Sedan od Hondy? Kolejny szczebel życiowej kariery

2017-07-24 15:40:17(ost. akt: 2017-07-25 10:56:12)   Artykuł sponsorowany
Kiedyś mówiło się, że prawdziwy mężczyzna musi wybudować dom, mieć syna i posadzić drzewo... a dziś? Dziś musi mieć sedana.
Dojrzały mężczyzna nie chodzi na skróty. Nie musi. Zdążył udowodnić, że potrafi wiele, więc kupuje sedana. Dlaczego? Bo sedan to klasyka i elegancja w jednym. To kolejny szczebel na drodze jego życiowej kariery. Coś w tym jest bo sedan w języku angielskim określany jest właśnie jako "stopień".



Na nasz rynek wszedł właśnie sedan od Hondy w postaci czterodrzwiowego civica dziesiątej generacji. Na pierwszy rzut oka auto wydaje się dojrzalsze od pięciodrzwiowego hatchbacka, choć sedan z Japonii nie jest znowu takim typowym klasykiem do jakich zdążyliśmy się przyzwyczaić. Auto może pochwalić się swoim stylistycznym pazurem. Ostre cięcia, sportowe geny i dynamika. Tak pokrótce można zdefiniować jego sylwetkę.



Z czterodrzwiową hondą civic jest jak z mężczyzną w średnim wieku, który pragnie odkryć swoją drugą młodość. Kupuje więc nowe oprawki do okularów, markowy zegarek i skórzany portfel... Ile to ma wspólnego z nową hondą? Jej również projektanci zafundowali nowe, jaśniejsze reflektory LED, sportowe obręcze kół oraz chromowaną kratę wlotu powietrza. Wspominaną "skórę" można zamówić oczywiście do wnętrza auta. Te zaskakuje swoją przestronnością. Dziesiąta generacja civica urosła naprawdę sporo. Samo wnętrze charakteryzuje się ergonomią, elegancją i tak jak bryła pojazdu - sportowym charakterem.


Kierownicę trzyma się wygodnie, drążek zmiany biegów przypominający joystick jest na właściwym miejscu, podobnie podłokietniki, które mają niebagatelne znaczenie dla komfortu jazdy. Do tego podgrzewane fotele, dwustrefowa klimatyzacja i ...elektryczny hamulec ręczny, który można "zaciągnąć" jednym palcem. W centralnym miejscu deski rozdzielczej znajduje się 7-calowy ekran dotykowy, który w razie potrzeby może być nawigacją, systemem audio lub telefonem. Po włączeniu wstecznego biegu wyświetlany jest na nim obraz z kamery umieszczonej z tyłu auta zapewniając kierowcy szerokokątny obraz z możliwością wyboru kąta, a nawet wysokości widzenia.

Pora zajrzeć pod maskę. Testowany przez nas model wyposażony był w 1,5 litrową benzynową jednostkę VTEC z turbodoładowaniem i unikalnym systemem elektronicznie sterowanych zmiennych faz rozrządu oraz zmiennych skoków zaworowych. Silnik generuje 182 KM mocy i aż 240 Nm momentu obrotowego. Wymieniona moc przekazywana jest za pomocą świetnej 6-biegowej skrzyni. Krótkie skoki drążka zmiany biegów sprawiają wielką frajdę z jazdy. Momentami jest wrażenie jakby dosiadało się sportowej hondy z czerwonym znaczkiem Type-R. W opcji jest również automatyczna bezstopniowa skrzynia biegów. Takową mieliśmy również okazję testować i ona również spisywała się bez zarzutu. Jest polecana szczególnie dla tych, którzy raczej poruszają się po miejskiej dżungli.


Najnowsza honda civic naszpikowana jest systemami wspomagającymi jazdę oraz bezpieczeństwa. Należy do nich system rozpoznawania znaków drogowych, ostrzegania o zjeżdżaniu z pasa ruchu czy ograniczający skutki kolizji. Ten ostatni zadziała wówczas, kiedy kierowca się zagapi lub źle oceni sytuację na drodze.

Auto samodzielnie zahamuje przed przeszkodą działając w trybie automatycznym. To tak, jakby naszą hondą kierował autopilot. Warto wspomnieć o niezliczonych poduszkach powietrznych, układzie elektronicznego rozdziału siły hamowania czy system kontroli stabilności jazdy.



Po więcej informacji zapraszamy na stronę Honda Daszuta http://www.honda.daszuta.pl/pl/samochody/samochody-nowe/modele/nowy-civic-4d/informacje-ogolne.html