Wilcze Gniazdo kontra Wilczy Szaniec. Ciąg dalszy sądowej batalii

2017-11-20 19:30:00(ost. akt: 2017-11-20 16:57:47)
Wilczy Szaniec-Hitler kwatera-Gierłoż koło Kętrzyna Fot. Zbigniew Woźniak/2004/

Wilczy Szaniec-Hitler kwatera-Gierłoż koło Kętrzyna Fot. Zbigniew Woźniak/2004/

Autor zdjęcia: Zbigniew Woźniak

Były dzierżawca Wilczego Szańca chce ogłosić upadłość. Spółka jest winna Lasom Państwowym 4,5 mln. zł. zaległości za dzierżawę. Leśnicy wprawdzie odzyskali w tym roku obiekt, jednak sądowa batalia trwa dalej. Wierzycieli jest jednak więcej.
Spółka Wilcze Gniazdo zarządzała Wilczym Szańcem w Gierłoży k. Kętrzyna od 2012 roku. Dzierżawa miała trwać 20 lat. W 2015 Lasy Państwowe wypowiedziały umowę, m.in. z powodu niepłacenia czynszu i nie wywiązywania się z umowy. Jednak dopiero w tym roku leśnikom udało się skutecznie przejąć obiekt.
Zaległości finansowych do tej pory nie odzyskali. Dawna kwatera wojenna Adolfa Hitlera znajduje się obecnie w zarządzaniu Nadleśnictwa Srokowo. Aktualnie wszystkie postępowania komornicze zostały zawieszone i przejął je syndyk masy upadłościowej.

— Liczyłem na to, że komornik zdąży coś uzyskać z tych długów na naszą korzyść. Niestety, spółka umiejętnie to blokowała poprzez szereg odwołań, czy skarg na komornika. Teraz przejmie to syndyk. Pewnie coś odzyskamy, ale do listy wierzycieli dopisują się już kolejne instytucje — mówi Zenon Piotrowicz, nadleśniczy Nadleśnictwa Srokowo.

Na liście są m.in. byli pracownicy, urzędy skarbowe, ZUS, firmy dostarczające media. — Nie wiemy na ile zostanie wyceniony majątek spółki i ile będzie do podziału. Nasze roszczenia wynoszą 4,5 mln. zł., które są już na wyrokach sądowych. Są jednak jeszcze takie, które wyroków nie mają — dodaje Piotrowicz.
W tle toczyła się również sprawa z powództwa spółki Wilcze Gniazdo przeciwko nadleśniczemu z tytułu naruszenia dóbr osobistych. Zdaniem firmy, Zenon Piotrowicz miał je naruszyć poprzez wypowiedzi na łamach jednego z czasopism branżowych. Ostatnia rozprawa odbyła się 13 listopada przed Sądem Okręgowym w Olsztynie. Spółka oczekiwała przeprosin i odszkodowania w kwocie 100 tys. zł. Sąd jednak oddalił wniosek i przyznał rację Piotrowiczowi. Spółka została obciążona kosztami procesu i ma również wypłacić zadośćuczynienie nadleśniczemu. Niestety, z przedstawicielami zarządu firmy nie udało nam się skontaktować. Z nieoficjalnych informacji dowiedzieliśmy się, że przebywają obecnie za granicą.

Wilczy Szaniec po przejęciu przez Lasy Państwowe funkcjonuje normalnie. Podczas minionego sezonu turystycznego obiekt odwiedziło ponad 300 tys. zwiedzających. — Przy nadleśnictwie powstał Ośrodek Edukacji Historyczno-Przyrodniczej. Robimy szereg działań, które jeszcze nie są widoczne dla turysty, ponieważ mają charakter koncepcyjny, projektowy i będą dostrzegalne za kilka miesięcy. Robimy koncepcję architektoniczną, kilka projektów budowlanych, które muszą być uzgodnione z konserwatorami przyrody i zabytków, wójtem gminy Kętrzyn. Liczymy, że do przyszłorocznego sezonu część uda się zrealizować — ma nadzieję nadleśniczy.

I wylicza konieczne inwestycje: nową oczyszczalnię ścieków, wiaty, drogi publiczne, wjazd do Wilczego Szańca z nową wartownią czy remont budynku hotelowo-restauracyjnego. — Funkcjonuje już wystawa pamięci saperów, którzy rozminowywali obiekt zaraz po wojnie. Prowadzimy rozmowy z kilkoma fundacjami na temat wystawy sprzętu wojskowego. Nie chcę za dużo o tym mówić. Niech to będzie niespodzianka dla turystów — dodaje Piotrowicz.

Była kwatera Hitlera to jedna z naszych najważniejszych atrakcji turystycznych. Z historycznego punktu widzenia, wciąż jednak wzbudza kontrowersje. — Ja widziałbym Wilczy Szaniec jako coś pouczającego na przyszłość — mówi Tadeusz Korowaj, historyk i regionalista, który pamięta, jak pod koniec lat 60. kręcono tutaj ujęcia do filmu "Dancing w kwaterze Hitlera".

Wojciech Caruk
w.caruk@gazetaolsztynska.pl

Komentarze (15) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. 300 tysięcy! #2378509 | 88.156.*.* 20 lis 2017 20:27

    bilet po ile? Pewnie z 20-30 zł. To razem mamy mniej więcej 6-9 milionów w rok!!! Co za jełop podpisał kiedyś umowę na 20 lat?? Prywatna spółka napychała kabzę na państwowym majątku... To tylko w Polsce możliwe :(

    Ocena komentarza: warty uwagi (22) odpowiedz na ten komentarz

  2. szkoda że wysadzili te bunkry #2378523 | 89.228.*.* 20 lis 2017 21:05

    dopiero byłaby mega atrakcja

    Ocena komentarza: warty uwagi (10) odpowiedz na ten komentarz

  3. REK #2378918 | 80.50.*.* 21 lis 2017 11:55

    Byłem tam 30 lat temu i za nic nie musiałem płacić. Drugi raz byłem 5 lat temu w styczniu. Celowo na wszystkich drogach ustawione znaki zakazu i postoju. Podjechałem z gośćmi z Irlandii żeby pokazać. Jak tylko zatrzymaliśmy się przed budynkiem to wyskoczyła sfora ochroniarzy żądając opłaty za parkowanie i za bilety aż było wstyd. Wciskali nam jeszcze odpłatnie broszury. Widać było, że nikt z turystów nie odwiedza tego tylko my byliśmy. Tylko brać pieniądze i to za nic. Błędem było oddawanie tego obiektu jakiemuś cwaniakowi z Warszawy.

    Ocena komentarza: warty uwagi (9) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    1. zbych #2378690 | 89.228.*.* 21 lis 2017 08:02

      Czekam na prawdziwego gospodarza tego obiektu,który nie miał szczęścia w historii skoro pierszy gospodarz go porzucił i na dodatek wysadził.Jest w tych bunkrach ukryta praca polskich niewolników i z całej Europy.

      Ocena komentarza: warty uwagi (9) odpowiedz na ten komentarz

    2. Qwe #2378579 | 83.6.*.* 20 lis 2017 22:21

      Nic się nie dzieje.zero inwestycji.od lat ciągle to samo a kasę trzeba płacić a wystarczy raz do roku wyremontować jedną dwie rzeczy zrobić porządek tak by turysta czuł się jak gość a nie intruz.

      Ocena komentarza: warty uwagi (9) odpowiedz na ten komentarz

    Pokaż wszystkie komentarze (15)