W dobrym sąsiedztwie? Gruszowe sady! [ZDJĘCIA]

2017-12-18 14:00:51(ost. akt: 2017-12-18 10:52:11)   Artykuł sponsorowany
O nowym, wyjątkowym osiedlu na mapie architektonicznej Olsztyna i planach z nim związanych rozmawiamy z Piotrem Kaczmarczykiem, znanym menedżerem sprzedaży inwestycji realizowanych na rynku deweloperskim w regionie Warmii i Mazurach.
— Zacznijmy od planów na przyszły rok?
— Jeśli chodzi o nowe plany, to inwestor dla którego miałem już przyjemność pracować poza Olsztynem i z którym współpracę bardzo sobie chwalę, nabył właśnie grunt w stolicy Warmii i Mazur. Na wiosnę 2018 ruszamy więc z budową, żeby już na kolejną wiosnę 2019 roku, oddać klientom klucze do wymarzonych mieszkań.

— Może pan zdradzić, co to za inwestor?
— Oczywiście. To pan Marek Powązka, który doświadczenie biznesowe zdobywał przez lata w branży spożywczej i produkcyjnej, a od 2012 roku z powodzeniem inwestuje na rynku deweloperskim. Stabilność finansowa i uczciwość wobec kontrahentów decydują o jego sukcesie. Jego nazwisko to rzetelna marka. Na Mazowszu większe projekty mieszkaniowe realizuje w Ciechanowie i Ostrołęce. Buduje tam osiedla po kilkaset mieszkań. Natomiast pod marką PM Development buduje trochę bardziej kameralne
inwestycje. Przy obsłudze tych inwestycji pracuję dla niego z moim zespołem — Rynek-Pierwotny.Net. Na jesieni oddaliśmy w całości sprzedany, 30-sto
lokalowy budynek w Warszawie, a na wiosnę przystąpimy do realizacji wspomnianego obiektu w Olsztynie.

— Gdzie więc będziecie budować?
— W tak zwanym dobrym sąsiedztwie czyli na olsztyńskich Brzezinach, a konkretnie na Gruszowych Sadach. W dobie, kiedy nowe mieszkania sprzedają się bardzo dobrze i firmy budowlane realizują coraz więcej masowych osiedli, po kilkaset mieszkań, my chcemy iść także inną drogą i pod wspomnianą marką PM Development realizować projekty dla osób, poszukujących spokojnych i zarazem komfortowych warunków do życia. Stąd, mając do wyboru, różne tereny inwestycyjne, postawiliśmy na Brzeziny i teren dawnego majątku ziemskiego Pozorty.


— Rzeczywiście, lokalizacja ta dotychczas kojarzona była przez mieszkańców Olsztyna jako dobra, wręcz prestiżowa, ale czy nie boi się pan, że realizowane w okolicy obiekty handlowe zmienią jej charakter?
— Ależ skąd, myślę że wręcz uzupełnią. Położona w pobliżu Galeria Warmińska to największy tego typu obiekt w regionie, z bogatą ofertą nie tylko różnych znanych marek, ale także ciekawych iwentów. Poza tym budynek ten jest bardzo ciekawy architektonicznie. To tylko dodatkowy bonus i udogodnienia dla naszych przyszłych mieszkańców. Z kolei budujący się Leroy-Merlin oddzielony będzie od naszego kompleksu mieszkalnego pasem zieleni. Podobnie sprawa się ma z dwiema liniami tramwajowymi — nieopodal, a jednocześnie w bezpiecznej odległości. Od ulicy Tuwima będziemy w trzeciej linii zabudowy, a odległość od alei Sikorskiego to bez mała pół kilometra. Także jestem spokojny o Gruszowy Sady. Zachowają swój wyjątkowy charakter — miejskiej, ale jednak enklawy.

— Przejdźmy więc do projektu samego budynku. To dla klienta równie ważne. W końcu mieliśmy już w Olsztynie przypadki inwestycji, gdzie obietnice deweloperów nie pokryły się później z rzeczywistością i oczekiwaniami ludzi...
— Projekt jest w trakcie dopracowywania. Chcemy, aby był jak najlepszy.Zaprezentujemy go w lutym. Na pewno pozytywnie zaskoczy, ponieważ zależy nam na przyjaznym osiedlu, dostosowanym skalą do przestrzeni, w jakiej człowiek po prostu czuje się komfortowo. Nie zamierzamy więc, jak niektórzy sądzili, zmieniać wysokości zabudowy zapisanej w miejscowym planie. Zależy nam na dobrosąsiedzkich relacjach. Nawiążemy do ukształtowania terenu i uszanujemy sąsiedztwo jednorodzinnych domów. Z resztą, stamtąd pochodzą nasi pierwsi klienci. Osoby, które świadomie wybierają życie w Olsztynie i cenią jego urok wśród natury. Po prostu znają wartość takiej lokalizacji. Dlatego też projektujemy tylko trzy kondygnacje mieszkalne.

— Co z dojazdem do osiedla? Czy ulica Nowaka to wytrzyma? Czy auta nie będą parkować wzdłuż niej?
— Może po kolei. Po pierwsze — intensywność zabudowy terenu i planowana liczba mieszkań, a co za tym idzie —potencjalna liczba aut, dostosowane są do przepustowości ulicy im. profesora Nowaka. Po drugie, projektujemy
obszerną podziemną halę garażową. Koszt prac ziemnych będzie większy, ale objętość hali zapewnić ma wystarczającą liczbę miejsc parkingowych, aby auta nie były później bez potrzeby eksponowane na zewnątrz. Oczywiście, w budynku nie zabraknie windy. Jest jeszcze trzecia kwestia, której pan nie poruszył... Mieszkańcy, jeżeli będą mieli na to ochotę, będą mogli przesiąść się z aut do komunikacji miejskiej. Ulice Nowaka i Tuwima oprócz nowej nawierzchni mają też szerokie, brukowane chodniki, które zachęcają do przejścia spacerem, do równie nowych wiat przystankowych. Ze względu na ścieżki rowerowe wzdłuż Sikorskiego i Tuwima, niektórzy zdecydują się też zapewne na rower.

— Dobrze, a zdradzi pan więcej szczegółów o samych mieszkaniach?
— Przestrzeń jest dzisiaj słowem-kluczem. To jest filozofia, która przyświecała podczas projektowania mieszkań. Komfortowo będzie można się poczuć również korzystając z dużych tarasów i balkonów. Podążamy za trendami, więc mieszkańcy mogą liczyć na duże przeszklenia. Mówię też o szacunku do przestrzeni, co oznacza, że w mieszkaniach nie będzie zbędnych, nie wykorzystywanych metrów. Dla chcących jednak poczuć luksus apartamentowej powierzchni mieszkalnej, nasi projektanci przygotują propozycje łączenia sąsiadujących ze sobą mieszkań. Nawiązując do dobrej tradycji, dodatkową powierzchnię użytkową zapewnią komórki lokatorskie.

— Powiedzmy, że już dłuższy czas razem z żoną szukam większego lokum i interesują nas trzy pokoje, najlepiej z oddzielną kuchnią... Proszę mi coś polecić. Oczywiście, nasz budżet jest ograniczony.
— Na razie polecam zapisać się na naszą listę zainteresowanych i uzbroić w cierpliwość. Jak wspomniałem, premiera projektu odbędzie się w lutym, kiedy będzie wystarczająco gotowy, by pokazać go światu. Wspomniana lista gwarantuje, że zostanie pan poinformowany o premierze. Czy to z dziennikarskiej ciekawości, szukając własnego lokum, czy też z myślą o inwestycyjnym ulokowaniu środków. Będzie pan mógł zapoznać się z ofertą jako jeden z pierwszych i zweryfikować moje słowa, a mam także nadzieję, dokonać z małżonką właściwego wyboru lokalu. Ceny, jak na tą lokalizację, będę konkurencyjne.

— Dziękuję za rozmowę i trzymam pana za słowo.
— Ja również dziękuję i zapraszam do śledzenia informacji o projekcie ,,Gruszowe Sady — w dobrym sąsiedztwie’’.