Nie ma zgody na mówienie o molestowaniu? "Znowu zwyciężyła kultura macho"

2017-10-22 19:50:50(ost. akt: 2017-10-22 13:58:16)
Zdjęcie jest ilustracją treści

Zdjęcie jest ilustracją treści

Autor zdjęcia: Beata Szymańska

Coraz więcej kobiet dołącza do akcji #metoo, pokazującej skalę molestowania seksualnego. Jednak coraz więcej osób w sieci odpowiada na ich wpisy, zarzucając im udział w "modzie na molestowanie". Nie ma zgody na mówienie o krzywdzie?
Akcja #metoo w mediach społecznościowych z dnia na dzień coraz bardziej się rozkręca. Przypomnijmy: zaczęło się od wpisu aktorki Alison Milano, Kobieta zamieściła w swoich mediach społecznościowych wpis zachęcający do głośnego mówienia ofiary molestowania i przemocy seksualnej.

Napisała, że gdyby każda kobieta, która doznała kiedykolwiek molestowania napisała na Facebooku słowa "ja też" (ang. me too), to byłaby to szansa do pokazania ogromnej skali zjawiska przemocy seksualnej. W ciągu 24 godzin na wpis Milano na Facebooku pojawiło się ponad 12 milionów odpowiedzi - hasztagów #metoo. Do akcji włączyły się także olsztynianki, a kilkanaście z nich postanowiło anonimowo opowiedzieć swoje historie w "Gazecie Olsztyńskiej". Po publikacji tych historii na stronie "Gazety Olsztyńskiej" zawrzało od negatywnych komentarzy pod adresem skrzywdzonych kobiet. Kobiety opowiedziały m. in. o atakach w autobusie oraz obnażaniu się przed nimi mężczyzn.

"To ma być molestowanie? Tym kobietom w du... się poprzewracało. Zaraz nie będzie można nawet spojrzeć na kobietę, bo będzie molestowana"
- napisał internauta identyfikujący się nickiem "Prawdziwy mężczyzna". Podobnych słów pojawiło się znacznie więcej. "Dał klapsa i nie poprosił o rękę? Skandal". "To jakaś chora moda na molestowanie. Rodzaj ludzki wyginie, bo jak chłopak pójdzie w zaloty do dziewczyny to też będzie molestowanie!".

Takich komentarzy jest znacznie więcej niż opinii popierających odwagę kobiet, które odważyły się przyznać do tego, że były molestowane seksualnie. Czy to oznacza, że w naszym społeczeństwie wciąż nie ma zgody na głośne mówienie o doznanej krzywdzie, a kobieta pozostaje tą, która prowokuje?

— Znowu zwyciężyła kultura macho, która - wydawałoby się - powinna już odchodzić w przeszłość — uważa prof. Marek Sokołowski, socjolog z UWM. — Męski szowinizm ma się bardzo dobrze, choć wydaje się, że tego typu postawy powinny być w naszej kulturze głęboko skrywane. Dlatego wciąż mówi się, że kobieta miała za krótką spódniczkę, i właściwie dlaczego ona pomalowała usta na czerwono - po to, żeby prowokować? — dodaje. I podkreśla, że w tej sytuacji w grę wchodzi także najzwyklejsze zjawisko hejtowania.

— To zjawisko wyrażające pewne niezadowolenie z powodu różnych zachowań jest tak stare jak ludzkość. Zawsze różne rzeczy nam się nie podobały i zawsze w jakiś sposób uczestniczyliśmy w piętnowaniu osób, których zachowanie nie przypadło nam do gustu. Chociażby dlatego widownia nazywana plebsem tak chętnie uczestniczyła dawniej w wyrokach śmierci, paleniu czarownic. Dzisiaj nie ma takich zachowań, ale za to jest internet, gdzie hejtowanie cieszy się wielką popularnością — wyjaśnia prof. Sokołowski. — Ludziom wydaje się, że są w sieci anonimowi i że wszystko jest tam dopuszczalne. I dlatego wylewają w niej swoją falę nienawiści i frustracji, która kiedyś była wyrażana w inny sposób, m. in. przez chodzenie na miejsca kaźni właśnie. Wydaje nam się, że jesteśmy tak ucywilizowani i chcemy być tak bardzo nowocześni: wiemy, że rasizm jest zabroniony i że mamy kochać bliźniego swego. Ale nie kochamy — stwierdza.

— Natura ludzka nie zmieniła się od tysięcy lat. Jesteśmy tacy sami jak nasi przodkowie, po prostu zmieniły się narzędzia, których używamy. Jak sobie poradzić z hejtowaniem? Najprościej: jeśli możemy, odciąć się od mediów społecznościowych. I nie czytać komentarzy — podsumowuje.
ez

Komentarze (41) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. & #2359787 | 5.172.*.* 26 paź 2017 12:55

    W Sądzie: -Czy jadąc do domu oskarżonego była pani ,,najarana"? -Tak, ale potem zostałam zmolestowana.

    Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz

  2. patolog czyli jeden z patologii #2357803 | 94.254.*.* 24 paź 2017 12:41

    gazeto napisz coś o nadużyciach w zakładaniu Niebieskich kart na pogłoskach fałszywych doniesieniach i wszechobecnych "kapusiach" z 100% niedosłuchem obousznym.

    Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz

  3. Samir #2357125 | 95.160.*.* 23 paź 2017 14:55

    Czemu kasujecie komentarza? Napisałem prawdę, w islamie lepiej traktuja się kobiety. Niedługo cała Europa będzie islam.

    Ocena komentarza: poniżej poziomu (-4) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    1. do Samir #2357080 | 89.228.*.* 23 paź 2017 14:04

      Nooo tysiące kobiet jednego dnia w Kolonii doświadczyło tego jak wy islamy traktujecie swoją "świętość" , aż Merkle musiała swoimi propagandowym bastionom wydać zakaz informacyjny żeby ta fala "ubogacenia" jakim obdarzyliście Europy ze "szczęścia" tych kobiet nie oszołomiła.

      Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz

    2. nickiel #2356933 | 88.156.*.* 23 paź 2017 11:18

      Babki, brońcie się przed zbokami. Jeśli jesteście zaczepiane na ulicy, w autobusie itd, krzyczcie na gnoja. Jest dużo facetów, którzy zareagują. Chętnie obiję ryja dewiantowi. Chłopy, reagujcie, bo wszą kobietę też to może spotkać.

      Ocena komentarza: warty uwagi (4) odpowiedz na ten komentarz

    Pokaż wszystkie komentarze (41)