Policja przygląda się radarom. "10 proc. dokonywanych pomiarów jest niemiarodajnych"

2018-05-16 20:00:08(ost. akt: 2018-05-16 11:45:50)
Zdjęcie jest ilustracją do treści

Zdjęcie jest ilustracją do treści

Autor zdjęcia: KPP NML

W 2016 roku blisko 12 tysięcy kierowców odmówiło przyjęcia mandatu za przekroczenie prędkości. Wielu z nich wygrało przed sądem. Odmawiali, bo mieli zastrzeżenia co do wiarygodności pomiaru. W Olsztynie policja problemu nie widzi.
W 2016 roku policjanci w całym kraju ujawnili 1,6 mln przypadków przekroczenia dozwolonej prędkości. Jednak 11,8 tys. kierowców odmówiło przyjęcia mandatu. To dużo, dlatego, jak informuje „Dziennik Gazeta Prawna”, policja stworzyła specjalną grupę ekspertów, która ma przyjrzeć się urządzeniom używanym przez drogówkę.


Cytowani przez „DGP” eksperci twierdzą, że aż co dziesiąty pomiar prędkości wykonywany przez polską policję może być niemiarodajny. I nie chodzi tylko o sposób użycia radarów, ale także o to, że nie wszystkie urządzenia spełniają wymogi proceduralne.

— Statystyki policyjne dotyczące liczby wyroków uniewinniających wydają mi się zaskakująco niskie. Z mojej wiedzy wynika, że ok. 10 proc. dokonywanych pomiarów jest niemiarodajnych, tzn. dokonanych przy pomocy urządzeń niespełniających wymogów metrologicznych, wykonanych niepoprawnie lub niewystarczająco udokumentowanych — twierdzi cytowany przez gazetę Jarosław Teterycz, specjalista w zakresie pomiaru prędkości pojazdów w ruchu drogowym. — Inicjatywa policji jest szczytna, pytanie tylko, na ile szczere są jej intencje, tzn. czy nie chodzi o udowodnienie z góry założonej tezy. Pytanie także, kto zasiada w zespole KGP i według jakiego klucza cały skład został dobrany. Ekspertów w dziedzinie pomiaru prędkości pojazdów nie ma w Polsce zbyt wielu.
Powołanie grupy ekspertów jest zaskakującym ruchem policji, która do tej pory przekonywała, że radary są sprawne, a obsługujący je funkcjonariusze odpowiednio przeszkoleni.


Policja każe czekać na efekty prac zespołu. A eksperci przyznają, że w kwestii policyjnych mierników prędkości powstało już wiele niejasności (np. przekłamany wynik pomiaru prędkości), w dodatku policja jest w trakcie wymiany sprzętu na nowy. O radary wielokrotnie pytali też posłowie w interpelacjach. MSWiA odpowiada na nie w zasadzie zawsze tak samo: urządzenia stosowane przez policję mają wszelkie niezbędne zezwolenia od Głównego Urzędu Miar.

Niedawno pisaliśmy jednak o zatrzymywaniu prawa jazdy na podstawie pomiarów wykonanych przy użyciu wideorejestratorów. Te sprawy też znalazły swój finał w sądzie, ale szanse, że zostaną rozstrzygnięte przed upływem trzymiesięcznego okresu zatrzymania prawa jazdy, są znikome. Kierowcy są tego świadomi, ale bez walki nie chcą się poddawać. Pomiar polega na tym, że wyposażony w wideorejestrator pojazd ma poruszać się z taką samą prędkością jak ścigane auto. Znane kierowcom są też radary Iskra-1. Testy pokazały, że urządzenie — wycelowane z pewnej odległości w zaparkowany samochód z włączonym silnikiem i klimatyzacją — może wskazywać... prędkość kilkudziesięciu kilometrów na godzinę.
pj

Komentarze (11) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. UZYTKOWNIK #2503054 | 83.9.*.* 16 maj 2018 20:30

    To, że olsztyńska drogówka nie widzi problemu, to jakoś specjalnie nie zaskakuje. Nasi stróże prawa są w tym mieście tylko z nazwy. Potrafią przyjechać do stłuczki, zrobić pokazówkę i uwziąć się na tych "tunerów" z nocnej jazdy (co podobno było komentowane ze śmiechem w reszcie województw), albo suszyć korek na sikorskiego. Leniuszki na całego.

    Ocena komentarza: warty uwagi (9) odpowiedz na ten komentarz

  2. Andrzej #2503114 | 77.65.*.* 16 maj 2018 22:18

    Cieszę się, że w końcu ktoś to zauważył. Już kilka lat temu mówiłem, że będę jeździć zawsze z yanosikiem dopóki te urządzenia wszystkie nie znikną, bo są totalnie niesprawne. Potem pewnie też będę z yankiem jeździł bo pewnie wymyślą coś nowego, żeby sobie nabijać portfele.

    Ocena komentarza: warty uwagi (7) odpowiedz na ten komentarz

  3. casd #2503048 | 88.156.*.* 16 maj 2018 20:27

    10% jest miarodajnych :)

    Ocena komentarza: warty uwagi (6) odpowiedz na ten komentarz

  4. rapid #2503520 | 176.112.*.* 17 maj 2018 15:52

    Nawet pan na zdjęciu źle dokonuje pomiaru. Kąt powinien być zbliżony do zera. A 15-20 stopni w stosunku do ruchu pojazdu może dać błąd. Błąd na tyle istotny by był mandacik. Pouczeń w drogówce nie ma. Radiostacja w radiowozie też powinna być wyłączona. Dlatego problemem powinien zająć się NIK a nie jakaś wewnętrzna komisja.

    Ocena komentarza: warty uwagi (5) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    1. Hehe #2503062 | 176.103.*.* 16 maj 2018 20:41

      Dopiero teraz się zorientowali

      Ocena komentarza: warty uwagi (4) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)

      Pokaż wszystkie komentarze (11)