Jestem autorką swojego życia

2017-08-23 08:32:05(ost. akt: 2017-08-23 08:37:44)

Autor zdjęcia: Beata Szymańska

Jak mówi, zaraża innych dobrą energią i nie narzeka na otaczający ją świat. I wystarczy spojrzeć na zdjęcia, by wiedzieć, że z jej twarzy rzadko kiedy znika uśmiech. Dominika Świątecka-Majewska, Optymistka Roku 2017 Warmii i Mazur.
— Co słychać u Optymistki Roku 2017 Warmii i Mazur?
— (śmiech) Cały czas robię swoje. Natomiast dzięki konkursowi część osób rozpoznaje mnie i mówi: „Cześć”, jak na przykład panowie, którzy sprawdzali gaz w moim mieszkaniu. To jest miłe, a szczególnie fajne jest to, że ktoś chciał mnie nominować i ileś osób oddało na mnie głos.

— Czyli statuetka z tym tytułem nic zmieniła albo nie zmieni w twoim życiu?
— Coś się jednak zmieniło (śmiech). W tym tygodniu robię w naszym Twórczym Centrum Rozwoju Osobistego Alchemia wystawę zdjęć oraz tzw. ściankę ze zdjęć i tekstów m.in. z Gazety oraz innych naszych działań. Te rzeczy odkładałam na później i po gali postanowiłam, że nie ma na co czekać. Poza tym chcę stać się bardziej widzialna, bo chcę dać ludziom dar, który mam. Tak więc być może ta statuetka pozwoli mi łatwiej dostać się w miejsca, w które chcę się dostać? Może łatwiej będzie mi wydać książkę? Będzie to zbiór przemyśleń o tym, jak robić dobre życie. To, czy statuetka coś zmieni, czy nie, pokaże czas. Ja i tak robię swoje.

— Do konkursu zgłosiła cię koleżanka, dodając taki opis: „Tancerka, malarka, coach rozwoju osobistego, założycielka Twórczego Centrum Rozwoju Osobistego Alchemia w Olsztynie. Łączy w sobie profesjonalizm zawodowca z pasją charakteryzującą się życzliwością, empatią i pełną sympatią do ludzi. Jest osobą o niesamowitej, pozytywnej energii, z dużą dawką optymizmu. Pomaga kobietom żyć, żyć odważnie, pełną piersią”.
— Ten opis jest prawdziwy!

— Dodatkowo masz tytuł doktora nauk biologicznych. Gdzie znajdujesz czas na te wszystkie aktywności?
— Nie zastanawiam się nad tym. Jestem dość świadomym człowiekiem i wiem, co jest dla mnie ważne. Oczywiście przez jakiś czas do tych wartości w swoim życiu dochodziłam, bo nie od razu to wszystko wiedziałam. Wyłuskiwałam to, co jest dla mnie istotne, miałam i mam odwagę budować wokół tego, co ważne, ponieważ uważam, że robienie czegoś nieistotnego to marnowanie czasu. Jeżeli mam inwestować swoją energię w coś, to w to, co ma dla mnie głębokie znaczenie, jest moją pasją, ciekawi mnie i rozwija. I znajduję na to czas.

— Ty w ogóle pracujesz?
— To, co robię, jest moim powołaniem. Dzisiaj pomagam ludziom rozwijać skrzydła, postanowiłam też zakończyć karierę naukowca.

— Jesteś urodzoną optymistką, czy do tego trzeba dorosnąć?
— Nie wiem, czy jest coś takiego, jak urodzony optymista. Generalnie nie miałam w życiu łatwo, ale uczyłam się ze wszystkiego wyciągać wartość, nazywam to przekuwaniem w złoto. Uważam, że wszystko jest dla nas, a nie przeciwko nam, więc cokolwiek do mnie przychodzi, biorę z tego informacje o sobie, o świecie.

— Ludziom przychodzi to trudno, nie każdy potrafi czerpać dla siebie na przykład z nieprzyjemnych sytuacji.
— Wszystko zależy od naszego wyboru, od tego, jak patrzymy na życie. Na świecie jest dużo dobrego i złego, ale przecież to my sami wybieramy, jak chcemy postrzegać świat, i to nas czyni albo bogatym i szczęśliwym, albo nieszczęśliwym. Kiedy do mnie przychodzą rzeczy trudne, to zastanawiam się, dlaczego...

— ...i jak temu czemuś dokopać?
— Nie. Kopię przedmioty jedynie na zajęciach fitness (śmiech).

— To czym jest dla ciebie optymizm?
— Znajdowaniem wartości we wszystkim i docenianiem tego, co jest. Moim zdaniem nie ma czegoś takiego, jak fakt, że coś nam się nominalnie należy. Każdy jest twórcą swojego losu. Weźmy na przykład konkurs Optymista Roku, koleżanka nie musiała mnie do niego zgłaszać. Tak samo mąż nie musi mi rano kanapki zrobić. Ale jeśli drugi człowiek coś nam daje, to znaczy, że dokonał wyboru. I to warto docenić i się tym cieszyć, bo to dar.

— I to jest równocześnie twoje życiowe motto?
— Nie mam chyba motta życiowego. Wiem natomiast, że możemy wszystko, bo bariery są tylko w ludzkich głowach.

— Jesteś żywym zaprzeczeniem stereotypu, że Polacy to naród, który lubi narzekać, i dowodem, że optymistą nie musi być jedynie milioner.
— Też zdarza mi się narzekać, bo nie jestem nadczłowiekiem, ale po chwili sama siebie pytam, do czego to biadolenie prowadzi? I stwierdzam, że to mi się nie opłaca, jestem autorką swojego życia i nie chcę go w ten sposób przeżyć. Co do milionera, oczywiście fajnie jest mieć dużo cyfr na koncie, ale jest to mało ważne, jeżeli nie ma się tego środka, czyli uczuć. To ma znaczenie!

Mateusz Przyborowski
m.przyborowski@gazetaolsztynska.pl

*Gala Optymista Roku 2017 odbyła się 19 sierpnia w hotelu Folwark Łochów w Łochowie. Organizatorem konkursu jest Fundacja „Jestem Optymistą”. W tym roku do Fundacji przyłączyła się Grupa WM, nasi czytelnicy zgłosili 15 kandydatów z Warmii i Mazur.

Komentarze (6) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. ala #2316983 | 155.136.*.* 30 sie 2017 15:08

    Tak własciwie, to o czym ten artykuł? Co jest wniej innego niz w tysiacu innych?

    Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz

  2. Kolega z Burskiego :) #2313908 | 88.220.*.* 25 sie 2017 09:03

    Cześć Dominika, dawno się nie widzieliśmy...Pozdrowionka i buziaki z Burskiego. Pozdrów Mateusza :)))))))))))))))))))

    odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    1. ols #2312763 | 81.190.*.* 23 sie 2017 18:14

      Bardzo optymistyczna osoba! Widziałam ją na pokazie tańca. Bije od Niej energia. Gratuluję Tytułu!!!

      Ocena komentarza: warty uwagi (5) odpowiedz na ten komentarz

    2. ehe #2312546 | 37.47.*.* 23 sie 2017 13:35

      MogLa by zagrac w reklamie pasztetu

      Ocena komentarza: poniżej poziomu (-6) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

      1. brawo go #2312457 | 83.14.*.* 23 sie 2017 11:53

        artykuł o niczym

        Ocena komentarza: poniżej poziomu (-2) odpowiedz na ten komentarz

      Pokaż wszystkie komentarze (6)