Poseł Elżbieta Gelert tłumaczy, dlaczego nie zagłosowała za projektem „Ratujmy Kobiety”

2018-01-12 10:07:17(ost. akt: 2018-01-12 13:26:40)

Autor zdjęcia: Michał Kalbarczyk

Przypomnijmy. 39 posłów Platformy Obywatelskiej i Nowoczesnej celowo nie wzięło udziału w głosowaniu. To spowodowało, że projekt liberalizujący prawo do aborcji nawet nie trafił do komisji. Wśród tych parlamentarzystów znalazła się elbląska posłanka PO Elżbieta Gelert.
Teraz posłanka tłumaczy się ze swojego zachowania. Na Facebooku zamieściła długi wpis, w którym padają takie argumenty, jak: "Osobiście jestem przeciwniczką politycznej gry wokół tematu aborcji" oraz "Nie uważam, żeby w obecnej kadencji Sejmu, gdy PiS ma większość, jakiekolwiek zmiany poza radykalizacją prawa, mogły wejść w życie". Po tym wpisie na Elzbietę Gelert spadła kolejna fala krytyki. Poniżej publikujemy pełną treść oświadczenia posłanki. Czy to tłumaczenie Was przekonuje?


A teraz porozmawiajmy, nie o bieżących politycznych awanturach, tylko o racji stanu.


Co popieram?
1. Przywrócenie antykoncepcji awaryjnej tzw pigułki „dzień po”.
2. Kompromis aborcyjny, czyli utrzymanie prawa do aborcji w 3 wypadkach:
a) ciąża stanowi zagrożenie dla życia lub zdrowia kobiety ciężarnej (bez ograniczeń ze względu na wiek płodu),
b) badania prenatalne lub inne przesłanki medyczne wskazują na duże prawdopodobieństwo ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu (do chwili osiągnięcia przez płód zdolności do samodzielnego życia poza organizmem kobiety ciężarnej),
c) zachodzi uzasadnione podejrzenie, że ciąża powstała w wyniku czynu zabronionego (do 12 tygodni od początku ciąży).

Podczas ostatniej kampanii wyborczej złożyłam moim wyborcom obietnicę, że będę broniła kompromisu aborcyjnego. Osobiście jestem przeciwniczką politycznej gry wokół tematu aborcji. Jestem również za przywróceniem pigułki „dzień po”. Tak umówiłam się z moimi wyborcami podczas ostatniej kampanii wyborczej, dlatego wyraziłam stanowczy sprzeciw podczas „Czarnego protestu” w październiku zeszłego roku wobec planów radykalizacji prawa aborcyjnego według pomysłu Ordo Iuris.

Platforma Obywatelska zawsze pozostawiała wolność sumienia swoim posłom w sprawach światopoglądowych. Wczoraj nie wzięłam udziału w głosowaniu zarówno za zaostrzeniem, jak też za liberalizacją prawa aborcyjnego. Nie uważam, żeby w obecnej kadencji Sejmu, gdy PiS ma większość, jakiekolwiek zmiany poza radykalizacją prawa, mogły wejść w życie. Jarosław Kaczyński i Jarosław Gowin poparli przekazania projektu liberalizującego prawo aborcyjne do prac w komisji żeby wywołać polityczna awanturę, bo chyba nikt nie ma złudzeń, że są jego przeciwnikami. Jak widać po wielu emocjonalnych komentarzach, osiągnęli swój cel. Tym bardziej uważam, ze najbezpieczniej dla nienaruszania kompromisu aborcyjnego będzie temat wszelkich zmian trzymać z dala od sejmowych maszynek do głosowania.

Reasumując nie wzięłam udziału w głosowaniu celem obrony nietykalności kompromisu aborcyjnego. Uważam, ze pilniejsze niż czcza gadanina nt. liberalizacji aborcji, na którą w obecnym Sejmie nie ma najmniejszych szans, jest przywrócenie antykoncepcji awaryjnej w postaci tabletki „dzień po” i utrzymanie rąk PiS z daleka od obecnego kompromisu ws. aborcji. Swoje kolejne inicjatywy będę podejmowała w tym zakresie, w zgodzie z moim zobowiązaniem wobec wyborców i własnym sumieniem.Elżbieta Gelert (PO):

Oświadczenie w oryginale:


Komentarze (72) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. duszejka #2416363 | 83.31.*.* 12 sty 2018 13:18

    Pani Gelert niech się nie ośmiesza - głosowanie było wyłącznie za skierowaniem projektu do komisji (i głosował za tym nawet Kaczyński). Pani Gelert poparła wyrzucenie projektu do kosza i tym samym napluła w twarz kilkuset tysiącom kobietom. Wstyd i obrzydliwość.

    Ocena komentarza: warty uwagi (38) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    1. Gelert ma 73 lata #2416306 | 178.36.*.* 12 sty 2018 11:54

      Czas najwyższy odejść na emeryturę. Ciągle mało tej pani pieniędzy od podatników? Mało apanaży? Mało wycieczek, bezpłatnych przelotów i przejazdów, nieopodatkowanych przychodów? Nie lepiej powiedzieć wprost: w dooopie mam was wszystkich, tak mi się zagłosowało i już, chodzi mi tylko o kasę? Nie godniej by było przyznać się do zwykłej pazerności? Wyborcy z okręgu elbląskiego powinni tę Gelert i kaczego kolesia Krasulskiego nauczyć w najbliższych wyborach, gdzie ich miejsce

      Ocena komentarza: warty uwagi (30) odpowiedz na ten komentarz

    2. wc #2416244 | 81.190.*.* 12 sty 2018 10:48

      W sejmie odbywało się głosowanie w przedmiocie skierowania projektu do dalszych prac w komisjach. Tylko tyle. Stawką było odrzucenie projektu w całości. Zniweczenie oddolnego wysiłku setek tysięcy ludzi, którzy starają się w tym cholernym grajdole cokolwiek zdziałać. Przynajmniej coś robią, w coś wierzą. Do kogo ta nowomowa? Nie głosowaliście za konkretnym projektem ustawy, który miałby wejść w życie następnego dnia a wszyscy będą teraz szafować hasłem kompromis aborcyjny. Gardzę ludźmi, którzy starają się wszystkim dogodzić. Takim ludziom nie można ufać, co najlepiej widać po tym głosowaniu. Na marginesie. Tak duże zdjęcia portretowe przydałoby się od czasu do czasu obrobić jakimś filtrem.

      Ocena komentarza: warty uwagi (30) odpowiedz na ten komentarz

    3. lubie stołki #2416258 | 89.228.*.* 12 sty 2018 10:56

      idąc tokiem myslenia pani posłanki, powinna ona złożyc mandat poselski, bo PIS ma większość w sejmie

      Ocena komentarza: warty uwagi (29) odpowiedz na ten komentarz

    4. Gość #2416357 | 79.187.*.* 12 sty 2018 13:11

      Dorabianie ideologii do obsranych gaci.

      Ocena komentarza: warty uwagi (27) odpowiedz na ten komentarz

    Pokaż wszystkie komentarze (72)