Dali pieniądze, ale aut nie zobaczyli. Trwa proces mechanika spod Olsztyna

2018-01-09 19:36:40(ost. akt: 2018-01-09 19:40:58)
Zdjęcie jest ilustracją do tekstu

Zdjęcie jest ilustracją do tekstu

Autor zdjęcia: Beata Szymańska

Miał sprowadzać na zamówienie auta z zagranicy. Jednak chociaż wziął pieniądze, klienci nigdy nie zobaczyli ani aut, ani swoich pieniędzy. Przed Sądem Okręgowym w Olsztynie trwa proces Radosława T.
Radosław T. to mechanik spod Olsztyna. Mężczyzna jest oskarżony o dokonanie kilkunastu oszustw związanych m.in. z oferowaniem sprowadzenia różnego rodzaju pojazdów z zagranicy. Proces toczy się przed Sądem Okręgowym w Olsztynie.

Pod koniec września 2017 roku Prokuratora Rejonowa Olsztyn-Północ skierowała do Sądu Okręgowego w Olsztynie akt oskarżenia przeciwko Radosławowi T. Jest on oskarżony o dokonanie od maja 2012 do kwietnia 2017 roku 15 oszustw na na kwotę ponad 700 tys. zł. Mechanik miał oszukać 15 osób.

Według ustaleń prokuratora Radosław T. wprowadzał pokrzywdzonych w błąd m.in. co do zamiaru sprowadzenia różnego rodzaju pojazdów z zagranicy, a otrzymane od nich pieniądze przeznaczał na własne nieustalone cele, czyniąc z tego procederu stałe źródło dochodów.

Podczas pierwszej rozprawy — 12 grudnia ubiegłego roku Radosław T. złożył wniosek o dobrowolne poddanie się karze. Zaproponował dla siebie 7 lat pozbawienia wolności wraz z orzeczeniem obowiązku naprawienia szkody na rzecz pokrzywdzonych. Przychylili się wówczas do tego zarówno oskarżyciele posiłkowi, pokrzywdzeni, jak i prokurator.

Jednak dzisiaj (9 stycznia), na kolejnej rozprawie oskarżony zmienił zdanie. Uznał, że taki wyrok byłby dla niego zbyt surowy i zaproponował dla siebie karę 5 lat więzienia.

Prokurator sprzeciwił się takiemu wnioskowi, dlatego proces Radosława T. toczy się już w normalnym trybie. Wczoraj mężczyzna złożył obszerne wyjaśnienia, w których nie przyznał się do popełnienia zarzucanych mu czynów.
Kolejna rozprawa odbędzie się 12 lutego.

am

Komentarze (18) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. ADAM #2414114 | 89.228.*.* 9 sty 2018 22:04

    LEPIEJ ODSIEDIZEĆ 5 lat, niż oddać 700.000zł

    Ocena komentarza: warty uwagi (12) odpowiedz na ten komentarz

  2. CYRK !! #2414351 | 37.47.*.* 10 sty 2018 09:31

    Spoko 4 lata 700 000 zł .Jak by wzioł kredyt na 700 000zł to by mu życia zabrakło a tak 4 lata popierdzi w celi poleży .$$

    Ocena komentarza: warty uwagi (7) odpowiedz na ten komentarz

  3. uof #2414165 | 83.9.*.* 9 sty 2018 23:19

    Mechanik to w ogóle zacny zawód. Może mieć kilka rekwizytów teatralnych i pokazywać klientowi co "wymienił". Sam się na takiego specjalistę naciąłem. Po 3 miesiącach od wizyty pojechałem do niego a on: hamulce do wymiany! Jak to! Przecież 3 miesiące temu wymienialiśmy, tutaj są kwity. E-e-eeee. Tyle odpowiedział

    Ocena komentarza: warty uwagi (7) odpowiedz na ten komentarz

  4. wot #2414052 | 83.6.*.* 9 sty 2018 20:24

    Kolejny "agent" T.! "Nie przyznał się do popełnienia zarzucanych mu czynów" i "zaproponował dla siebie karę 5 lat więzienia."

    Ocena komentarza: warty uwagi (7) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    1. Tdyzio #2415024 | 37.47.*.* 10 sty 2018 22:06

      Znam tego chuja nie od dziś swoją karierę zaczynał na Likusach jako blacharz później przeniósł się na wojtowo , i dopiero do Ruszajn koło Barczewa , ale żeby było tego mało robił tez interesy z wujkiem z Wuperttalu któremu tez jest winny dużo € tylko żeby go spłacić wymusił patent a niemiecka ubezpieczalnie gdzie wymuszał odszkodowania posiadał mercedesa s na niemieckich numerach był zarejstowany na Tomka M ale tylko zarejestrowany bo on nim jeździł a było łatwiej z wypłata odszkodowania. Na czym polegało wymuszanie znalazł tzw. Słupa żeby upozorował kolizje za to on zmieniał zdrerzak , lampy, i poduszkę kierowcy i ustawiali sobie miejsce kierowca czasami był WItold M mieszkaniec Wuppertalu ( wujek ) żeby było wszystko ładnie i pięknie on był kierowca. Ta się robiło biznes rodzinny. Żeby tylko autami się zajmował ale przecież tez pod opieka miał dom swojego wujka tez z Niemiec Andrzeja M który dał mu pieniądze na postawienie domu ( w Ruszajnach ) zajmował się tzw. Opieka budowy miał to nadzorować tylko ze zamiast kupić materiały odpowiednie kupywać najtańsze a resztę kasy sobie brał sobie tak pomógł wujkowi Andrzejowi w budowlance ze do dziś nikt tam nie może zamieszkać bo nadzór budowlany nie zezwala na odbiór i zamieszkanie. ŻYCZĘ MU TYLKO TEGO ŻEBY ZAPŁACIŁ ZA KAŻDA KRZYWDĘ KTÓRA KAŻDEMU WYRZĄDZIŁ. .

      Ocena komentarza: warty uwagi (6) odpowiedz na ten komentarz

    Pokaż wszystkie komentarze (18)