Godzina krócej w pracy dla dobra dzieci?

2017-03-14 07:11:00(ost. akt: 2017-03-13 17:42:22)

Autor zdjęcia: pixabay.com

Posłowie PSL chcą, by jedno z rodziców dzieci do 10. roku życia pracowało godzinę krócej i ten czas przeznaczało na odbiór swoich pociech na przykład z przedszkola. Rodzicom ten pomysł się podoba, ale ekonomistom już nie bardzo.
Ludowcom trzeba oddać, że w Sejmie wykazują się kreatywnością. Nie tak dawno zaproponowali, by psychiatrzy badali posłów, teraz chcą skrócenia o godzinę pracy jednego z rodziców dzieci do 10. roku życia. Ten czas miałby zostać przeznaczony na odbiór dziecka ze żłobka, przedszkola czy szkoły. A wynagrodzenie nie zostałoby obcięte o 60 minut.

Przypomnijmy, że zgodnie z Kodeksem pracy pracownica każdego dnia ma prawo do dwóch półgodzinnych przerw w pracy, jeśli karmi dziecko piersią. Posłowie PSL chcą kolejnego familijnego przywileju dla, a oficjalny powód to „wsparcie polityki rodzinnej” i „by rodzina była zdrowsza i lepiej funkcjonowała”.

Rodzice pomysł PSL popierają. Mariusza Rogulskiego, tatę 3-letniej Leny, spotkaliśmy wczoraj na spacerze po Olsztynie. — Słyszałem o tym pomyśle i jestem za jego wprowadzeniem — stwierdza pan Mariusz. — Żona pracuje od 7 do 15, ja na zmiany. Na szczęście pracodawca idzie mi na rękę i dzięki temu uzupełniamy się z żoną.

Anita Szmigielska z Olsztyna jest mamą 5-letniej Klaudii. Obecnie pracuje jej mąż, kobieta wróci do pracy za rok. — Taki przywilej to dobry pomysł, ponieważ w wielu rodzinach sytuacja byłaby bezkolizyjna, gdyby przedszkola były czynne do późnego wieczora, a to na dziecko najlepiej by nie wpływało — mówi pani Anita. I dodaje: — Dodatkowa godzina dla dziecka na pewno nie jest stracona. Ciekawe tylko, jak na ten pomysł zareagowaliby pracodawcy...

Ci, z którymi rozmawialiśmy, mają mieszane uczucia. — Zieloną wyspą przecież nie jesteśmy, więc nie popieram tego pomysłu — mówi nam właściciel firmy kurierskiej z regionu.

— Zatrudniam dwie pracownice, więc mógłby pojawić się problem, gdyby obie panie miały małe dzieci i musiałyby je odebrać z przedszkola czy szkoły. Ale sama jestem matką i taki pomysł bym poparła. Po prostu częściej stałabym za ladą — dodaje właścicielka jednej z olsztyńskich kwiaciarni.

Posłowie PSL przekonują, że ich projekt powinien uzyskać aprobatę, ponieważ chodzi przede wszystkim o dobro dzieci. Ale ekonomiści uważają, że dla polskiej gospodarki jest on mało opłacalny.

mp

Komentarze (19) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Przemek #2203201 | 88.199.*.* 16 mar 2017 22:32

    Czyli teraz obywatel w urzędzie po pracy nic nie załatwi, bo jestem pewien że dotyczy to tylko urzędników. Jakoś nie wyobrażam sobie aby zwykły Polak pracujący u prywaciarza dostał taki bonus.

    Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    1. polak #2203177 | 78.131.*.* 16 mar 2017 21:31

      Ale to już funkcjonuje w samorządach jak ktoś jest z PSL-u to może wychodzić ile chce z pracy i na ile chce. Czasem może tylko podpisać listę i wyjść zrobić zakupy na mieście, odebrać dziecko ze szkoły itp. Po co coś tworzyć jak już funkcjonuje.

      Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz

    2. zomowiec #2202749 | 82.177.*.* 16 mar 2017 06:09

      idzie zsl-owiec i myśli.. dobry dowcip, gdzie byli gdy podnosili wiek emerytalny..na wspólnej bibie z obywatelską (milicją)

      odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

      1. Mario J #2202419 | 94.254.*.* 15 mar 2017 11:24

        PSL,PO,Nowoczesna i na dokładkę idiotyczny KOD prężą się tak aby zniszczyć LEGALNY rząd PiS-u. PSL po kilkunastu latach będąc przy partii rządzącej przyklejona jak rzep do psiego ogona nic nie robiła aby skrócić czas pracy jednemu z rodziców,ale raptem zapałała pomóc "biednym" rodzicom. Tu chodzi jak najmocniej dopiec dla PiS-u. Podejrzewam że w Polsce jest dużo firm którymi właścicielami są zwolennicy PSL-u i Ci właściciele mogą z dobrego serca skrócić pracę dla tego rodzica mającego dziecko ale nie obniżać dniówki. To byłoby szlachetne posunięcie i dobry uczynek.Wtedy może i inni tak postąpili. Prawo nasze nie zabrania wcale puszczać pracownika wcześniej z pracy i nie "obrywać" wynagrodzenia.

        Ocena komentarza: poniżej poziomu (-5) odpowiedz na ten komentarz

      2. PSL #2202106 | 83.9.*.* 14 mar 2017 19:42

        i wszystko jasne. Teraz jak są w szczątkowej opozycji to mogą zrobić ale kupe. Jak siedzieli przy władzy / korytach ;-) / mogli wprowadzać .

        Ocena komentarza: warty uwagi (8) odpowiedz na ten komentarz

      Pokaż wszystkie komentarze (19)