Roztargniony kierowca wyrwał dystrybutor gazu. Groźny wyciek propan-butanu sparaliżował osiedle

2016-11-19 17:59:07(ost. akt: 2016-11-19 19:22:12)
Wyrwany dystrybutor na stacji paliw w Nowym Mieście

Wyrwany dystrybutor na stacji paliw w Nowym Mieście

Autor zdjęcia: Czytelnik "GN"

W sobotę (19.11) po południu, w Nowym Mieście Lubawskim przy ul. Wojska Polskiego, na jednej ze stacji benzynowych doszło do wycieku gazu z dystrybutora. Straż ewakuowała pobliskie domy.
To niecodzienne zdarzenie miało miejsce w stacji paliw na ulicy Wojska Polskiego w sobotnie, późne popołudnie. Roztargniony kierowca samochodu osobowego z nowomiejskimi numerami rejestracyjnymi, po zatankowaniu gazu nie odpiął węża i ruszył. Dystrybutor został wyrwany z fundamentu i nastąpił wyciek gazu propan-butan.
— Szacujemy, że wyciekło około tysiąca litrów gazu. Teren, gdzie miało miejsce zdarzenie zabudowany domami jednorodzinnymi i zarządzona została ewakuacja mieszkańców z 15 budynków — łącznie 36 osób. W akcji uczestniczyło 8 zastępów straży, a w tym grupa operacyjna z komendy wojewódzkiej straży w Olsztynie — informuje mł. asp. Łukasz Tessmer, dyżurny KP PSP w Nowym Mieście.
Z informacji strażaków, wiemy że ewakuowanym osobom, tymczasowe tymczasowe schronienie na obiektach MOSiR zapewnił, Józef Blank, burmistrz Nowego Miasta, który pojawił się na miejscu zdarzenia.
Cała akcja strażaków trwała ponad 4 godziny. Obecnie stacja jest czynna, z wyłączeniem sprzedaży gazu propan butan. ul

Komentarze (34) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. ABC #2116405 | 79.189.*.* 19 lis 2016 20:02

    I urwał, ale jest pytanie dlaczego wyrwał cały dystrybutor ? Na każdym wężu do tankowania samochodów jest rozrywalna złączka, więc dla czego ona nie puściła ? Teraz odpowiednie służby powinny się zająć i zbadać tą sprawę dokładniej. Zapewne ktoś tą złączkę zrobił na sztywno i dlatego wyrwało dystrybutor. Teraz nie tylko kierowca, ale i właściciel stacji powinien odpowiadać za narażenie ludzi na poważne zagrożenie.

    Ocena komentarza: warty uwagi (27) odpowiedz na ten komentarz

  2. OBSERVER #2116409 | 188.146.*.* 19 lis 2016 20:04

    Dlaczego nie zadziałała tzw zrywka, która chroni dystrybutor od takich zdarzeń? Jak odbywają się okresowe kontrole dopuszczające do użytkowania?

    Ocena komentarza: warty uwagi (25) odpowiedz na ten komentarz

  3. Gazownik #2116404 | 94.254.*.* 19 lis 2016 20:02

    Co to za stacja hehe... po pierwsze taki dystrybutor żeby był dopuszczony do użytku powinien mieć zrywke na wezu. Kto to dopuścił do użytku

    Ocena komentarza: warty uwagi (20) odpowiedz na ten komentarz

  4. kolej #2116506 | 83.9.*.* 19 lis 2016 22:36

    dobrze że tej wielkiej białej butli nie wytargał z fundamentami

    Ocena komentarza: warty uwagi (12) odpowiedz na ten komentarz

  5. Krzysiek #2116509 | 94.254.*.* 19 lis 2016 22:39

    To świadczy o stacji i serwisantach.Napewno nie raz tam zaglądali i ktoś to odbierał.W Shellu zamontowane są jeszcze zawory odcinające przy zbiornikach.Ta sytuacja wogle nie powinna się wydarzyć ponieważ najpierw zrywa się szybko złącze na węźu .Szybkozłącze jest zamocowane na stalowej linie, która powinna zatrzymać nie tylko zderzak ale ciężarówkę.

    Ocena komentarza: warty uwagi (9) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    Pokaż wszystkie komentarze (34)