Jak wyglądają portfele Polaków? Część nie ogranicza wydatków, innym brakuje na życie

2018-07-20 20:04:54(ost. akt: 2018-07-20 14:07:34)
Zdjęcie jest tylko ilustracją do tekstu

Zdjęcie jest tylko ilustracją do tekstu

Autor zdjęcia: Beata Szymańska

Co czwarty Polak jest w trudnej sytuacji finansowej, a co dziesiątemu nie wystarcza na bieżące potrzeby. Jednocześnie jedna czwarta z nas deklaruje, że zarabia tyle, że nie musi ograniczać wydatków, a nawet ma oszczędności.
Krajowy Rejestr Długów już po raz drugi sprawdził, jak wyglądają portfele Polaków. I okazuje się, że choć wielu z nas ma kłopoty finansowe, to większość, bo aż 68 proc. pozytywnie ocenia swoją sytuację finansową. Takie wnioski płyną z raportu „Portfel statystycznego Polaka”, przygotowanego na podstawie badania Kantar Millward Brown. — Co nie znaczy, że zadowoleni nie chcieliby mieć więcej — zauważa dr Jacek Poniedziałek, socjolog z UWM.

Jest to już druga edycja badania. Pierwsze było przeprowadzone trzy lata temu. I w ciągu trzech ostatnich lat liczba dłużników w bazie Krajowego Rejestru Długów wzrosła o 19 proc., a od ostatniego roku o 5 proc. — Polacy na ogół oceniają swoją sytuację finansową dobrze, ale liczba dłużników, czyli tych, którym wiedzie się gorzej, rośnie — zauważa Adam Łącki, prezes Zarządu Krajowego Rejestru Długów Biura Informacji Gospodarczej.

Z badania wynika, że 30 proc. Polaków przyznaje, że ich sytuacja finansowa w porównaniu do ubiegłego roku jest lepsza, podczas gdy tych, którym wiedzie się gorzej, jest o 10 proc. mniej. — Nie jest najgorzej — uważa Michał Głowacki. — Powiedzmy, że się nie pogorszyło, ale też nie poprawiło. Myślę, że w Polsce człowiek, który pracuje, powinien tyle zarabiać, żeby spokojnie przeżyć do pierwszego. Powinno go być stać na wyjście z rodziną raz w tygodniu do restauracji czy kina. Na wyjazd na wakacje. — Chciałoby się zarabiać tyle, żeby żyć z oddechem — dodaje Karolina Głowacka, żona pana Michała.

Z badań wynika, że na poprawę sytuacji finansowej największy wpływ miał wzrost dochodów gospodarstwa domowego (67 proc.), a zdecydowanie rzadziej (27 proc.) ograniczenie wydatków i możliwość zaoszczędzenia. Z kolei 15 proc. Polaków przyznało, że ma więcej pieniędzy do dyspozycji, bo udało im się spłacić zaległe zobowiązania w postaci kredytów lub pożyczek. Równocześnie 9 proc. ankietowanych poprawę sytuacji przypisuje 500+.

Z drugiej strony przyczyn pogorszenia się sytuacji Polacy upatrują we wzroście wydatków spowodowanych większymi kosztami życia. Wskazało na to 61 proc. badanych, których sytuacja finansowa pogorszyła się. Z kolei 22 proc przyznało, że ma gorszą sytuację finansową, bo ich dochody zmalały w porównaniu z ubiegłym rokiem.

Komu w Polsce żyje się lepiej? W porównaniu do pierwszej edycji badania „Portfel statystycznego Polaka” z 7 proc do 25 proc. wzrósł odsetek osób, które deklarują, że w ogóle nie muszą ograniczać wydatków. — Dla dużej części na pewno się poprawiło — zgadza się prof. Andrzej Buszko, ekonomista z UWM. — Choćby w związku z pieniędzmi z programu 500+.

Jednak nie wszystkim żyje się lepiej. Aż 9 proc osób przyznało, że „nie wystarcza im nawet na bieżące potrzeby”, podczas gdy 3 lata temu było to 4 proc. — Jest ciężko — przyznaje Elżbieta Wippich, która ma dwoje dzieci w wieku 5 i 11 lat. — Nie pracuję, bo przez ostatnie pięć lata zajmowałam się chorą mamą. Żyję z alimentów, pomaga mi brat. Mam nadzieję, że znajdę jakąś pracę, wtedy będzie nam lżej.

Zdecydowanie najgorzej jest wśród osób o najniższych dochodach (wśród zarabiających do 2 tys. zł netto. Także sytuacja finansowa emerytów i rencistów jest trudna. 19 proc z nich przyznało, że nie wystarcza im na życie, a kolejne 30 proc. musi bardzo ograniczać wydatki. — Przy mojej emeryturze w wysokości niecałych 2 tys. zł nie ma rozpasania — mówi pani Anna, emerytka z Zatorza. — Płacę, co muszę, w pierwszej kolejności czynsz, rachunki za światło, za telefon. Sporo idzie na leki, no ale w moim wieku to normalne. Na życie zostaje już niewiele.

Jednak Polacy w jasnych barwach widzą finansową przyszłość. Co trzeci Polak spodziewa się wzrostu zarobków w ciągu najbliższych 12 miesięcy. Skąd ten optymizm? — Dane GUS pokazują, że zarobki rosną, choć trzeba pamiętać, że jest to średnia arytmetyczna, która nie oddaje całej rzeczywistości — zauważa dr Poniedziałek. — Ale zarobki rosną, rośnie zatrudnienie, zmniejsza się bezrobocie, więc ludzie są generalnie zadowoleni z tego, co mają. Ten optymizm jest dodatkowo wzmacniany przez propagandę rządową, która twierdzi, że w Polsce jeszcze tak dobrze nie było.

— Brakuje rąk do pracy i pracownicy mogą liczyć na wyższe wynagrodzenie, to też optymistycznie nastraja ludzi — dodaje prof. Buszko. — Polacy nie boją się już tak utraty pracy, bo znajdą druga i często za wyższą pensję. Nadal jednak trzeba pamiętać o dużym zróżnicowaniu płac w kraju. Na Warmii i Mazurach wciąż zarabia się dużo mniej niż na Mazowszu czy Dolnym Śląsku.

am

Komentarze (22) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. pinia #2554406 | 93.175.*.* 12 sie 2018 22:50

    Niestety ale część osób nie ma z czego być zadowolona. Dlatego tak ważne jest by pilnować swoich pieniędzy na co dzień, wiedzieć ile się wydaje. Najlepszym narzędziem do sprawdzania czy z niczym nie zalegamy jest sprawdzanie się w KRD raz na jakiś czas, daje pewność że nie mamy żadnych długów.

    Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz

  2. Magda #2542872 | 83.6.*.* 24 lip 2018 23:54

    Płace rosną? Dobry żart.... Gdzie człowiek by nie poszedł do pracy to w 80% prponują tyle ile ustawa nakazuje czyli obecnie 1530zł i ani jednego złamanego grosza więcej.

    Ocena komentarza: warty uwagi (5) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    1. Kris #2542223 | 217.99.*.* 23 lip 2018 22:29

      Jakie oszczędności co wy mówicie,nic nie będziemy teraz mieć to jest dzięki PIS i naprawdę zawdzieczajcie komunie co zniszczyła demokrację. Dziękujemy bardzo i czas na zmiany rządu żeby nie zniszczyć demokracji bardziej bo nas dymaja non stop.

      odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

      1. Carolina #2541533 | 5.133.*.* 22 lip 2018 21:57

        Witajcie, moi ludzie z Polski, jestem Karoliną, przyszedłem powiedzieć każdemu, kto jest w moim kraju, cierpiący na jakiś kryzys finansowy, chcę, aby byli pewni i poinformowani, że istnieje firma pożyczkowa, która pomogła wielu osobom z innych krajów pomoc, wczoraj idę po pożyczkę od pani Stelli i jestem z Warszawy Warszawa, otrzymuję pożyczkę w wysokości 120 000, aby rozwiązać cały mój problem, a dziś wszystko jest w porządku, a także, kiedy zawsze potrzebujesz pomocy finansowej, skontaktuj się z firmą mailem poniżej (mrsstellareneloanfirm1@gmail.com) dla ciebie szybki Niezawodny i przetestowany pożyczkodawca taki jak ona, ona naprawdę naprawdę pomogła mi w karierze i dziś chcę, abyś zabrał Stellę Rene, ponieważ ona jest prawdziwa i legit, i ma wiele osób z mojego kraju siebie, jeszcze raz bardzo dziękuję pani Stelli Rene. Carolina

        Ocena komentarza: poniżej poziomu (-8) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (4)

        1. Marian #2540925 | 31.0.*.* 21 lip 2018 23:00

          W Olsztynie chyba powietrze za czyste nie jest bo ten "profesor" sie nawdychal i plecie glupoty jak potluczony

          Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz

        Pokaż wszystkie komentarze (22)