W środę pisaliśmy o 11 osobach zarażonych odrą w naszym województwie. Dzisiaj (25 stycznia) pozytywnie zdiagnozowanych jest już 12 osób. W tym trzech Polaków.
Zobacz także: Pierwszy Polak zachorował na odrę. Sanepid coraz bardziej zaniepokojony
Do tej pory odrę chorowali wyłącznie obywatele Ukrainy. Teraz mamy pierwszy przypadek zachorowania u obywatela Polski. To mieszkaniec Ostródy.

Odra nie odpuszcza. Osoby nieszczepione powinny jak najszybciej rozważyć taką możliwość, bo z dnia na dzień rośnie zagrożenie zarażenia się tą chorobą.
Jak dowiedzieliśmy się dzisiaj od Janusza Dzisko, dyrektora Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologiczna w Olsztynie, 25 stycznia potwierdzono kolejny przypadek odry w naszym województwie. Łącznie chorych jest 12 osób, 3 z nich to Polacy.
Jak powiedział nam szef olsztyńskiego sanepidu, w związku z doniesieniami o kolejnych zarażeniach, niektóre duże zakłady produkcyjne biorą pod uwagę możliwość zaszczepienia swoich pracowników przeciwko odrze. — Wiem, że o takim rozwiązaniu myślą pracodawcy z Kętrzyna i Nowego Miasta Lubawskiego — mówi Janusz Dzisko.
Przypomnijmy, że odrę zdiagnozowano u pracowników zatrudnionych w Olsztynku i Ostródzie
Obecnie w niektórych krajach europejskich obserwujemy wzrost liczby zachorowań na odrę, co ma związek z uchylaniem się od szczepień. W zeszłym roku we Włoszech odnotowano ponad 3 tys. zachorowań.
Duży wzrost zachorowań na odrę odnotowano także u naszych wschodnich sąsiadów. Na Ukrainie chorują głównie dzieci. Do tej pory zmarło tam 7 osób, ostatnio — nieszczepione dziecko. Trudno nie powiązać tego przypadku z faktem, że na Ukrainie ruch antyszczepionkowy działa jeszcze prężniej niż u nas.
Wirus odry — przypomnijmy — przenoszony jest drogą kropelkową, powietrzną lub przez bezpośredni kontakt z chorą osobą. Chorobę rozpoczyna wystąpienie wysokiej temperatury, kaszlu i kataru, co zazwyczaj jest mylnie rozpoznawane jako przeziębienie. Po 2-3 dniach pojawia się na skórze twarzy i szyi wysypka, która stopniowo rozprzestrzenia się na tułów i kończyny. Ustępuje ona po 5-6 dniach w takiej kolejności, w jakiej się pojawiła.
Komentarze (18) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Dodaj komentarz Odśwież
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Dodawaj komentarze jako zarejestrowany użytkownik - zaloguj się lub wejdź przez
ciekawski #2427625 | 178.235.*.* 28 sty 2018 10:06
A jeśli taki chory albo prątkujący kichnie lub kaszlnie na taką paróweczkę, to jedząc potem taką paróweczkę można się zarazić? Pytam o parówki bo one nie są poddawane obróbce cieplnej...
Ocena komentarza: warty uwagi (1) !
odpowiedz na ten komentarz
Gosia Ka #2426845 | 94.254.*.* 26 sty 2018 19:34
Następna sciema .Po odrze zapodadzą szalejącą ospę wietrzną i tak do usrajewa.żeby polak był zesrany ze strachu i szczepił się na potęgę .
Ocena komentarza: poniżej poziomu (-3) !
odpowiedz na ten komentarz
pokaż odpowiedzi (2)
Buka #2426747 | 79.191.*.* 26 sty 2018 17:07
Nie szczęście się. Powikłania zaatakuja wam jądra to będzie durniow mniej
Ocena komentarza: poniżej poziomu (-1) !
odpowiedz na ten komentarz
pokaż odpowiedzi (1)
xdsx #2426643 | 46.171.*.* 26 sty 2018 14:58
Na odrę to czasem nie ma obowiązkowych szczepień ??
Ocena komentarza: warty uwagi (1) !
odpowiedz na ten komentarz
pokaż odpowiedzi (1)
morlin #2426369 | 94.254.*.* 26 sty 2018 09:14
wyszło im tanio bokiem ,tylko nie potrzebnie pracodawcy nam zafundowali te chorobe
Ocena komentarza: warty uwagi (6) !
odpowiedz na ten komentarz