Lenka trafi pod opiekę ojca?

2017-09-20 08:54:33(ost. akt: 2017-09-20 10:10:13)
Barbara Maćków: — Po śmierci córki nie wahaliśmy się ani chwili, żeby zostać rodziną zastępczą Lenki

Barbara Maćków: — Po śmierci córki nie wahaliśmy się ani chwili, żeby zostać rodziną zastępczą Lenki

Autor zdjęcia: Zbigniew Woźniak

Sąd Okręgowy w Olsztynie zdecydował, jakie będą dalsze losy dwuletniej Lenki. Dziewczynka po śmierci matki trafiła pod opiekę dziadków. Wczoraj, wyrokiem sądu, ojciec dziecka zdobył prawo do ubiegania się o opiekę nad Lenką.
Agnieszka Maćków, mama małej Lenki, zmarła cztery dni po porodzie. — Ja i mąż musieliśmy natychmiast podjąć decyzję, czy zostać rodziną zastępczą dla naszej wnuczki — wspomina bolesne chwile Barbara Maćków, babcia dziewczynki. — Nie wahaliśmy się ani chwili — dodaje.

Od początku dziecko zmarłej Agnieszki przebywało pod opieką dziadków. — Mąż pracuje, więc cała opieka spoczywała na mnie — wspomina pani Barbara. — Dziecko dostało nasze nazwisko, bo o to poprosiła mnie córka jeszcze przed porodem.

Ojciec dziecka twierdzi, że to on brał małą Lenkę z inkubatora i spędzał z nią pierwsze chwile. Nie widział dziecka od czerwca, bo dziadkowie dziewczynki utrudniali mu kontakt. Z kolei babcia dziecka uważa, że ojciec Lenki ma zły wpływ na dziecko. — Wnuczka się go boi, jest pod opieką psychologa. Jej ojciec jest agresywny, grozi nam, tak jak i groził wcześniej naszej córce. Ma też problem z alkoholem. Nie łoży na dziecko — wylicza Barbara Maćków.

Ojciec dziecka mówi, że kocha córkę i chce, żeby z nim zamieszkała. — Mam swoją działalność gospodarczą i mogę zapewnić opiekę dziecku. Moja mama też będzie mi pomagać — zapewnia.

Już w kwietniu Sąd Rejonowy w Olsztynie ustalił, że Mariusz Ł. jest ojcem małoletniej Leny i nadał dziecku nazwisko ojca. Dziadkowie Leny nie zgodzili się z tym wyrokiem i złożyli apelację. Sąd Okręgowy w Olsztynie odrzucił apelację w części dotyczącej ograniczenia władzy rodzicielskiej ojca dziecka, ponieważ kwestia ta nie była przedmiotem rozstrzygnięcia merytorycznego Sądu Rejonowego, a w pozostałym zakresie apelację oddalił. Co to oznacza?

— Sąd odwoławczy wskazał, że Mariuszowi Ł. przysługuje obecnie pełnia władzy rodzicielskiej i ma on pełne prawo do ubiegania się o to, aby dziecko było pod jego opieką — wyjaśnia sędzia Agnieszka Żegarska, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Olsztynie ds. cywilnych. — Sąd Okręgowy zwrócił również uwagę, że Sąd I instancji nie doszukał się przesłanek, które miałyby uniemożliwić Mariuszowi Ł. przejęcie opieki nad własnym dzieckiem. Sąd Rejonowy przeprowadził bardzo szerokie postępowanie dowodowe w postaci zeznań świadków. Została wydana również opinia Opiniodawczego Zespołu Sądowych Specjalistów, która wskazywała Mariusza Ł., jako tę osobę, która daje gwarancję prawidłowej opieki nad Leną — tłumaczy sędzia Żegarska.

Tata Lenki przyjął wyrok z satysfakcją. — Nie zabiorę dziecka nagle. Nie chcę, żeby to tak wyglądało. Ale mam już dla niej pokój — mówi.

Barbara Maćków: — Cieszę się każdą sekundą bycia z wnuczką. Wyrok jest prawomocny.

at


Komentarze (21) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Dzialkowiec #2486442 | 37.47.*.* 18 kwi 2018 10:22

    Ta osoba jest nocna Agresywna i alkocholik sad go powinien zamknac w zakladzie zamknietym w suwalkach Jego miejsce o imieniu Leona Kwarcinskiego z wegorzewa

    odpowiedz na ten komentarz

  2. nie dlugo tak bedzie #2333143 | 94.254.*.* 21 wrz 2017 12:27

    Pierdniesz w domu za glosno pojdziesz siedziec bo pani sedzina musiala przyjechach tranwajem nie merolem i ma zly humor

    odpowiedz na ten komentarz

  3. pani sedzinka #2333136 | 94.254.*.* 21 wrz 2017 12:25

    Merolem sie wiezie pani Bedzie nas sadzic szlałch

    odpowiedz na ten komentarz

  4. jest niedobrze z GO #2332821 | 46.215.*.* 21 wrz 2017 08:31

    wpisy ustawia moderator , tu gorzej niż w sądzie wypowiedziami się manipuluje , pojawia się osąd społeczeńsrwa ,który jest kontrolowany , . tak kończą się romanse horrorem , gdyby było małżeństwo sprawa wyglądała by inaczej , robi sobie kobieta dziecko by mieć na starość gdzie zajść

    odpowiedz na ten komentarz

  5. miś #2332714 | 88.156.*.* 21 wrz 2017 01:31

    Ela, ja to wiem, znam z autopsji ktoś komu zależy przeżywa do głębi. Młyn sprawiedliwości( sąd ) miele długo. Czas weryfikuje wszystko i pokaże kto jest dla dziecka w zdrowiu i chorobie a kto miał chwilowy kaprys bycia rodzicem. Teraz kiedy tata ma prawa ma też obowiązki.

    Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    Pokaż wszystkie komentarze (21)