Ceny żywności, prądu czy paliw wystrzeliły do góry. Wszystko przez inflację
2017-02-14 11:01:30(ost. akt: 2017-02-14 09:02:08)
Ceny towarów i usług, licząc rok do roku, wzrosły w styczniu o 1,8 proc. W porównaniu z grudniem 2016 ceny wzrosły o 0,4 proc. - podał w poniedziałek Główny Urząd Statystyczny. Rosły ceny żywności, prądu czy paliw. Spadły z kolei ceny ubrań czy sprzętu informatycznego.
Rynek oczekiwał, że w ujęciu rok do roku ceny wzrosły o 1,7 proc., a miesiąc do miesiąca o 0,3 proc.
GUS podał, że w styczniu ceny żywności i napojów bezalkoholowych wzrosły w porównaniu do grudnia o 1,8 proc. Więcej niż w grudniu 2016 r. musieliśmy zapłacić za owoce, warzywa oraz mąkę pszenną. Wzrosły też ceny olejów i tłuszczy, makaronów i produktów makaronowych, ryżu, a także nabiału. Więcej trzeba było też zapłacić za ryby i owoce morza, pieczywo czy cukier.
W porównaniu do grudnia w górę poszły też ceny napojów bezalkoholowych (najbardziej podrożały wody mineralne i źródlane). Więcej trzeba było też zapłacić za alkohole i wyroby tytoniowe (o 0,1 proc.).
Spadek cen, bo o 4,3 proc. odnotowano z kolei w przypadku ubrań i obuwia.
Urząd poinformował, że w styczniu wzrosły ceny związane z mieszkaniem o 0,7 proc. Podrożało użytkowanie mieszkania lub domu i nośniki energii. W górę poszły opłaty za wywóz śmieci, zaopatrzenie w wodę oraz usługi kanalizacyjne. Podrożał też najem mieszkania.
W styczniu wzrosły też ceny nośników energii. Obowiązujące od zeszłego miesiąca nowe taryfy dla energii elektrycznej i usług dystrybucji wpłynęły na wzrost opłat za energię elektryczną. Podrożały także: opał, gaz oraz energia cieplna. Więcej niż w grudniu ub. roku płacono za towary i usługi w zakresie wyposażenia mieszkania i prowadzenia gospodarstwa domowego.
GUS poinformował ponadto, że w ubiegłym miesiącu w górę (o 0,4 proc.) poszły opłaty związane ze zdrowiem. Więcej trzeba było płacić za usługi szpitalne i sanatoryjne, lekarskie, stomatologiczne, a także za urządzenia i sprzęt terapeutyczny oraz leki.
W styczniu więcej musieliśmy zapłacić też za: gazety, czasopisma, książki oraz za usługi związane z kulturą i turystyką zorganizowaną. Do góry poszły też ceny w restauracjach i hotelach. Więcej kosztowała nas też opieka społeczna - podniesiono ceny ubezpieczeń, artykułów do higieny osobistej i kosmetyków, a także usług fryzjerskich, kosmetycznych i pielęgnacyjnych.
Komentarze (100) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
hail kaczynski #2182061 | 46.230.*.* 14 lut 2017 11:21
Przez inflację??? A inflacja to niby skąd? Co, zapomniało się o dobrej zmianie? To jest właśnie efekt dobrej zmiany!
Ocena komentarza: warty uwagi (24) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)
zwazaw #2182062 | 176.97.*.* 14 lut 2017 11:22
Macie swoje "500 zł w papierku" i 500+...
Ocena komentarza: warty uwagi (17) odpowiedz na ten komentarz
Insomnia #2182068 | 31.6.*.* 14 lut 2017 11:32
Praktycznie co roku większość rzeczy drożeje, a prąd regularnie i zwalanie tego na rząd jest może i prawdziwe aczkolwiek nudne. Przy poprzedniej władzy ceny również rosły i to nie mniej. Mało zarabiany i dlatego te niewielkie podwyżki są tak dotkliwe. Natomiast zastanawia mnie to, że najbardziej podrożały wody mineralne i źródlane. Jak widzę butelkę tego w cenie równej/wyższej niż mleko to widzę w lustrze jak rośnie mi poroże.
Ocena komentarza: warty uwagi (7) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (3)
jescze dajcie 1000 bezrobotnym i obnizcie wie #2182069 | 193.46.*.* 14 lut 2017 11:32
jescze dajcie 1000 bezrobotnym i obnizcie wiek emerytalny, będzie Grecja ale bez słońca
Ocena komentarza: warty uwagi (15) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)
sław Jaro #2182070 | 94.254.*.* 14 lut 2017 11:34
Zdziwieni? A to dopiero poczatek, na pincet plus trza skądś wziąć.
Ocena komentarza: warty uwagi (21) odpowiedz na ten komentarz