"Zachowywali się, jakby byli na wieczorze kawalerskim". Olsztyńscy policjanci ponoszą konsekwencje nieodpowiedzialnego zachowania na lotnisku

2018-08-09 20:35:00(ost. akt: 2018-08-09 18:33:13)
Zdjęcie jest tylko ilustracją do tekstu

Zdjęcie jest tylko ilustracją do tekstu

Autor zdjęcia: archiwum GO

Poleciały głowy po incydencie na lotnisku w Modlinie. Olsztyńscy policjanci nie zostali wpuszczeni do samolotu lecącego na Majorkę. Teraz tracą stanowiska i czekają na dalsze decyzje.
Zachowywali się jakby byli na wieczorze kawalerskim, a nie w samolocie — opowiada nam kobieta, która była świadkiem zajścia. Razem z mężem i kilkorgiem znajomych wybrała się na wakacje na Majorkę. Lecieli z lotniska Warszawa Modlin.

— Sama na trzeźwo nie latam. Boję się latania i jak już muszę wsiąść do samolotu, to drinka wypiję. Ale to, co wyprawiali ci panowie, woła o pomstę do nieba. Chociaż nie znaliśmy ich i nie mieliśmy pojęcia kim są, wiedzieliśmy, że to Polacy. I było nam zwyczajnie za nich wstyd — mówi kobieta.

Ta wesoła gromadka to policjanci, wśród nich ci z Olsztyna. Kilkunastu z nich wybrało się na piłkarskie zawody na Majorkę. Latają co roku od lat, to taka tradycja. Biorą udział w Mistrzostwach Świata Policjantów w Piłkę Nożną. Tak było i tym razem. Według świadków, z którymi rozmawialiśmy, policjanci w samolocie zachowywali się głośno, hałasowali, przeklinali.

Nie wszyscy polecieli jednak tym samym samolotem. Dwóch funkcjonariuszy zostało zawróconych. Nie zostali nawet wpuszczeni do samolotu.

Funkcjonariusze z Placówki Straży Granicznej Warszawa-Modlin otrzymali informację o konieczności odebrania dwóch mężczyzn ze stanowiska postojowego samolotu oczekującego na odlot do Palma de Mallorca. Mężczyźni zostali wycofani z lotu, a ze względów bezpieczeństwa nie mogli samodzielnie poruszać się po płycie lotniska — informuje Dagmara Bielec-Janas, rzeczniczka Nadwiślańskiego Oddziału Straży Granicznej. — Zostali przewiezieni do pomieszczeń służbowych straży granicznej w terminalu pasażerskim. Nie stawiali oporu i wykonywali polecenia funkcjonariuszy, a po wykonaniu niezbędnych czynności służbowych opuścili lotnisko.

Wśród policjantów, którzy opuścili płytę lotniska, był zastępca komendanta miejskiego policji w Olsztynie. Niedawno został odwołany. Trafił do dyspozycji komendanta wojewódzkiego.

— Akurat on wydawał się najbardziej trzeźwy. Wyglądał na ogarniętego, po prostu próbował się wstawić za kolegą — relacjonuje nasza czytelniczka. Zastępca komendanta i jego podwładny ostatecznie nie polecieli razem z resztą swojej ekipy. Do Hiszpanii jednak dolecieli innym samolotem. Wzięli więc udział w rozgrywkach.

Jak mówi Krzysztof Wasyńczuk, rzecznik prasowy olsztyńskiej KWP, były wiceszef KMP sam złożył raport do przełożonego o „pozostanie w jego dyspozycji”.

— Do czasu zakończenia postępowania wewnętrznego w tej sprawie, komendant wojewódzki policji w Olsztynie powierzył pełnienie obowiązków na stanowisku zastępcy komendanta miejskiego policji w Olsztynie nadkomisarzowi Jarosławowi Witowiczowi, aby zapewnić nadzór oraz prawidłowe funkcjonowanie pionu kryminalnego Komendy Miejskiej Policji w Olsztynie — informuje Wasyńczuk. — Co do drugiego policjanta, to również wobec niego prowadzone jest postępowanie wewnętrzne.

Drugi funkcjonariusz pracuje w jednym z komisariatów.

Jarosław Witowicz ma 42 lata, policjantem jest od 2005 roku, od początku związany z komendą olsztyńską. Wcześniej był szefem wydziału zwalczającego przestępczość gospodarczą. W ubiegłym roku został uhonorowany Złotą Odznaką za zajęcie pierwszego miejsca w Ogólnopolskim Konkursie na Najlepszego Policjanta Służby Kryminalnej.

MK

Komentarze (46) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. O co kaman ?! #2552885 | 83.6.*.* 10 sie 2018 07:05

    Zachowali się tak jak zachowują się na co dzień w życiu prywatnym czy pracy

    Ocena komentarza: warty uwagi (28) odpowiedz na ten komentarz

  2. Dragon #2552776 | 88.156.*.* 9 sie 2018 22:09

    Powiem im ich językiem. Ustawodawca przewidział za takie zachowanie surowe kary. Bardzo dobrze.

    Ocena komentarza: warty uwagi (25) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    1. wstyd #2552706 | 88.156.*.* 9 sie 2018 20:39

      wstyd.. tylko czy oni wiedzą co to?

      Ocena komentarza: warty uwagi (23) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

      1. ge #2552786 | 109.241.*.* 9 sie 2018 22:31

        Czereśniactwo w tej służbie. Tacy teraz są. Pewnie nie wszyscy ale chamstwa nie powinno być w ogóle. Nie ma gdzie się napić? Żona w domu nie pozwala, to na wycieczce się narąbie. Pamięta coś z tego? Grać ponoć pojechali. W kiwanego chyba.

        Ocena komentarza: warty uwagi (22) odpowiedz na ten komentarz

      2. ot Zabuski dobrał #2552729 | 109.241.*.* 9 sie 2018 21:14

        sobie kadry... ;)

        Ocena komentarza: warty uwagi (21) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (3)

        Pokaż wszystkie komentarze (46)