśmy już z kolan czy wstaniemy dopiero wtedy jak podatki, myta i daniny zeżrą nasze budżety domowe?? . Nic tylko podwyżki. Pi....lenie o podwyżce minimalnego wynagrodzenia to bajka, skoczy o 150 zł a faktycznie z obciążeniem (i dla pracodawcy) to będzie 250 zł. Kto za to zapłaci? My. Paliwo też idzie od stycznia w górę, bo apartczycy wymyślili elektromobilność - chyba dla siebie, bo kogo stać na auto za ponad 100 tys zł??? Polaka zarabiającego minimalne?? i na dodatek jeżdżącego ponad 10-letnim autem???? Dalej Centralny Port Komunikacyjny za...30-35 mld zł...Chryste, jak obywatel to pociągnie to tylko najwyższa instancja wie. A - dostałem wyliczenie swojej emerytury - 1200 zł, a pracuję od 19-go roku życia. Niech mi ktoś przypomni ile zarabiają "specjaliści" z obecnej frakcji w naszych (polskich) spółkach?

    Ocena komentarza: warty uwagi (18) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)

    1. PIS ci DA #2593387 | 213.76.*.* 3 paź 2018 08:09

      zdrożały: żywność, materiały budowlane, czynsz, prąd......, a dla pis-u to wszystko nieprawda

      Ocena komentarza: warty uwagi (17) odpowiedz na ten komentarz

    2. zulugula #2593583 | 79.124.*.* 3 paź 2018 12:06

      ktoś musi sfinansować PLUSY , którymi rządzący tak chętnie obsypują tych którzy jedynym zajęciem jest robienie dzieci

      Ocena komentarza: warty uwagi (16) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)

      1. PIS (wam) da #2593458 | 88.220.*.* 3 paź 2018 09:10

        Jeszcze podła zmiana upodli Polaków - skarbiec pusty a miliony im się należą !!! Benzyna po 5,22 zł , masło po 6,00 zł a krzywogęby bredzi jak to dobrze teraz Polakom się żyje !!!

        Ocena komentarza: warty uwagi (16) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

        Pokaż wszystkie komentarze (53)