Będą podwyżki w budżetówce. Rząd ma na nie ponad dwa miliardy

2018-08-30 16:05:59(ost. akt: 2018-08-30 16:23:41)

Autor zdjęcia: Pixabay

Na podwyżki w sferze budżetowej w 2019 r. rząd zabezpieczył 2 mld 400 mln zł. Jak zapewnia minister Rafalska, to jeden ze sposobów na zatrzymanie na stanowiskach doświadczonych pracowników.
Rafalska była pytana podczas konferencji prasowej o środowe spotkanie z przedstawicielami NSZZ "Solidarność" w Gdańsku, gdzie przedstawiła propozycje rządu na 2019 r. Zakładały: odmrożenie kwoty bazowej w płacach w budżetówce i kwoty bazowej funduszu socjalnego oraz podwyższenie wysokości minimalnego wynagrodzenia do 2220 zł. Rafalska informowała jednak, że w ostatniej kwestii decyzja nie jest ostateczna, a rząd "jest otwarty na propozycje związkowe".

Minister podkreśliła w czwartek, że spotkanie dotyczyło trzech obszarów: podwyżek w sferze budżetowej, wysokości minimalnego wynagrodzenia oraz kwoty bazowej Funduszu Świadczeń Socjalnych. "Propozycja została przedstawiona +Solidarności+, ale jest to propozycja adresowana do wszystkich partnerów społecznych, do przedstawicieli pracodawców, innych reprezentatywnych związków zawodowych" — mówiła szefowa MRPiPS.

Zwróciła uwagę, że kwestie budżetu wciąż są opiniowane w Radzie Dialogu Społecznego. Przypomniała, że w kwestii płacy minimalnej rząd do ostatecznego rozstrzygnięcia ma czas do 15 września. "Nasze propozycje rządowe pokazują, że dostrzegamy poważny problem, że poprzednicy przez dwie kadencje mrozili kwotę bazową w sferze budżetowej, doprowadzając do sytuacji, że doświadczona i merytorycznie przygotowana kadra, z długoletnim doświadczeniem, ucieka z instytucji publicznych. Na rynku pracownika ma zdecydowanie korzystniejsze oferty" - mówiła Rafalska.

"Staramy się zminimalizować te szkody, które przez poprzedników zostały poczynione, ale nie jest to możliwe, żeby zrobić to w jednym roku. Na podwyżki w sferze budżetowej w 2019 r. rząd zabezpieczył kwotę 2 mld 400 mln zł" - powiedziała minister. Zwróciła uwagę, że są też dodatkowe środki, m.in. na podwyżki dla nauczycieli - 1 mld 800 mln zł. "Ciągle jesteśmy w dialogu, pokazujemy swoją otwartość, ale ta nasza otwartość ma granice, które są określone w projekcie ustawy budżetowej" - mówiła Rafalska.

Źródło: Kurier PAP - www.kurier.pap.pl

Komentarze (24) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. DJ. #2568309 | 89.17.*.* 30 sie 2018 20:12

    Wybory się zbliżają... Patola dostała z naszych podatków to teraz trzeba zrobić pozory dobrego ruchu w stronę uczciwie pracujących...

    Ocena komentarza: warty uwagi (12) odpowiedz na ten komentarz

  2. kk #2568115 | 188.146.*.* 30 sie 2018 16:45

    Budżetówce jest potrzebna reorganizacja. 2 razy mniej, 2 razy lepsze zarobki. No wreszcie geniusz zstąpił i dowód rejestracyjny ma być na całe życie samochodu, rozumiem, że tablica też i połowa z komunikacyjnego do przemysłu.

    Ocena komentarza: warty uwagi (11) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)

    1. zły_porucznik #2568272 | 91.240.*.* 30 sie 2018 19:40

      Pani Rafalska przez 3 lata rządzenia nie robiła nic dla ludzi pracy. Tylko wspierała patologię. Raptem, gdy zbliżają się wybory i grunt się zaczął palić pod tyłkiem nagle znalazły się miliardy dla budżetówki. Kto jest taki naiwny, że uwierzy? PIS niech zapomni o moim poparciu

      Ocena komentarza: warty uwagi (9) odpowiedz na ten komentarz

    2. przed wyborami sobie przyzpomnieli? #2568185 | 37.8.*.* 30 sie 2018 18:05

      śmiechu warte. I teraz jełopy polecą głosować na pis ;) I ciągle słyszę "rząd znalazł pieniądze". Już przestańcie mamić społeczeństwo tym znajdywaniem i uszczelnianiem vatu. Zadłużacie Państwo!

      Ocena komentarza: warty uwagi (8) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

      1. zenon #2568230 | 88.156.*.* 30 sie 2018 18:56

        Policja mówiła że nie może pouczać.. hahahahahaha. zaczeli pouczać po chcieli więcej kasy???? Jedna się da pouczać za wykroczenia mogą bo jak by nie mogli to by tego nie robili w ramach protestu bo by ich powieżli. Teraz im dołożą do wypłaty i zobaczycie jak zaczną znowu obywateli łupać żeby kasy nazbierać. Taka to instytucja interesu publicznego. Szkoda tylko że ten interes jest głównie dla kasy pod przykrywką szczytnego celu chronienia obywateli. I nie chodzi mi o przekraczanie prędkości jak to zaraz hejty wyrzygają. Policja ma karać w ostateczności a nie siedzieć w krzakach lub stać na dworcu skitranym za wagonem bo może ktoś przez tory bez przepustki będzie przechodził to mu mandat wlepimy i dzień odklepiemy. My nie jesteśmy obywatelami my jesteśmy sponsorami pisowskiego stylu rządzenia i rozdawania jak za komuny. Niemcy francuzi Anglicy nie rozdają tego czego nie mają. A my jesteśmy od lat łupieni bo nikt nie potrafi rządzić uczciwie tylko wszyscy kradną. Najpierw dla siebie potem dla rodziny potem ustawianie siebie i rodziny na ciepłych stołkach , potem wybielanie i udawanie uczciwego . Tak od lat nic się nie zmienia. Najlepszym wyściem było by bankructwo sprzedanie kraju uczciwemu krajowi i oddanie rządów uczciwym ludziom. Ale pewnie tylko watykan było by stać na taką inwestycję:) a to mija się z celem.

        Ocena komentarza: warty uwagi (7) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

        Pokaż wszystkie komentarze (24)