Sukces Zbigniewa Staniszewskiego

2016-12-19 10:25:09(ost. akt: 2016-12-19 08:26:54)
Zdjęcie jest tylko ilustracją do tekstu.

Zdjęcie jest tylko ilustracją do tekstu.

Autor zdjęcia: Kamil Foryś

Zgodnie z przewidywaniami, Zbigniew Staniszewski został zwycięzcą dziesiątej edycji samochodowego Grand Prix Olsztyna WBS Bank o puchar prezydenta Olsztyna.
Ostatecznie w olsztyńskiej imprezie wystartowało 30 załóg i — co podkreśla wyraźnie zadowolony Wojciech Fijałkowski — wszystkie dojechały do mety! — Wygrał Staniszewski, ale inaczej być nie mogło, bo gdyby przegrał, to chyba musiałby już ogłosić zakończenie kariery — żartobliwie dodaje wiceprezes Automobilklubu Warmińskiego.

Załogi miały do pokonania pięć prób, które zlokalizowano na stadionie OSiR-u i na ulicy Piękna Góra (niedaleko masztu telewizyjnego). — Poziom był zróżnicowany, bo z jednej strony Staniszewski i Kurp, który w sobotę odebrał nagrodę dla rajdowego mistrza Polski w klasie HR4, a z drugiej chłopaki w maluchach. Trzeba jednak przyznać, że jeździli „na zabój” — obrazowo opisuje Wojciech Fijałkowski.

Ostatecznie zgodnie z przewidywaniami, zwyciężyła załoga Zbigniew Staniszewski\Sebastian Rozwadowski (peugeot 207) przed Łukaszem Markiewiczem i Marcinem Majewskim (mitsubishi lancer) oraz Marcinem Kurpem i Karolem Cichowiczem (honda civic). A oto, co na mecie powiedział zwycięzca imprezy: — Świetne są te asfaltowe rajdy. Tak mocno skoncentrowałem się na szutrowych występach, że zapomniałem już, ile frajdy mogą dać rajdy po asfalcie. Oczywiście jestem zadowolony, bo po raz kolejny zapisałem na swoim koncie zwycięstwo w tak prestiżowej imprezie. Nie był to jednak spacerek. Przygotowałem się do jazdy po suchym, a tu zaskoczyła nas pogoda i startowaliśmy po mokrej, śliskiej i momentami zmrożonej nawierzchni. Nasz peugeot 207, którego prześwit wynosił jedynie pięć centymetrów, zachowywał się niczym bolid Formuły 1. Ważne, że wszystko zagrało, a my wygraliśmy wszystkie odcinki. To była znakomita odskocznia od szutrów i bardzo udane zakończenie sezonu — zakończył Staniszewski.

Powody do zadowolenia miał też Wojciech Fijałkowski: — Jesteśmy bardzo dumni z mistrzostwa Polski, które zdobył Marcin Kurp, bo jest to pierwszy taki sukces w historii Automobilklubu Warmińskiego. Mam też nadzieję, że nie ostatni — kończy wiceprezes Automobilklubu Warmińskiego.


mdryh

Komentarze (5) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Przemko #2139305 | 77.114.*.* 19 gru 2016 21:20

    Prestiżowa impreza hahahahhaha leżę i kwiczę :D

    Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz

  2. rs #2139117 | 88.156.*.* 19 gru 2016 17:58

    wyniki sa do bani... stadion połowa jechała po śniegu a "czołówka" już po mokrym haha a co niektórym "gwiazdrom" kary anulowano...

    Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    1. Zawodnik #2139064 | 88.156.*.* 19 gru 2016 17:20

      Jak zwykle wyniki u pana dyrektora Wojciecha F. są zmodernizowane pod konkretnych zawodników,film który jest dostępny w sieci i został nagrany na próbie Piękna Góra,pięknie pokazuje jak są wyszkoleni sędziowie,jak jest pokonywana szykana i jak się przekłada to na wynik końcowy zawodów.Jedno wielkie oszustwo!!!!!!!!

      Ocena komentarza: warty uwagi (5) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

      1. majtki #2138812 | 83.9.*.* 19 gru 2016 12:23

        nie taki stanik straszny jak go nosza

        odpowiedz na ten komentarz

      2. cement #2138810 | 83.9.*.* 19 gru 2016 12:18

        krol betonu ma szutry kolo domu

        odpowiedz na ten komentarz