Jazda na gapę: rekordzistka ma do zapłacenia ponad 58 tys. zł kary!

2017-03-20 07:11:00(ost. akt: 2017-03-19 19:48:22)

Autor zdjęcia: Beata Szymańska

Jazda na gapę bywa bardzo kosztowana. W Polsce rekordzistka za jazdę bez ważnego biletu ma do zapłacenia ponad 58 tys. zł kary. To aż 11 razy więcej niż wynosi dług rekordzisty z Warmii i Mazur, który ma do zapłaty „tylko” 5059 zł
Ponad 27 milionów złotych wynoszą długi Polaków, którzy trafili do rejestru dłużników BIG InfoMonitor z powodu niezapłacenia kar za jazdę bez ważnego biletu. W rejestrze figuruje niemal 35 tysięcy gapowiczów. Najwięcej, bo aż 58 tys. zł długu ma pasażerka z województwa pomorskiego.

W rejestrze dłużników BIG InfoMonitor znalazło się 1112 mieszkańców Warmii i Mazur. Z danych BIG InfoMonitor wynika, że najczęściej przyłapywane na jeździe bez biletu są osoby w wieku 35-44 lata, a czterech na pięciu gapowiczów to mężczyźni.

Pasażerowie, którzy na czas nie uregulują opłaty za brak biletu, trafiają do rejestru dłużników. Wpis na listę oznacza kłopoty, bo uniemożliwia między innymi wzięcie kredytu czy podpisanie umowy na usługi telekomunikacyjne.

Dlatego warto pamiętać, że do rejestru dłużników można być wpisanym już przy opóźnieniu przekraczającym 60 dni i kwocie zadłużenia co najmniej 200 zł.


 Oczywiście nie od razu. Ale w przypadku uporczywego uchylania się od zapłacenia kary jest raczej pewne, że się tam jednak znajdziemy. Tak jak 1112 mieszkańców Warmii i Mazur, którzy obecnie figurują w rejestrze dłużników BIG InfoMonitor.

— Ich łączne zaległości wynoszą 875,8 tys. zł. A rekordzista, 37-letni mężczyzna, ma do zapłaty 5059 zł — poinformowała nas Halina Kochalska, rzecznik prasowy BIG InfoMonitor.

W rejestrze dłużników jest między innymi 224 gapowiczów z Olsztyna. Winni są oni przewoźnikowi prawie 170 tys. zł. Rekordzista, 56-letni mężczyzna, ma 4,3 tys zł zaległej kary za jazdę bez ważnego biletu.

W ubiegłym roku w olsztyńskich autobusach i tramwajach przeprowadzono ponad 72 tysiące kontroli. 25 tysięcy pasażerów jechało bez ważnego biletu. Czy to dużo? Zdaniem miejskiego przewoźnika skala problemu nie jest aż tak wielka, jeśli porównać ją z liczbą osób, które na co dzień poruszają się środkami komunikacji miejskiej.

— Z naszych badań wynika, że w dni robocze wszystkimi pojazdami komunikacji miejskiej realizowanych jest codziennie 130 500 podróży — mówi Paweł Pliszka, rzecznik Zarządu Dróg, Zieleni i Transportu w Olsztynie. 


W Olsztynie opłata dodatkowa, jak określa się karę za jazdę bez ważnego biletu, wynosi 150 złotych. Jeżeli pasażer uiści opłatę do siedmiu dni od wystawienia mandatu, płaci jedynie połowę tej kwoty.

W ciągu siedmiu dni karę zapłaciły 4774 osoby, a 1334 osób w terminie późniejszym. W sumie z tego tytułu wpłynęło około 560 tysięcy złotych, a należność z tytułu opłaty dodatkowej (po odjęciu prawie 4,3 tys. uznanych reklamacji) wyniosła w zeszłym roku około 2,2 mln złotych.


Andrzej Mielnicki

Komentarze (9) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. 111 #2205086 | 37.47.*.* 20 mar 2017 07:21

    Chyba biletami zajmuje się obecnie organizator ZDZIT a nie żaden przewoznik

    Ocena komentarza: warty uwagi (7) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    1. Adam #2205093 | 20 mar 2017 07:57

      Wprowadzić abolicję, bo kto myśli, że oni ten dług zapłacą?

      Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz

    2. stara baba #2205104 | 109.241.*.* 20 mar 2017 08:25

      Co z tego artykułu wynika? Ano to,że mozna jeździć na gapę. Najwyżej trafi się do rejestru dłużników, gdzie już niektórzy i tak tam są ( 100zł w te. 100 zł w te). Nigdy nie zamierzają spłacić swoich długów. Nic nie napisano,że są jeszcze sposoby na ściąganie tych długów. Jeśli lenie śmierdzące nie chcą pracować, to im wszystko się należy za darmo. Płacą ci, którzy nie są żebrakami i pracują cały miesiąc nawet za 1350 (może troszkę więcej). Im można jeszcze siąść na "pobory". Draństwo.

      Ocena komentarza: warty uwagi (8) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

      1. yt #2205140 | 89.228.*.* 20 mar 2017 09:42

        Co z artykułu wynika. A wynika to, że 4,3 tys uznanych reklamacji. To pewnie zapomniane legitymacje. Uznają reklamację ale każą sobie płacić 10 zło więc 4,3 tys razy 10 zł = 43 tys złoty zarabiają za jazdę pasażera z biletem

        Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz

      2. yt #2205141 | 89.228.*.* 20 mar 2017 09:42

        Co z artykułu wynika. A wynika to, że 4,3 tys uznanych reklamacji. To pewnie zapomniane legitymacje. Uznają reklamację ale każą sobie płacić 10 zło więc 4,3 tys razy 10 zł = 43 tys złoty zarabiają za jazdę pasażera z biletem

        Ocena komentarza: warty uwagi (6) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

        Pokaż wszystkie komentarze (9)