Co siódmy radiowóz nadaje się na złom. Alarmujący raport NIK

2018-02-21 15:12:00(ost. akt: 2018-02-21 15:26:45)

Autor zdjęcia: Bartosz Cudnoch

Policja ma za mało służbowych pojazdów i ta sytuacja nie zmienia się od lat. W miarę możliwości i dostępnych środków policyjna flota była unowocześniana i uzupełniana, jednak skala potrzeb jest wciąż duża.
Problemem jest zaawansowany wiek i wyeksploatowanie radiowozów - jedna czwarta przejechała ponad 200 tys. km, a co siódmy pojazd powinien zostać wycofany z użytkowania. Niepokoi także fakt, że zdecydowana większość policjantów nie przeszła przeszkolenia z technik doskonalenia jazdy, a znaczny ich odsetek nie może kierować pojazdami uprzywilejowanymi, z uwagi na brak wymaganego zezwolenia.

W tej sytuacji policyjne statystyki są co najmniej alarmujące i zmuszają do konstruktywnego działania - w latach 2015-2016 średnio co trzeci policyjny pojazd uległ uszkodzeniu. W połowie przypadków z winy samych funkcjonariuszy.

Flota transportowa policji liczy blisko 22 tys. pojazdów i jest bardzo zróżnicowana pod względem marek. Policja najwięcej pojazdów zakupiła w latach 2008-2009, i po kilku „chudych" latach dopiero od 2014 r. wydatki na zakup policyjnych pojazdów znów zaczęły rosnąć. W latach 2015-2016 zakupiono ogółem ponad 3,5 tys. pojazdów (tj. o prawie 180 proc. więcej niż w latach 2012-2013).

Wydatki na ten cel wyniosły niemal 286 mln zł. Poza zwiększeniem finansowania z budżetu państwa, wzrost ten możliwy był m.in. dzięki wsparciu samorządów lokalnych, które przekazały na ten cel ponad 58 mln zł (umożliwiło to zakup 1855 pojazdów).

Zdecydowana większość jednostek policji (23 z 25) nie dysponowała sprzętem transportowym na poziomie odpowiadającym ustalonym normom, mimo większych zakupów w ostatnich latach i obniżenia w 2015 r. wymagań, co do liczby niezbędnych pojazdów (o ponad 2500 sztuk). W poszczególnych jednostkach (23), łącznie do ustalonych dla nich norm, brakowało na koniec 2015 roku - 593 pojazdów, a na koniec 2016 roku - 636. Największe niedobory dotyczyły furgonów, samochodów osobowych terenowych oraz pojazdów specjalistycznych.Użytkowane przez policję pojazdy są w znacznym stopniu wyeksploatowane.

Średni wiek użytkowanych samochodów osobowych wynosił ok. 7 lat, osobowych terenowych niemal 8, a furgonów ponad 8,5 roku. Jednocześnie przebieg co czwartego pojazdu w tych grupach przekraczał 200 tys. km. W 2015 r. zmieniono kryteria uznawania sprzętu za zużyty, co istotnie wpłynęło na obniżenie liczby pojazdów, które powinny zostać wycofane z eksploatacji - z 40 proc. stanu wyposażenia w styczniu 2015 r. do 13 proc. w lipcu 2015 r. Jednakże pomimo zmiany kryteriów uznawania sprzętu za zużyty, na koniec 2016 roku w jednostkach policji nadal użytkowano 14 proc. pojazdów nadających się do wycofania z eksploatacji. Samochody nie były wycofywane z automatu, gdy spełniały kryteria do wycofania, i między innymi z powodu braków sprzętowych najczęściej jeździły dalej.

Zdaniem większości ankietowanych przez NIK policjantów, liczba sprzętu transportowego oraz jego stan techniczny nie były wystarczające do prawidłowej realizacji zadań. Ponad 46 proc. ankietowanych funkcjonariuszy wskazuje na ograniczoną dostępność pojazdów służbowych, co skutkuje koniecznością zmiany terminu realizacji zadań i wydłużeniem czasu reakcji na zgłoszenie.

Przy przyjmowaniu do służby w policji nie ma wymogu posiadania prawa jazdy. Nie jest to jednak poważny problem, gdyż jednie 3 proc. policjantów nie miało uprawnień do kierowania pojazdami (w 10 skontrolowanych jednostkach). W ocenie NIK alarmujący jest z kolei fakt, że znaczny odsetek policjantów nie może kierować pojazdami uprzywilejowanymi. Ponad połowa funkcjonariuszy (51 proc.) w komendach wojewódzkich i jedna trzecia w komendach powiatowych (31 proc.) nie posiadało zezwoleń na wykorzystanie służbowych pojazdów jako uprzywilejowane. Także system kształcenia i doskonalenia zawodowego w policji nie zapewniał odpowiedniego przygotowania funkcjonariuszy do kierowania takimi pojazdami.

Potrzeby szkoleniowe policjantów z doskonalenia techniki jazdy tylko w niewielkim stopniu były zaspokajane. Głównie przechodzili je funkcjonariusze pionu ruchu drogowego. W 2015 r. na kursach centralnych przeszkolono jedynie 153 policjantów, a w 2016 r. 240 (co stanowiło odpowiednio 9 i ponad 12 proc. zgłoszonego w tych latach zapotrzebowania). W przypadku kursów w zakresie doskonalenia techniki kierowania samochodem osobowym oraz motocyklem, jednym z kryteriów formalnych, jakie musieli spełniać ich uczestnicy, było posiadanie dodatkowego ubezpieczenia od odpowiedzialności cywilnej za szkody wyrządzone w mieniu pracodawcy.

Wymóg ten ograniczał dostęp do szkoleń tym policjantom, którzy z własnych środków nie zakupili takiego ubezpieczenia. Niewielka była także skala organizowanych w kontrolowanych jednostkach szkoleń lokalnych w zakresie doskonalenia techniki kierowania pojazdami.

W trzech z czterech skontrolowanych garnizonów takie przeszkolenie przeszło 8 proc. policjantów kierujących radiowozami.W procesie szkolenia policjantów nie wykorzystywano nowoczesnego symulatora kierowania pojazdami, który był na wyposażeniu Wyższej Szkoły Policji w Szczytnie.

Każdego roku uszkodzeniu ulegał średnio co trzeci pojazd służbowy, a w całej policji do szkód dochodziło średnio niemal co godzinę. W 2015 r. odnotowano - 8253 szkód w służbowym sprzęcie transportowym, a w 2016 r. - 7776. Ponad połowa szkód w pojazdach służbowych w latach 2015-2016 (niemal 9 tys. z 16 tys.), powstała z winy funkcjonariuszy oraz pracowników policji. Może to wynikać z braku szkoleń z technik jazdy oraz braku weryfikacji rzeczywistych umiejętności policjantów za kierownicą. Znaczna część tych szkód wynikała także z braku należytej ostrożności lub z nieprawidłowego wykonania prostych manewrów jak parkowanie, cofanie i zawracanie.

W skontrolowanych jednostkach blisko 90 proc. sprawców zdarzeń nie ukończyło szkolenia w zakresie doskonalenia techniki jazdy. Z ustaleń kontroli wynika, że jedynie niewielki odsetek szkód - w 2016 roku ok. 10 proc. - powstał podczas używania pojazdów jako uprzywilejowane.

Z powodu serwisu i napraw w latach 2015 - 2016 wyłączonych z eksploatacji było średniorocznie ok. 2000 pojazdów (ponad 9 proc. wszystkich policyjnych pojazdów). Średni czas wyłączenia z użytkowania objętych kontrolą pojazdów wynosił 10 dni w 2015 r., ale w 2016 r. - już 20 dni.

Źródło: NIK, kurier.pap.pl


Komentarze (16) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Jenot #2445485 | 89.229.*.* 21 lut 2018 17:16

    Skoro tyle tych radiowozów jest w opłakanym stanie to kto im robi przeglądy? Połowa Policjantów z Drogówki nie ma pojęcia o autach ciężarowych czy autobusach. Wsiada taki do autobusu i ciska na hamulec. Podchodzę i pytam się co robi, mówi sprawdzam hamulce. Dziwne jest to że patrzy się przed siebie i na kolejne pytania, każe mi odejść od pojazdu skoro mnie nie kontroluje. Smutne jest to,że większość z nich ma prawo jazdy kat B, a zabierają się za kontrolę ciężarówek, autobusów nie mając pojęcia co to jest układ pneumatyczny i na jakich zasadach działa.

    Ocena komentarza: warty uwagi (11) odpowiedz na ten komentarz

  2. Tolo #2445432 | 185.113.*.* 21 lut 2018 15:48

    A może trochę więcej patroli pieszych wypuścić na miasto?

    Ocena komentarza: warty uwagi (11) odpowiedz na ten komentarz

  3. cztelnik #2445145 | 5.172.*.* 21 lut 2018 09:36

    A czy ktoś sprawdza umiejętności jazdy tych policjantów ? Bo widziałem jak jeżdżą. Dla nowych proponuje naklejać niebieskie liście z przodu i tyłu radiowozu.

    Ocena komentarza: warty uwagi (11) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    1. Powiem tak : #2445451 | 94.254.*.* 21 lut 2018 16:37

      Mniej bezsensownych patroli wozenia sie po parkach chodnikach, tylko dupy ruszyc i patrole piesze i rowerowe i odrazu przebiegi beda mniejsze!!

      Ocena komentarza: warty uwagi (7) odpowiedz na ten komentarz

    2. Nie ma sprawy :) #2445555 | 195.136.*.* 21 lut 2018 18:17

      Czytając te komentarze nasuwa mi się jedna myśl- nie warto inwestować w tabor policyjny. Patrole piesze są najlepsze i przy okazji selekcja naturalna załatwi problem- zanim patrol pieszy dojdzie na interwencję to i komentujących będzie mniej.

      Ocena komentarza: warty uwagi (5) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

      Pokaż wszystkie komentarze (16)