Jarosław Czerniawski: Chcę zatańczyć rock and rolla na rolkach

2018-05-23 10:00:55(ost. akt: 2018-05-23 11:24:03)
Jarosław Czerniawski

Jarosław Czerniawski

Autor zdjęcia: Zbigniew Woźniak

Mieliśmy rozmawiać o tańcu towarzyskim, ale zaczęliśmy od rolek, roweru, łyżew i nart. — Najpierw były inne obowiązki — tłumaczy Jarosław Czerniawski, właściciel firmy administrującej nieruchomościami. — Studia, praca, rodzina, dzieci. Teraz dzieci są samodzielne, więc można poświęcić się własnym pasjom.
Pana Jarosława zainteresowała przedstawiana w Strefie 3M tematyka aktywności seniorów i napisał do nas e-maila. — Założyliśmy zespół taneczny pod nazwą Z wigorem, działający przy Jarockiej Akademii Trzeciego Wieku — napisał. — Mamy za sobą wiele występów dla seniorów i nie tylko. Chcemy, aby ten rodzaj aktywnego spędzania czasu miał jak najwięcej aktywnych naśladowców. Aktualnie przygotowujemy tańce na okoliczność narodowego czytania „Przedwiośnia” Stefana Żeromskiego.


Uprawianiem tych wszystkich sportów pan Jarosław zajmuje się od kilku lat. — Wprowadziłem córkę w sprawy firmy, więc mogę poświęcić czas na przyjemności — mówi.

W jego przypadku jazdę na rolkach poprzedziła jazda na łyżwach. — Jeszcze młodych uczę, bo nie potrafią złapać równowagi na łyżwach — opowiada. — Jeżdżę też trochę na nartach, rzadziej pływam i od trzech lat tańczę. To wszystko się łączy, bo tańczyłem nawet na rolkach. Mam zdjęcia. Było to na scenie w sali koncertowej szkoły muzycznej. Podkładem muzycznym była aria „Usta milczą, dusza śpiewa” z operetki Lehara. Wszystko się udało, choć scena była zbyt mała do wykonania pełnej jaskółki. Nie miałem gdzie się rozpędzić.


Taniec na rolkach przypomina jazdę figurową na łyżwach, choć, jak twierdzi pan Jarosław, jest trudniejszy. — Kiedy kręcę piruety na łyżwach albo robię przekładankę do tyłu jest mi łatwiej — tłumaczy.

Terenem ćwiczeń na rolkach są ścieżki rowerowo-spacerowe nad Jeziorem Długim. — Dojeżdżam tam rowerem — mówi Jarosław Czerniawski. — W soboty i niedziele dodatkowo biegam. Dla rekreacji około 3 km.

— Przepraszam i nic pana nie boli? 

— Jeśli boli, to nie zwracam na to uwagi — odpowiada pan Jarosław. — Byłem kilka dni temu u neurologa i pani doktor odradzała mi rolki. Dlaczego? Bo się pan przewróci! Ja na to, że przewrócić się mogę wszędzie — idąc ulicą i jadąc na rowerze. Cztery lata temu na łyżwach złamałem nogę. Ale wstawili mi śrubę i dalej jeżdżę.

Mój rozmówca podkreśla, że największy problem związany z aktywnością ruchową tkwi w naszej głowie. — Mamy lęki, ale nie można wszystkiego się bać — przekonuje. — Pani doktor zaproponowała mi rower stacjonarny! A przecież najważniejszy w moim wieku jest ruch na świeżym powietrzu. Wtedy wydzielają się hormony szczęścia — serotonina i endorfiny.


— A jak było z tańcem?

— Bardzo lubię tańczyć i postanowiłem się rozwijać w tym kierunku. Zapisałem się do Jarockiej Akademii Trzeciego Wieku i raz w tygodniu w klubie Agora uczę się tańca — samby, cza-czy, salsy, bachaty. I tam powstała myśl, by założyć zespół pod nazwą Z wigorem. Tworzy go 10 osób. Występujemy w ośrodkach dla osób starszych i dziennych domach pobytu. Pokazujemy ludziom, że, mając prawie 70 lat, można być aktywnym. Jest takie porzekadło: — Nie bawimy się, bo starzejemy się, a starzejemy się, bo się nie bawimy. Wkrótce odbędzie się zjazd koleżeński z okazji 50-lecie naszej matury w liceum w Lidzbarku Warmińskim. Też pewnie będą tańce do białego rana. Wrócimy do pięknych młodych lat.

Zespół taneczny Z wigorem. Jarosław Czerniawski pierwszy z lewej
Fot. Archiwum prywatne
Zespół taneczny Z wigorem. Jarosław Czerniawski pierwszy z lewej


Zespół Z wigorem ma bogaty repertuar. Zaczęli od „Deszczowej piosenki”, tańczą walca z „Nocy i dni” oraz bachatę. Do narodowego czytania „Przedwiośnia” uczą się mazura. Chcą zdążyć do września.

Zapytałam pana Jarosława, czym tłumaczy zdecydowanie większą wśród seniorów aktywność kobiet niż mężczyzn. — Mężczyźni są leniwi — twierdzi. — To kobiety są stworzone do fizycznej pracy. Dlatego dłużej żyją. Jest takie japońskie powiedzenie: — Dobrze jest młodo umrzeć, tylko trzeba robić wszystko, żeby nastąpiło to jak najpóźniej. Trzeba wykorzystać lata życia, jakie nam pozostały.


Przyznaje, że jest dumny, gdy młodzi gratulują mu jazdy na rolkach. — A występ na scenie?! To jest dopiero satysfakcja! — mówi i dodaje: — Zimą to jeszcze próbowałem jeździć na biegówkach, a teraz dodatkowo dwa razy w tygodniu gram w tenisa ziemnego. Ostatnio kolega poprosił, abym mu towarzyszył w przygotowaniach do występu w zawodach ping-pongowych na senioriadzie. Więc ściągnąłem swój stary stół pingpongowy ze strychu i ćwiczymy. I mam marzenie.

— Jakie? 

— Zatańczyć rock&rolla na rolkach.

mzg


.

Komentarze (10) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. DYWIZJONÓW 303 #2511628 | 81.190.*.* 1 cze 2018 23:09

    STARY ZGRED

    Ocena komentarza: warty uwagi (4) odpowiedz na ten komentarz

  2. DYWIZJONÓW 303 #2511627 | 81.190.*.* 1 cze 2018 23:09

    STARY ZGRED

    Ocena komentarza: warty uwagi (3) odpowiedz na ten komentarz

  3. Mieszkaniec #2507250 | 94.254.*.* 24 maj 2018 17:36

    Juz niedługo nasza wspolnota spakuje Cie do wora ty nieprzejmy zgredzie

    Ocena komentarza: warty uwagi (6) odpowiedz na ten komentarz

  4. ANALNY DOWÓDCA #2506587 | 94.254.*.* 23 maj 2018 18:28

    Lewica bawi sie w najlepsze !!

    Ocena komentarza: warty uwagi (4) odpowiedz na ten komentarz

  5. xxxx #2506564 | 79.184.*.* 23 maj 2018 17:38

    Dziadek lepiej się wnukami zajmij, a nie rolkami !!!! W dupie się dziadkowi powywracało :-)

    Ocena komentarza: warty uwagi (4) odpowiedz na ten komentarz

Pokaż wszystkie komentarze (10)