Warmińska świecąca ścieżka robi furorę na świecie. Nawet Disneyland taką chce!

2017-07-11 20:08:42(ost. akt: 2017-07-11 20:13:44)

Autor zdjęcia: mat. prasowe

Ma tylko sto metrów długości, a zrobiła furorę na całym świecie. Nawet w Disneylandzie chcieliby mieć świecą ścieżkę rowerową, jak tą z Lidzbarka Warmińskiego. Tak dużego zainteresowania naszym regionem nie było od dawna.
Znowu zrobiło się głośno na świecie o Warmii i Mazurach. Jednak nie za sprawą rywalizacji o miano najpiękniejszego zakątku na kuli ziemskiej, ale niewielkiej inwestycji. Chodzi o świecący nocą odcinek drogi rowerowej Green Velo koło Lidzbarka Warmińskiego.


Innowacyjny odcinek ścieżki powstał we wrześniu ubiegłego roku jako pomysł Zarządu Dróg Wojewódzkich w Olsztynie na poprawę bezpieczeństwa rowerzystów. Dzięki specjalnemu materiałowi ułożonemu na nawierzchni, nocą ścieżka oddaje nagromadzone za dnia światło słoneczne i świeci w ciemności. Inwestycja nie była tania, bo stumetrowy docinek ścieżki kosztował 120 tys. zł netto. Według użytkowników, przy pochmurny dniu ciężko dostrzec, że ścieżka rzeczywiście świeci.

— Zrobiliśmy chyba najtańszą reklamę województwu warmińsko-mazurskiemu, zrobiła się z tego wspaniała reklama dla regionu, dla Polski — mówi Waldemar Królikowski, dyrektor ZDW w Olsztynie. — Choć oczywiście chodziło nam o poprawę bezpieczeństwa rowerzystów. Szukamy bowiem rozwiązań dla miejsc, gdzie doprowadzenie energii jest bardo kosztowne, a postawienie oświetlenia solarnego nie sprawdza się, bo giną akumulatory. Inwestycja rzeczywiście spotkała się z wielkim zainteresowaniem. Interesują się nią nie tylko w Europie, ale też Australijczycy czy Chińczycy. 
Z Wielkiej Brytanii już nawet zapowiedziała się wycieczka.

Niedawno w Lidzbarku Warmińskim odbył się puchar świata dziennikarzy w kolarstwie górskim.

— Włoscy dziennikarze koniecznie chcieli zobaczyć naszą świecą ścieżkę rowerową — mówi Jacek Wiśniowski, burmistrz Lidzbarka Warmińskiego. — Dowiedzieli się o niej z mediów. Oczywiście to innowacyjny projekt, bo dziś budowanie całych ścieżek z tego materiału jest jeszcze za drogie. Na pewno materiał może być wykorzystany na przejścia dla pieszych.


Autorem projektu świecącej nawierzchni jest laboratorium TPA w Pruszkowie. Materiał, z którego została wykonana nawierzchnia ścieżki rowerowej, jest w stanie oddawać światło zgromadzone w ciągu dnia przez ponad 10 godzin. W nocy ścieżka emituje energię świetlną i ponownie gromadzi ją w ciągu dnia. Do budowy ścieżki firma użyła luminofory świecące na niebiesko, aby zachować spójność z mazurskim krajobrazem. 


To pierwszy taka ścieżka rowerowa nie tylko w Polsce, ale też na świecie. I teraz cały świat interesuje się wynalazkiem pruszkowskiej firmy. Jak powiedział Igor Ruttmar, prezes , spółka dostała zapytania ofertowe z ponad 80 krajów, najwięcej z USA, ale też z takich państw, jak na przykład Zjednoczone Emiraty Arabskie. A podobną ścieżkę chce mieć u siebie nawet Disneyland. 

 


— Ścieżka nie wymaga żadnego dodatkowego zasilania, a jej żywotność to 25 lat — dodaje dyrektor Królikowski. — To odcinek eksperymentalny. Teraz oceniamy, sprawdzamy efektywność projektu. Jeśli nie będzie zastrzeżeń, to podobną technikę zastosujemy na trzech przejściach dla pieszych na drodze wojewódzkiej 504 Braniewo — Podgrodzie.



Andrzej MielnickiTPA


Komentarze (33) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. sara #2316979 | 195.136.*.* 30 sie 2017 15:03

    furorę na świecie to robi rura polmleku z nocnym truciem Łyny i mieszkańców

    Ocena komentarza: warty uwagi (3) odpowiedz na ten komentarz

  2. xyz #2286324 | 81.190.*.* 14 lip 2017 12:52

    najdroższa reklama w najbiedniejszym i mało perspektywicznym obszarze Polski z uwagi na brak kadr i nepotyzm, nie pozawlający się ostatnim młodym i starym kreatywnym ludziom przebić .To tak jednym tchem.......

    Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz

  3. :) #2284816 | 88.156.*.* 12 lip 2017 14:49

    Reklama dźwignią handlu, szkoda że za moje - podatnika pieniądze. Mam nadzieje ze drogowcy juz widzą ze ten "testowy kawalek" się nie sprawdza i lepiej wydać pieniądze na działania faktycznie podnoszące bezpieczeństwo użytkowników a nie drogie zabaweczki które trzeba retuszowac w programach graficznych...

    Ocena komentarza: poniżej poziomu (-3) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    1. paul #2284779 | 80.53.*.* 12 lip 2017 13:58

      To jest chore. Z VAT-em prawie 1500 zł za metr pomalowanej ścieżki. Faktycznie ktoś nieźle zarobił.

      Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz

    2. abc #2284647 | 88.156.*.* 12 lip 2017 11:15

      Dobre! Tylko czekać co pokaże przyszłość - jeśli wszystkie drogi będą się tak świecić będzie to prawdziwa rewolucja :)

      Ocena komentarza: warty uwagi (5) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

      Pokaż wszystkie komentarze (33)