Macademian Girl: Jestem wojownicza, a ubrania wyrażają tylko moją osobowość

2016-06-18 10:33:00(ost. akt: 2016-06-18 10:49:15)

Autor zdjęcia: Karolina Roszak Photography / źródło www.MacademianGirl.com

Udział w programie Agent - Gwiazdy raz na zawsze pomógł jej się rozprawić ze stereotypem blogerki modowej, zajmującej się tylko ubraniami. Polecamy rozmowę z Macademian Girl!
— Zdarza się, że ludzie, z którymi się spotykasz, pytają cię o ocenę swojej stylizacji?
— Bywają takie sytuacje. Często ludzie, którzy wiedzą czym się zajmuję czują wzmożoną presję, żeby się dobrze ubrać. Zawsze rozczulająco mnie to bawi, ale dopóki ktoś nie pyta mnie o radę, sama nie wychodzę z inicjatywą i nie mówię: zmień to, a to do tego nie pasuje. Przecież, kiedy wchodzimy do czyjegoś mieszkania, nie zaczynamy od uwagi: ta kanapa stoi nie w tym miejscu, tu by się przydał jakiś obrazek, a dlaczego na stole nie stoi wazon z kwiatami? Oczywiście, kiedy kogoś poznajemy, pierwsze wrażenie jest bardzo ważne, ale ja staram się przede wszystkim kierować swoją uwagę na to, jaki ktoś jest, a nie na jego strój. Staram się unikać zboczenia zawodowego i nie wywierać na ludziach przesadnej presji w sprawie ich wyglądu w mojej obecności. Chociaż oczywiście z drugiej strony jest to dla mnie szalenie ważne i wszystkich zachęcam do tego, żeby eksperymentowali. Ale chcę to robić własnym przykładem, zachęcając, a nie terroryzując. Moda ma być zabawą i sprawiać przyjemność.

— Ale kiedy już pojawi się to pytanie o radę, to…
— ...Wtedy oczywiście z wielką przyjemnością doradzę...


Całą rozmowę Eweliny Zdancewicz z Macademian Girl znajdziesz w sobotnim, magazynowym wydaniu drukowanym "Gazety Olsztyńskiej". Wydanie jest dostępne również online w wersji PDF.

W sobotnim wydaniu Gazety znajdziesz również ciekawe rozmowy z:

Kurtem Schellerem — znakomitym kucharzem, który pracował w kuchniach na całym świecie, ale to właśnie w Polsce jest najdłużej — od 25 lat uczy Polaków trudnej sztuki kulinarnej. Gotując, inspirację czerpie ze wszystkich swoich doświadczeń. Lubi kulinarne eksperymenty, ale nigdy więcej nie zje już... żółwia.




Krzysztofem Ignaczakiem — siatkarzem grającym na pozycji libero, reprezentantem Polski w latach 1998-2014. Wielokrotnym mistrzem Polski, który z kadrą wygrał m.in. mistrzostwa Europy (2009), Ligę Światową (2012) i mistrzostwa świata (2014). Ma 188 cm wzrostu, zasięg w ataku 335 cm, zasięg w bloku 315 cm. Grał m.in. w klubach: Galaxia Częstochowa, BOT Skra Bełchatów i Asseco Resovia Rzeszów.



Krzysztofem „Dżaworem” Jaworskim — olsztynianinem na wygnaniu, muzykiem, który kilka dni temu wydał płytę „Tribute to ksiądz Twardowski”. Razem z innymi polskimi muzykami oddaje hołd polskiemu poecie. O tym, jak doszło do powstania albumu, a także o niezwykłym przecinaniu się jego losów ze starszymi kolegami po fachu przeczytasz tylko u nas!