Cortex na rozruszanie umysłu [RECENZJA]

Choć "Cortex" jest małą grą i wygląda raczej niepozornie, to zdecydowanie potrafi "zrobić miazgę z mózgu". Każdy, kto myśli, że jego umysł pracuje na najwyższych obrotach, powinien spróbować zmierzyć się w innymi, grając w ten tytuł. Na stronie Rebela możemy przeczytać, że "Cortex" pomoże nam "rozgrzać obie półkule i to porządnie". A raczej powinni ostrzegać, że może doprowadzić nawet do ich przegrzania :)



W "Cortexie" dwóch do sześciu graczy rywalizuje ze sobą poprzez jak najszybsze zgadywanie odpowiedzi na osiem rodzajów wyzwań, które rozwijają funkcje ludzkiego mózgu. Za prawidłowe odpowiedzi otrzymujemy części układanki (w kształcie mózgu oczywiście). Osoba, która jako pierwsza zdobędzie wszystkie cztery części, wygrywa. Podczas rozgrywki ćwiczymy się w ośmiu kategoriach:

pamięć (gracz musi zakryć kartę dłonią i wymienić pięć rzeczy, które na niej zauważył), kolor (gracz musi zakryć kartę dłonią i określić, którym przypadku słowo określające kolor napisane jest w swoim kolorze), labirynt (gracz musi zakryć kartę dłonią i powiedzieć, w którym rogu znajduje się wyjście z labiryntu), koordynacja (gracz musi zakryć kartę dłonią i odpowiednim palcem dotknąć wskazanej na karcie części ciała — niezbyt to łatwe), para (gracz musi zakryć kartę dłonią i powiedzieć, który z wielu przedstawionych na niej obrazków wystąpił dwukrotnie), częstotliwość (gracz musi powiedzieć, który element na karcie występuje najczęściej), rozumowanie (który kształt pasuje do pustego miejsca?) oraz wyzwanie. Akurat wyzwanie to moja ulubiona część gry. Polega na tym, że gracz, który rozwiązał poprzednie wyzwanie musi zamknąć oczy i polegając wyłącznie na zmyśle dotyku rozpoznać fakturę jednej ze specjalnych kart imitujących powierzchnię piłki do kosza, mchu, skóry lub innych materiałów.



Brzmi banalnie? Pod presją czasu i w atmosferze rywalizacji ciężko jest się skupić, ale po kilku rozgrywkach idzie coraz łatwiej. Na pewno jest to świetna opcja dla wszystkich, którzy chcą poćwiczyć pamięć i koordynację ruchową. Jeśli ktoś ma problemy ze skupieniem się, taka zabawa może pomóc osiągnąć maksymalną koncentrację. A przy okazji jest też wesoło!

Moim zdaniem warto zainwestować i włączyć "Cortex" do domowej biblioteki gier, bo jest to ładnie wydany tytuł, który spodoba się większości i przyniesie nam sporo korzyści (m.in. poprawę koncentracji bez żmudnych ćwiczeń). A nie kosztuje zbyt dużo — ok. 50 zł. Wielbiciele starej gry "Trio" będą zachwyceni!

Ewelina Zdancewicz-Pękala