Trawy znowu płoną

2018-04-05 13:30:54(ost. akt: 2018-04-05 18:56:13)
Zdjęcie jest tylko ilustracją do tekstu

Zdjęcie jest tylko ilustracją do tekstu

Autor zdjęcia: Stanisław R. Ulatowski

Jak co roku o tej porze roku straż pożarna otrzymuje liczne zgłoszenia dotyczące płonących traw. To bardzo poważny problem, ale za spowodowanie pożaru grożą też bardzo poważne konsekwencje.
Wiosna to czas wypalania traw. Mimo licznych apeli, by tego nie robić — rolnicy, działkowicze, właściciele łąk wciąż uważają, że to najłatwiejszy sposób na pozbycie się suchych, pozimowych traw. Tylko minionej doby oficer dyżurny olsztyńskiej komendy otrzymał 16 zgłoszeń dotyczących traw palących się w Olsztynie. Od 22 lutego zgłoszeń było 117.

Taki sposób na wiosenne porządki powoduje jednak bardzo poważne zagrożenie pożarowe, choć ludziom wydaje się, że doskonale panują nad ogniem. A często — zbyt często — jest tak, że sytuacja wymyka się spod kontroli. Ogień zaczyna szybko się rozprzestrzeniać i... mamy pożar. W takich wypadkach musi interweniować nie tylko straż pożarna, ale także policja, która ustala sprawcę pożaru.

Wypalanie traw jest wykroczeniem, za które kodeks wykroczeń przewiduje karę aresztu, grzywny w wysokości do 5000 zł albo nagany. Jeśli wypalanie traw skończy się pożarem okolicznych zabudowań, co zagraża życiu lub zdrowiu wielu osób albo mieniu wielkich rozmiarów — mamy do czynienia z przestępstwem zagrożonym karą pozbawienia wolności do lat 10. Za sprowadzanie bezpośredniego niebezpieczeństwa wskazanych zdarzeń przewidziana jest kara pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.

Zgodnie z ustawą o ochronie środowiska osoba, która wypala łąki, pastwiska, nieużytki, rowy, pasy przydrożne, szlaki kolejowe, trzcinowiska lub szuwary — podlega karze aresztu bądź grzywny.

Również ustawa o lasach zabrania wypalania traw. Dokładnie mówi, że w lasach i na terenach śródleśnych, jak również w odległości 100 metrów od granicy lasu, zabrania się działań i czynności mogących wywołać niebezpieczeństwo, a w szczególności:

1. Rozniecenia ognia poza miejscami wyznaczonymi do tego celu przez właściciela lasu lub nadleśniczego;

2. Korzystania z otwartego płomienia;

3. Wypalania wierzchniej warstwy gleby i pozostałości roślinnych.

Kary na rolnika wypalającego trawy może nałożyć także Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. W takim przypadku istnieje możliwość zmniejszenia przysługujących rolnikowi dopłat bezpośrednich.

Komentarze (12) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. AD #2478453 | 213.73.*.* 5 kwi 2018 14:54

    Kiedyś się wypalało trawy i kleszczy nie było a teraz???? Nie można wyjść na spacer bo zaraz BORELIOZA

    Ocena komentarza: warty uwagi (16) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (6)

    1. pies #2478404 | 94.42.*.* 5 kwi 2018 13:51

      dobrze mniej kleszczy bedzie!!!

      Ocena komentarza: warty uwagi (11) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (3)

      1. zb #2478462 | 83.6.*.* 5 kwi 2018 15:10

        A czy kiedykolwiek kogokolwiek ukarano? . Jakoś nic o tym nie słychać.

        Ocena komentarza: warty uwagi (8) odpowiedz na ten komentarz

      2. Qwe #2478797 | 37.47.*.* 5 kwi 2018 22:15

        Wypadają i wypala będą bo to tradycja rodzinną.mozna mówić tłumaczyć jakie szkody to przynosi i nic-to samo że śmieciami.wyworza do lasu mimo że odpady odbierane są można powiedzieć na telefon...Ale co tam ojciec dziad wywozi to ja też.polska mentalność.

        Ocena komentarza: warty uwagi (4) odpowiedz na ten komentarz

      3. TRADCJA #2478396 | 37.47.*.* 5 kwi 2018 13:36

        Trzeba być idiotą aby ryzykować 10 letni wyrok

        Ocena komentarza: warty uwagi (4) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

        Pokaż wszystkie komentarze (12)