Na maturze Saint-Exupéry, Wierzyński, Miłosz, Sienkiewicz i Orzeszkowa. Zobacz arkusze!
2017-05-04 07:11:00(ost. akt: 2017-05-04 14:46:08)
Znamy tematy rozprawek i tytuły wierszy, z jakimi musieli zmagać się dzisiaj (04.05) maturzyści piszący egzamin z języka polskiego.
Punktualnie o 9 rozpoczęły się maturalne zmagania. Na pierwszy ogień poszedł język polski. Młodzi ludzie musieli napisać rozprawkę lub zająć się interpretacją wiersza. Mieli na to 170 minut.
Piszący "starą maturę" mieli do wyboru porównanie portretów wodzów przedstawionych we fragmentach "Potopu" Henryka Sienkiewicza i "Glorii victis" Elizy Orzeszkowej lub interpretację wiersza Czesława Miłosza "Rzeki". Podchodzący do "nowej matury" musieli wybrać pomiędzy tematem rozprawki "Praca – pasja czy obowiązek?" na podstawie fragmentu "Ziemi, planety ludzi" Antoine'a de Saint-Exupéry'ego i wybranych tekstów kultury lub interpretacją wiersza Kazimierza Wierzyńskiego "Słyszę czas".
Przeczytaj, jak czuli się maturzyści przed egzaminem:
— Powiem wprost: liczę na coś łatwego — podkreśla Anna Cabaj, maturzystka z II LO w Olsztynie. — Najbardziej interesuje mnie miłość i śmierć, to dwa pewniki naszego istnienia, dwa motywy, które przewijają się przez życie, jak i przez całą historię literatury. Gdyby przyszło mi napisać rozprawkę na ten temat, naprawdę byłabym przeszczęśliwa — mówi dziewczyna.
— Powiem wprost: liczę na coś łatwego — podkreśla Anna Cabaj, maturzystka z II LO w Olsztynie. — Najbardziej interesuje mnie miłość i śmierć, to dwa pewniki naszego istnienia, dwa motywy, które przewijają się przez życie, jak i przez całą historię literatury. Gdyby przyszło mi napisać rozprawkę na ten temat, naprawdę byłabym przeszczęśliwa — mówi dziewczyna.
Wspomina jednak, że w tym roku wiele się mówi o motywie buntu. Sprzeciw przeciwko władzy, zastałym wartościom, skostniałym hierarchiom. — Może pojawi się temat związany z „Tangiem” Mrożka? Nie byłabym rozczarowana — zapewnia.
Marcin Kreczman, również z II LO, zapewne jako jeden z nielicznych, wybierze dziś interpretację wiersza.
Marcin Kreczman, również z II LO, zapewne jako jeden z nielicznych, wybierze dziś interpretację wiersza.
— W tym drugim temacie bardzo kusi dowolność postawienia tezy interpretacyjnej. To bardzo wygodne. Zwłaszcza gdybym mógł pracować nad utworem Herberta lub Różewicza — podkreśla. Jednak nie język polski i liczba punktów przyznanych za ten egzamin elektryzuje Marcina.
Najważniejszym dniem będzie dla niego przyszły wtorek, kiedy to zmierzy się z rozszerzoną matematyką. — Pierwszy dzień matur to rozgrzewka, bo planuję studia ścisłe. Bardzo zależy mi, aby zdobyta liczba punktów z rozszerzeń z matematyki i fizyki była wystarczająca, żeby dostać się na dobrą uczelnię gdzieś w Polsce — opowiada.
Najważniejszym dniem będzie dla niego przyszły wtorek, kiedy to zmierzy się z rozszerzoną matematyką. — Pierwszy dzień matur to rozgrzewka, bo planuję studia ścisłe. Bardzo zależy mi, aby zdobyta liczba punktów z rozszerzeń z matematyki i fizyki była wystarczająca, żeby dostać się na dobrą uczelnię gdzieś w Polsce — opowiada.
Jakie studia wybierze Marcin? Nie chce tego zdradzić. Natomiast Anna Cabaj odpowiada: — Od dwóch lat mam sprecyzowane plany, jeśli chodzi o moją przyszłość. Będę startowała do Wrocławia na chemię i toksykologię sądową. Chcę zostać ekspertem kryminalnym. Kiedyś myślałam o medycynie, chciałam zostać patologiem. Jednak, aby to osiągnąć, musiałabym studiować 10 lat. Postawiłam na trochę krótszą drogę, by móc zajmować się tym, co mnie ciekawi — opowiada licealistka.
Czy maturzyści mają jakieś sposoby, żeby radzić sobie z egzaminacyjnym stresem?
— Może głupio się przyznać, ale nie czuję większego stresu — podkreśla Marcin. — Przez trzy ostatnie lata, biorąc udział w lekcjach, ucząc się do sprawdzianów, powoli przygotowywałem się do tego, co mnie czeka w tym miesiącu. Wiele pokoleń zdawało maturę przede mną, wiele pokoleń zda ją po mnie. Nie ma co niepotrzebnie siać paniki, każdy to musi jakoś przeżyć. Oczywiście bardzo zależy mi na tym, by zdać ją dobrze, bo to daje drogę do marzeń, do robienia w życiu zawodowym tego, co się lubi — dodaje maturzysta.
Anna również starała się uczyć na bieżąco i podchodzi do sprawy na spokojnie. Poza tym, jak mówi, jest strasznym śpiochem, zarywanie nocy nie jest dla niej.
— Grunt to się dobrze wyspać. W długi weekend poprzedzający egzaminy nie odmówiłam sobie tej przyjemności. Nie wyobrażam sobie ślęczenia nad książkami po 24 godziny na dobę. Oczywiście robiłam zadania, ale bez popadania w skrajności. Starałam się prowadzić w miarę normalne życie, wychodziłam na spacery, bawiłam się z moją koszatniczką, w zasadzie dzień jak co dzień — śmieje się dziewczyna.
Agnieszka Porowska, bc
Komentarze (3) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
anja z purdy #2237542 | 89.228.*.* 4 maj 2017 19:32
z zawodu traktorzysztka, zapymam mojego, to wtedy cus sie wypowim nu nu wasza anja z purdty z zawodu traktorzystka nu nu
Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz
Janusz-ojciec Brajana,Dżesiki,Ala iDelfiny #2237394 | 83.9.*.* 4 maj 2017 16:03
Pozdrwiam maturzystów co pisali język polski jesteście przyszłością narodu polskiego pod przywóctwem PO
odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)
Janusz-ojciec Brajana,Dżesiki,Ala iDelfiny #2237086 | 83.9.*.* 4 maj 2017 07:58
Powodzenia maturzyści, Janusz z rodziną. :)
Ocena komentarza: poniżej poziomu (-5) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)