Podwyżki dla nauczycieli i policjantów. Czy budżet to wytrzyma? Pytamy ekonomistę z UWM

2017-08-30 10:40:00(ost. akt: 2017-08-30 08:10:30)
Zdjęcie jest ilustracją do treści

Zdjęcie jest ilustracją do treści

Autor zdjęcia: Beata Szymańska

Rząd zapowiada kolejne podwyżki zarobków. Więcej dostaną nauczyciele i policjanci. 500 plus mają otrzymać emeryci. Czy budżet to wytrzyma? Pytamy dr Waldemara Kozłowskiego, ekonomistę z UWM.

— Panie doktorze, rząd PiS obiecuje kolejne podwyżki. Więcej mają zarabiać nauczyciele i policjanci, coraz bliżej jest realizacja programu Mieszkanie Plus. Emerytom też obiecuje 500 złotych przynajmniej raz w roku. Nie ma nic w tym złego. Ale czy budżet to wytrzyma? Poprzednie rządy mówiły, że pieniędzy nie ma, że trzeba oszczędzać, trzymać budżetową dyscyplinę i dusić inflację. 

— Każdy rząd ma swoje priorytety w polityce gospodarczej i społecznej. Poprzedni rząd — koalicję PO i PSL — określiłbym jako bardziej liberalny, taki, który rozluźnił kontrolę nad gospodarką, czego pokłosiem były afery vatowskie. Trzeba przyznać rządowi PiS, że osiągnął dochód, jeśli chodzi o VAT. Poprzednio, jako kraj byliśmy jeśli chodzi o VAT na minusie. Więcej wypłacaliśmy niż wynosiły wpływy. Być może rzeczywiście brakowało kontroli. Nie będę teraz wnikał, komu to służyło, a komu nie. Natomiast rząd PiS za podstawę swojej polityki przyjął solidarność społeczną. Zakłada ona że zyski generowane przez gospodarkę mają służyć potrzebującym. 


— Wpadnę panu w słowo. Z raportu dotyczącego Programu 500 plus wynika, że dzięki tej pomocy jedna trzecia rodzin pozbyła się długów lub znacząco je zmniejszyła. Jedna trzecia nie musi pożyczać, 10 proc. może wziąć kredyt. Pieniądze są wydawane na edukację, odzież, żywność, wakacje poprawę warunków mieszkaniowych oraz na kulturę. Te 28 mld, wydane od kwietnia 2016 roku do maja 2017, przyniosło ludziom namacalne korzyści.

— Na pewno. Nie był to już mityczny wzrost PKB, którego większość ludzi właściwie nie odczuwała. Poprawia się sytuacja ludzi najbiedniejszych. Są rodziny, gdzie te pieniądze są przepijane, ale to ułamek procenta. Ale czy rozdawanie pieniędzy jest motywujące? Czy ludzie nie przyzwyczają się do brania, a przestaną dawać? Pieniądze od państwa zniechęcają do podjęcia pracy. Ja nie korzystam z żadnego programu plus i nie korzystałem wychowując moje dzieci. Takich ludzi jest bardzo wielu.


— Ale czy obiektywnie polityka obecnego rządu jest zła?

— To polityka socjalistyczna. Rozdając pieniądze podniósł sobie bardzo wysoko poprzeczkę. Będzie musiał ściągać pieniądze do budżetu na kolejne obiecane programy. Część tych pieniędzy wróci do budżetu z podatków. Na pewno poprawił się popyt wewnętrzny w Polsce. Dzięki rodzinom kupującym więcej towarów i usług, poprawia się też kondycja ekonomiczna firm handlujących mieszkaniami, ubraniami czy zabawkami. Podsumowując możemy powiedzieć, że skutki tej rzeki pieniędzy są pozytywne. Ale ja, jako ekonomista wolałbym, by były wydawane inaczej — by za darmo był żłobek czy przedszkole. Nie dawałbym pieniędzy do ręki. Pilnowałbym, by były przeznaczane na konkretne cele i kontrowałbym ich wydawanie.

— Wróćmy do tej wysokiej finansowej poprzeczki. Ceny towarów i usług rosną. Nie chodzi tylko o masło. Podrożało, powiedziałabym „po cichu”, ogrzewanie.

— Ceny rosną, bo na rynku jest więcej pieniędzy. Ale co do cen energii, to przyjrzałbym się zasadom funkcjonowania tych spółek. Moim zdaniem te podwyżki są nieuzasadnione. Ale to jest temat na inną rozmowę. Rządowi można na razie tylko kibicować, by udało mu się znaleźć pieniądze na dotrzymanie wszystkich zobowiązań. Dzisiaj na całym świecie mamy wzrost gospodarczy. Giełdy idą w górę, firmy notują dodatkowe zyski. Ale po wzroście zawsze przychodzi recesja. I co będzie wtedy, kiedy zabraknie pieniędzy na te programy? 

— Nie życzymy tego ani rządowi, ani sobie.


— Nie życzymy, choć ryzyko istnieje.

— Mnie byłoby szkoda programu Mieszkanie Plus, bo bardzo wiele osób w Polsce mieszka w okropnych warunkach, a nowe mieszkania są potwornie drogie. Rozwiązanie problemu mieszkaniowego wymaga zaangażowania państwa i samorządów. 

— Taki program jest bardzo potrzebny. PiS realizuje programy lewicowe, choć jest prawicowy. Ja jestem za tym, żeby ludziom pomagać. Ale zobaczymy, co będzie działo się na rynkach międzynarodowych. Nie jesteśmy samotną wyspą.

Komentarze (18) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Koska #2318951 | 83.24.*.* 2 wrz 2017 08:33

    No przepraszam w służbie zdrowia ma być dwadzieścia tylko nie wiadomo kiedy... Patykiem na wodzie pisane obiecanki , jak widac w naszym kraju obecnie najlepiej opłaca rozmnażać się przy 10 dzieci jest 5000 dodatkowo złoty interes..

    odpowiedz na ten komentarz

  2. 123 #2318039 | 83.31.*.* 31 sie 2017 19:45

    Podwyżka...jak to dumnie brzmi. Dadzą 40 zł brutto ale cały naród się dowie,że nauczyciele dostali podwyżkę.

    Ocena komentarza: warty uwagi (11) odpowiedz na ten komentarz

  3. emeryt #2317344 | 89.229.*.* 30 sie 2017 23:09

    Cieszę się iż jako wojskowy emeryt będę dostawał dodatkowo 500 plus

    Ocena komentarza: poniżej poziomu (-7) odpowiedz na ten komentarz

  4. zorro #2317096 | 178.202.*.* 30 sie 2017 17:58

    Grecja pozdrawia !

    Ocena komentarza: warty uwagi (13) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)

    1. jan #2317051 | 176.221.*.* 30 sie 2017 17:01

      Pieniedzy w Panstwie jest tylko trzymać zlodzeji za ryj

      Ocena komentarza: warty uwagi (23) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (4)

      Pokaż wszystkie komentarze (18)