NIK skontrolowała transport publiczny: samorządy nie myślą o mieszkańcach regionu

2016-05-28 18:39:14(ost. akt: 2016-05-28 23:05:34)
Zdjęcie jest ilustracją do treści

Zdjęcie jest ilustracją do treści

Autor zdjęcia: Archiwum

Samorządy na ogół nie były zainteresowane organizowaniem publicznego transportu zbiorowego dla mieszkańców. I w zasadzie ograniczały się do administrowania tym transportem, czyli m.in. wydawania zezwoleń i określania przystanków komunikacyjnych. Połowa skontrolowanych samorządów nie badała też lokalnych potrzeb przewozowych, choć był to ich obowiązek. A lokalnych przewoźników sprawdzał jedynie co czwarty skontrolowany powiat.
Przykładowo:
* starosta ełcki stwierdził, że potrzeby przewozowe mieszkańców powiatu nie są zaspokajane, a 10 z istniejących 11 linii jest nisko dochodowa i w powiecie nie występuje w ogóle problem konkurencji. Stwierdził też, że samorząd powiatowy zabiega o utrzymanie jak największej liczby linii i kursów i pozytywnie załatwia każdy wniosek o wydanie zezwolenia na uruchomienie linii regularnej. Likwidacja przez przewoźnika jednej z funkcjonujących linii (między Piszem a Grajewem przez Różyńsk) spowodowała problemy części mieszkańców powiatu ełckiego
z dojazdem do szkół, szpitali oraz zakładów pracy, ale linia nie została ponownie uruchomiona, gdyż przewoźnik uzależniał to od pokrycia przez zainteresowane samorządy ponoszonych przez niego strat.

* starosta ełcki w 2014 r. wydał zezwolenie firmie L. bez wcześniejszego uzgodnienia przebiegu linii komunikacyjnej, na którą zezwolenie zostało wydane, z prezydentem miasta Ełk oraz wójtami gmin Ełk i Stare Juchy, czym naruszył
przepisy stanowiące, że wydanie zezwolenia przez starostę na wykonywanie przewozów regularnych wymaga uzgodnienia z wójtami, burmistrzami i prezydentami miast właściwymi ze względu na planowany przebieg linii komunikacyjnej.

W wyniku kontroli 18 samorządów stwierdzono, że czterech starostów (starosta łukowski, sandomierski, iławski i ełcki) nie wykonywało co najmniej raz w roku analiz sytuacji rynkowej w zakresie regularnego przewozu osób, które powinny objąć swym zakresem całą istniejącą komunikację drogową na obszarze działania samorządu. Co prawda wydziały komunikacji Urzędu Powiatowego w Iławie i Ełku wykonywały te analizy, lecz nie były one zatwierdzane przez starostów, a ponadto analizy wydziału komunikacji Urzędu Powiatowego w Ełku nie uwzględniały wymaganych elementów: dostosowania istniejącej komunikacji do potrzeb społecznych, wywiązywania się przewoźników posiadających zezwolenia z realizacji przewozów oraz przewidywanych zmian w natężeniu przewozów.

Ponadto Starosta giżycki w analizach nie uwzględnił: dostosowania istniejącej komunikacji do potrzeb społecznych, wywiązywania się przewoźników posiadających zezwolenia z realizacji przewozów i stosowanych taryf, przewidywanych zmian w natężeniu przewozów i założeń miejscowych planów zagospodarowania przestrzennego.

Pomimo upływu ponad czterech lat od wejścia w życie przepisów dotyczących transportu publicznego, czterech z pięciu skontrolowanych marszałków (w tym warmińsko-mazurski) i sześciu z 13 skontrolowanych starostów (w tym giżycki, i iławski), jako organizatorzy wojewódzkich i powiatowych przewozów pasażerskich nie zapewnili odpowiednich warunków funkcjonowania tego transportu, zwłaszcza jeśli chodzi o system informacji dla pasażera. Na stronach internetowych tych urzędów nie zamieszczono danych o przebiegu linii komunikacyjnych, o rozkładach jazdy na tych liniach oraz informacji o przewoźnikach, którzy świadczyli usługi z zakresu pasażerskiego transportu drogowego.

Oględziny 40 przystanków, z których korzystali przewoźnicy wykonujący przewozy na podstawie zezwoleń wydanych przez marszałka warmińsko-mazurskiego wykazały, że z łącznie 188 rozkładów, które powinny być ogłoszone na tych przystankach, ogłoszonych było tylko 73, a z tego 31 było nieaktualnych (niezgodnych z rozkładami stanowiącymi załączniki do zezwoleń).

Większość kontrolowanych samorządów nie ustaliła stawek opłat za korzystanie przez przewoźników z przystanków komunikacyjnych lub dworców. Stawki te ustaliły trzy samorządy (w tym powiat giżycki). W każdym z tych trzech przypadków stawki opłat zostały ustalone w jednej wysokości za każde zatrzymanie środka transportu. Ustalone stawki mieściły się w granicach określonych przepisami, ale nie zostały zróżnicowane, co było sprzeczne z przepisami mówiącymi, że stawka opłaty jest ustalana z uwzględnieniem niedyskryminujących zasad.

Źródło: NIK

Cały raport znajduje się pod linkiem:



Komentarze (12) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Pasażer #2002164 | 82.139.*.* 31 maj 2016 10:35

    Autobus na trasie Ełk-Zelki i tak jest najlepszy. Zimą okna zaszronione, na dworze -20, w autobusie -20.

    Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz

  2. ludwik #2001549 | 5.60.*.* 29 maj 2016 23:27

    witam jestem z kałdun u nas jeździ kierowca autobusem taki około 40 rudy taki cham leniwy o imnieniu Darek nazwisko Kraska kase w reke bieze biletu nie daje proszę cos z tym zrobic

    Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz

  3. kanar #2001418 | 89.229.*.* 29 maj 2016 18:52

    Proponuję sprawdzić komunikację miejsko - gminną w Giżycku. Tm kierowcy chcąc utrzymać autobusy w jeździe w prost muszą cały czas kierownicą machać, a to w lewo, a to w prawo

    Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz

  4. Kronos #2001109 | 89.228.*.* 29 maj 2016 08:33

    Co prawda bywam w Ełku sporadycznie, ale zwłaszcza w dni wolne to pustynia komunikacyjna. Pociągi trochę ratują sytuację.

    Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz

  5. nono #2001094 | 46.76.*.* 29 maj 2016 07:58

    ruina taboru świadczy o kraju nie o przewożnikach NIE MAMY WŁASNYCH MOTOCYKLI ,SAMOCHODÓW AUTOBUSÓW NAWET TRAKTORA

    Ocena komentarza: warty uwagi (4) odpowiedz na ten komentarz

Pokaż wszystkie komentarze (12)