Gapowicz już nie będzie miał lekko. Radni przyjęli nową taryfę

2017-05-05 20:31:04(ost. akt: 2017-05-05 19:41:55)
Zdjęcie jest ilustracją do treści

Zdjęcie jest ilustracją do treści

Autor zdjęcia: mat. arch. GO/PB

Zarząd Dróg, Zieleni i Transportu poszukuje firmy do kontrolowania biletów w autobusach i tramwajach. Przyjęta przez radnych nowa taryfa da też mocno popalić tym pasażerom, którzy nie zapłacą mandatu za brak ważnego biletu.
Firma Rewizor rozpoczęła działalność w Olsztynie 1 stycznia 2016 roku. Usługę kontrolerską w autobusach i tramwajach oraz windykację należności miała wykonywać do 30 czerwca 2018. Niedawno gdyńska spółka wypowiedziała jednak umowę Zarządowi Dróg, Zieleni i Transportu.
— Obie strony miały 3-miesięczny termin wypowiedzenia umowy. Firma skorzystała z tego prawa, a my w tej sytuacji musieliśmy ogłosić nowy przetarg — tłumaczy Paweł Pliszka, rzecznik olsztyńskich drogowców.
Termin składania ofert mija 17 maja. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że firma zaoferowała zbyt małą stawkę, by podołać zadaniu. Skontaktowaliśmy się z centralą Rewizora i zapytaliśmy o powody wypowiedzenia umowy oraz o to, czy spółka ponownie stanie do przetargu. Do zamknięcia numeru nie otrzymaliśmy jednak odpowiedzi.

Wiadomo natomiast, że w 2016 roku ZDZiT zapłacił Rewizorowi 1 mln 250 tys. zł. W sumie przeprowadzono ponad 72 tys. kontroli w autobusach i tramwajach. Prawie jedna trzecia, a dokładnie 25 tys. pasażerów w trakcie wizyty kontrolerów nie mało przy sobie ważnego biletu.
Obecnie mandat za podróż bez ważnego biletu wynosi 75 zł, jeśli pasażer zapłaci w ciągu siedmiu dni. Po tym terminie jego portfel skurczy się już o 150 zł. Do tego trzeba jeszcze doliczyć koszt biletu, jaki powinien mieć przy sobie gapowicz.
Okazuje się jednak, że ściągalność należności do rekordowych nie należy. W całym 2016 roku mandat w ciągu tygodnia zapłaciły tylko 4774 osoby, a jedynie 1334 osoby w terminie późniejszym. Pasażerowie złożyli ponad 5300 reklamacji, z tego około 4300 zostało rozpatrzonych przez ZDZiT pozytywnie. W sytuacji, gdy uznano odwołanie za zasadne, pasażer musiał jedynie wnieść tzw. opłatę manipulacyjną w wysokości 10 zł.

Te dane pokazują, że aż 19 tys. gapowiczów sprawę odpuściło i kary za brak ważnego biletu nie zapłaciło. Władze miasta mają jednak nadzieję, że to niedługo się zmieni. Na ostatniej sesji radni przyjęli nową taryfę biletową komunikacji miejskiej. Jak już informowaliśmy, tańsze będą bilety miesięczne i 30-dniowe — za normalną sieciówkę trzeba będzie zapłacić 80 zł (teraz 88 zł), za ulgową 40 zł (teraz 44 zł). Ze 140 zł do 120 zł stanieje też bilet dużej rodziny. Podrożeją natomiast bilety jednorazowe (normalny z 2,90 do 3 zł) oraz 10-przejazdowe (z 28 do 29 zł).

W nowym cenniku mandat za brak ważnego biletu miał początkowo wynosić 80 zł (w przypadku opłaty w ciągu 7 dni) i 260 zł (po tym terminie). Nieuczciwy pasażer musiałby więc liczyć się z tym, że jeśli nie ureguluje opłaty, informacja o tym trafi np. do Krajowego Rejestru Dłużników.
Radny Czesław Jerzy Małkowski poszedł dalej i zaproponował, by kara wynosiła odpowiednio: 50 i 300 zł. — Byłby to ukłon w stronę tych mieszkańców, którym rzeczywiście zdarzyło się nie mieć skasowanego biletu — stwierdził Małkowski.
Radni wniosek poparli, chociaż przed głosowaniem niektórzy zastanawiali się, czy to dobry pomysł. Wątpliwości rozwiewa jednak Jerzy Roman, dyrektor ZDZiT. — Popieram ten wniosek, bo i tak czas wszystko pokaże. Liczę na to, że gapowicze będą mieli z tyłu głowy to, że jeśli nie uiszczą opłaty w pierwszym terminie, będą musieli zapłacić, i to więcej, w terminie późniejszym. A jeśli nie zapłacą w ogóle, będą mieli inne problemy — stwierdza Jerzy Roman.
Nowa taryfa biletowa wejdzie w życie 1 lipca.
mp

Komentarze (16) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. pasaż #2238337 | 88.156.*.* 5 maj 2017 21:30

    29 zł za bilet 10-przejazdowy przy cenie 3 zł za bilet normalny to idiotyzm! aby bilet 10-przejazdowy miał sens powinien kosztować 25 zł...

    Ocena komentarza: warty uwagi (15) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)

    1. On #2238542 | 81.190.*.* 6 maj 2017 10:56

      Kto kasuje, tego nie obchodzi wysokość kary.

      Ocena komentarza: warty uwagi (11) odpowiedz na ten komentarz

    2. Koszt utrzymania kontroli biletów #2238600 | 94.254.*.* 6 maj 2017 12:28

      W 2016 roku za 1.250 tys złotych można nabyć 431 034 bilety po 2,90zł. Czyli 1 197 bilety dziennie ?? Za tą samą kwotę można nabyć 14 204 sieciówki po 88zł. Co miesięcznie daje 1183 sieciówki. I gdzie tu LOGIKA?? A koszty druku biletów, wytworzenia kart miejskich, utrzymania systemu?? Lepiej by było jak by przejazdy były DARMOWE!! Odchodzi wtedy koszt utrzymania kontroli biletów 1.250tys. zł, a pozostałe koszty związane z dystrybucja biletów na pewno przekraczają ta samą kwotę. Wynika z tego że Olsztyniacy marnują 2.500tys. złotych rocznie!!!!

      Ocena komentarza: warty uwagi (5) odpowiedz na ten komentarz

    3. zen #2238451 | 82.139.*.* 6 maj 2017 07:19

      więc jak uda się wam więcej zarobić zainwestujcie w kurs kultury osobistej dla kanarów. no i wytłumaczcie im że kanar to nie policjant czy SM bo mniemam że zapomnieli.

      Ocena komentarza: warty uwagi (4) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (4)

      1. Piotr #2238912 | 88.207.*.* 6 maj 2017 22:17

        Ciekawe skąd 4300/5300 zażaleń rozpatrzonych pozytywnie. Moja żona dostała mandat bo miała nieaktualny bilet 10 przejazdowy, nie dość, że nie uznano zażalenia, że na bilecie nie ma daty ważności, a ktoś kto rzadko jeździ i słyszy, że cena biletu nie uległa zmianie, nie musi wiedzieć o zmianie 10 przejazdowych, to jeszcze zabrali pozostałe bilety.

        Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz

      Pokaż wszystkie komentarze (16)