Obrońcy obcokrajowców z Ełku zrezygnowali. Podobno bali się o życie
2017-01-31 17:00:00(ost. akt: 2017-01-31 17:25:14)
Adwokaci Tunezyjczyka i Algierczyka podejrzanych o zabicie 21-letniego mieszkańca Ełku zrezygnowali bronienia swoich klientów. Mecenasi dostawali podobno pogróżki.
PRZECZYTAJ KONIECZNIE: 
Tunezyjczyk z zarzutem zabójstwa 21-letniego Daniela
PRZECZYTAJ KONIECZNIE: 
Zamieszki w Ełku po śmierci 21-latka. Lokal z kebabem zniszczony
PRZECZYTAJ KONIECZNIE: 
Nieznani sprawcy zdewastowali mieszkanie Tunezyjczyka
Podejrzany o zabójstwo 26-letni Tunezyjczyk, kucharz, i 41-letni Algierczyk, właściciel ełckiego lokalu, mieli obrońców przydzielonych z urzędu. Jak się dowiedzieliśmy, obaj adwokaci wypowiedzieli pełnomocnictwo. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że dostawali liczne pogróżki.
Udało nam się skontaktować z Jarosławem Muraszkowskim, który przed sądem miał bronić Tunezyjczyka. Potwierdził, że nie jest już obrońcą oskarżonego, który ma adwokata z wyboru. Nie chciał jednak komentować powodów swojej decyzji.
Zgodnie z prawem obrońca wyznaczony z urzędu nie może po prostu wypowiedzieć pełnomocnictwa, muszą zaistnieć ważne powody. I taka wyjątkowa sytuacja musiała mieć miejsce, skoro prezes Sądu Rejonowego w Ełku zwolnił mecenasów z ich obowiązków.
Wcześniej w sądzie obrońcy złożyli zażalenie na areszt Tunezyjczyka i Algierczyka. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że zażalenie w sprawie pierwszego zostało odrzucone kilka dni temu, a to w sprawie Algierczyka nie zostało jeszcze rozpatrzone przez sąd.
Do dramatycznego zajścia, przypomnijmy, doszło w sylwestrową noc. Z informacji prokuratury wynika, że 21-letni Daniel wyniósł z lokalu gastronomicznego dwie butelki napojów, za które nie zapłacił. Właściciel i kucharz wybiegli za nim, doszło do szarpaniny, w trakcie której mężczyzna został trzykrotnie raniony nożem.
Z ustaleń prokuratora wynika, że znajomy ełczanina po awanturze wrócił do lokalu i wrzucił petardę, a podejrzani nie próbowali pomóc pokrzywdzonemu. Sekcja zwłok wykazała, że cios w klatkę piersiową, który sięgnął serca, i masywny krwotok były przyczyną śmierci Daniela.
W nowy rok na ulicach Ełku doszło do zamieszek, do miasta przyjechali też m.in. policjanci z Olsztyna. Zatrzymano 28 osób w wieku od 17 do 50 lat, część usłyszała zarzuty dotyczące m.in. niszczenia mienia i atakowania policjantów. Zniszczono również mieszkanie podejrzanego o zabójstwo Tunezyjczyka. Obcokrajowcom, którzy zostali aresztowani na trzy miesiące, grozi dożywocie.
mp
Komentarze (9) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
-
-
-
-
-
Pokaż wszystkie komentarze (9)patologia dzikie miasto #2171818 | 81.15.*.* 31 sty 2017 17:28
Czyli Ełk to jednak prawdziwa patologia
Ocena komentarza: warty uwagi (4) odpowiedz na ten komentarz
sas #2171862 | 88.156.*.* 31 sty 2017 18:27
A czy obrońcy złożyli doniesienie do prokuratury w sprawie gróźb karalnych, to chyba jest przestępstwo.
Ocena komentarza: warty uwagi (24) odpowiedz na ten komentarz
ludek #2171878 | 81.190.*.* 31 sty 2017 18:44
W państwie Trampa jakbym odwinął taki numer jak Pan D. to właściciel odpaliłby mnie z kałacha i jeszcze dostał nagrodę od władz miasta.
Ocena komentarza: warty uwagi (16) odpowiedz na ten komentarz
BB #2171895 | 46.112.*.* 31 sty 2017 19:02
Bardzo dobrze. Trzeba dać muzułmańskim mordercom jasny sygnał, że Polska to nie Francja i nie będą tutaj bezkarnie kultywować Islamu mordując niewiernych przy byle pretekście.
Ocena komentarza: warty uwagi (5) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)
? #2172126 | 81.190.*.* 1 lut 2017 01:03
Z jednej strony lokalny patol czekający w kolejce do odbycia kary za kolejne rozboje , jak podawały media pobił i okradł jakiegoś człowieka ale wywinął się wyrozumiałością sądu więc wyszedł i pobił ponownie. Z drugiej strony podejrzana ekipa arabskich imigranckich patoli, w tym jakiś specjalista nożownik dwoma precyzyjnymi ciosami zabija człeka ,więc wiedział co robi i robił to już jak widać nie raz. Czym się zajmowali w Polsce pod osłoną kebabów ? Tego nie wie nikt, Biedne "imigranty" które niby do Polski przybyły w jednych gaciach nagle stać ich na prowadzenie kilku biznesów , kilka lokali ? Tak czy siak więc nie ma tu chyba wielkiej straty. Jeden poszedł do piachu bo trafił w końcu na podobnych sobie, arabów skazać deportować z dożywotnim zakazem wjazdu na teren Polski i po sprawie. Nad czym tu debatować żadna wielka strata ani jednego nie żal ani arabów. Pozbyliśmy się dzięki temu wszystkich trzech więc nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło
Ocena komentarza: warty uwagi (7) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (4)