Ziemniaki i wódka zamiast hamburgera. Wojsko USA w Polsce żegna się z luksusem

2017-03-15 09:18:03(ost. akt: 2017-03-16 09:23:47)

Autor zdjęcia: Stanisław R. Ulatowski

Amerykańscy żołnierze będą musieli powiedzieć "goodbye" hamburgerom, pizzy, kawie latte czy kanapkom z Subwaya. Dowódca sił USA w Europie generał Ben Hodges zapowiedział w Wall Street Journal koniec z luksusem. Zmiany są po to, aby mieli zbliżone warunki do polskich żołnierzy i przez to lepiej współpracowali na polu walki. Żołnierze będą mogli za to utopić swoje smutki w alkoholu.
Żołnierze z USA, którzy będą stacjonować pod Orzyszem będą musieli pożegnać się z luksusem. Koniec z Burger Kingiem i Starbucksem w Polsce zapowiedział cytowany przez Wall Street Journal, dowódca sił USA w Europie generał Ben Hodges. Ku uciesze lokalnych przedsiębiorców, amerykańscy żołnierze mają mieć takie same warunki jak Polacy. Wszystko po to aby żołnierze w każdej chwili byli przygotowani do akcji.

— Przygotujcie się na ziemniaki trzy razy dziennie, przez sześć miesięcy. Irlandczycy wykombinowali jak je ciekawie przyrządzać. Wy też sobie poradzicie — powiedział dziennikowi Wall Street Journal, generał Ben Hodges.

Do tej pory niemal za każdą bazą wojsk amerykańskich ustawiał się sznur foodtrucków, czy przenośnych restauracji. W Iraku i Afganistanie w niektórych bazach budowano nawet mini centra handlowe. Żołnierze mogli kupić tam m.in. elektronikę i inne dobra, tak aby poczuć się jak w domu.

Takich warunków zazdrościły amerykanom inne wojska m.in. Polacy. — O luksusach baz amerykańskich krążyły legendy. Jednak prawdą jest, że Amerykanie mieli w bazach wszystko. I to nie tylko kawiarenki internetowe, ale prawdziwe restauracje z menu i obsługą taką jak u siebie. Część żołnierzy im zazdrościła, bo w bazie mogli poczuć się jak u siebie w domu. Myślę, że żal za domem był mniejszy, ale spadała też uwaga. Byliśmy tam na misji. Zmiany oznaczają, że amerykanie poważnie traktują misję w Polsce — powiedział Gazecie Olsztyńskiej jeden z polskich żołnierzy, który był na misji w Iraku.

Teraz ma się to zmienić, generał Hodges chce zrównać warunki jakie mają wojska amerykańskie z warunkami sojuszników. Dla żołnierzy oznacza to koniec z luksusem obwoźnych sieci restauracji i sklepów.

— Nieco przesadziliśmy z niektórymi wygodami. Tworzyliśmy warunki, jakbyśmy nie byli w rejonie konfliktu. Nie byliśmy przez to w odpowiednim nastawieniu, aby ruszyć natychmiast do boju — powiedział "WSJ" Kevin Muhlenbeck, służący w Iraku i Afganistanie.

Żołnierze z USA mają jadać w polskich stołówkach i radzić sobie tak samo jak Polacy. Ta informacja z pewnością jest zbawienna dla lokalnych przedsiębiorców z Warmii i Mazur. Część z nich już sprawdziła jak funkcjonują amerykańskie bazy w Europie i była sceptycznie nastawiona do gospodarczego wzrostu związanego z przyjazdem sojuszników. — Na przykład w takiej bazie w Niemczech, chyba w Ramstein, Amerykanie praktycznie nie wychodzili poza ogrodzenie, które odgradzało bazę od reszty Niemiec. Wszystko mają u siebie, zbudowali tam praktycznie całe miasto wraz z kinami, fryzjerami a nawet kaplicą. Jedzenie, ubrania, sprzęty, wszystko to przychodziło ze stanów. — powiedział Andrzej jeden z przedsiębiorców w okolicy Orzysza.

Dzięki temu, nadal jest szansa na gospodarczy wzrost w regionie. Amerykanie nie mając alternatywy będą musieli zainteresować się ofertą lokalnych przedsiębiorców.


— Amerykanie mają żyć tak samo jak ich polscy koledzy, tak aby zbudowały się między nimi bliższe relacje, zaprocentuje to na polu walki — powiedział WSJ Hodges.

Spartańskie warunki, ale z Wi-Fi. Jedynym luksusem wojsk USA ma być stały dostęp do Internetu dzięki Wi-Fi w całej bazie. Stołować będą się tak samo jak Polacy. Chodzi o to, aby żołnierze byli w ciągłej gotowości do działania i lepiej współpracowali z sojusznikami na polu walki

Wraz z równaniem warunków i pocieszeniem żołnierzy dowództwo USA zamierza zrezygnować z "rozkazu ogólnego numer 1" i przyzwolić na alkohol. W Iraku i Afganistanie, alkohol w bazach amerykańskich był zakazany. Wojskowi kryli się po kątach, chcąc wypić piwo czy wino lub z chęcią wybierali się na odwiedziny do sojuszniczych baz. W Polsce to ma się zmienić. Prohibicja ma być zniesiona. Dowództwo wojsk USA uznało, że wymuszanie przestrzegania zakazu spożywania alkoholu w Polsce nie będzie miało sensu, donosi WSJ.

Do Polski, prócz żołnierzy amerykańskich, przyjadą także Brytyjczycy, Rumunii i Chorwaci. Batalion zostanie rozmieszczony w Bemowie Piskim i Orzyszu, ale będzie podlegał dowództwu 15 GBZ, które stacjonuje w Giżycku. Jak wynika z informacji BBN – batalion powinien być gotowy do działania do końca czerwca.

Żołnierze z jednostki, która będzie stacjonować w Bemowie Piskim już trenują w Polsce i doskonalą współpracę z sojusznikami m.in. podczas ćwiczeń Atlantic Resolve.


MO

Komentarze (30) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. będziecie świecić w Orzyszu #2202837 | 109.241.*.* 16 mar 2017 10:23

    "..Jak wiadomo od pewnego czasu stacjonują u nas wojska Pentagonu. Pentagon już od dłuższego czasu używa amunicji ze zubożonego URANU. Jakie skutki może powodować taka amunicja o tym poniższy artykuł. Artykuł opiera się na pracy wygłoszonej na konferencji w Poznaniu w 2012 roku o Bezpieczeństwie Państwa. Autorami publikacji, umieszczonej w Materiałach po konferencyjnych byli: J. Jaśkowski, K. Osielska, W.Wawrzyniak...... http://tiny.pl/gfb nx

    Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz

  2. okupacja #2202835 | 109.241.*.* 16 mar 2017 10:20

    "....Swego czasu pijany majtek amerykański strzelał z ciężkiego karabinu maszynowego po najruchliwszym deptaku w Gdyni. Już samo to, że korweta amerykańska przypływająca z pokojową wizytą do przyjaznego państwa ma załadowaną ostrą amunicję, do której ma dostęp każdy pijaczek, budzi zdziwienie. Ale to, że byle pijaczek może sobie postrzelać, jak w przysłowiowym banki stanie, jakoś w mediach polskojęzycznych niemieckich właścicieli pod amerykańskim zarządem nie wywołało sensacji. Przypomnę, że rząd warszawski słynną ustawą 1066 nie tylko zezwolił na defilowanie obcych wojsk na terenie od Odry do Bugu, ale pozwolił im na używanie ostrej amunicji. Poza tym oddziały te NIE PODLEGAJĄ polskiemu dowództwu i są eksterytorialne....." c.d.: http://w ww.polishclub.org/2016/09/13/dr-jerzy-ja skowski-iv-wojna-opiumowa-zielone-swiatl o-obamy-dla-narkotykow-a-zdrowie/

    Ocena komentarza: warty uwagi (3) odpowiedz na ten komentarz

  3. najlepiej wyposazona armia na swiecie #2202829 | 193.46.*.* 16 mar 2017 10:06

    najlepiej wyposażona i wykształcona armia na świecie, szeregowy USA w Normandi miał obiad jak oficer a kazdy pluton miał lodówkę, myślicie ze będą jesc pyry nie bądźcie żałośni

    Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz

  4. W końcu... #2202827 | 31.0.*.* 16 mar 2017 10:04

    ....Ile można jeść te tzw luksusy? W końcu zachód równa się do nas . Kopytka, golonka i inne. smakołyki zostaną skosztowane przez marines. Jak wrócą do siebie to będą szukać polskich restauracji. A i nasi przedsiębiorcy zyskają na tym ,, prykazie''.

    Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz

  5. Polak #2202812 | 79.184.*.* 16 mar 2017 09:18

    Od kiedy syfny hamburger i sztuczne kanapki z suba to luxus ??? Raczej po luxux przyjeżdżają do nas, do Polski !!! Pierogi, rosół, schabowy !!!

    Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    Pokaż wszystkie komentarze (30)