Wyszły z domu i nie wróciły. Rodziny wciąż żyją nadzieją na ich powrót

2016-05-25 16:45:52(ost. akt: 2016-05-25 14:28:10)

Autor zdjęcia: Archiwum KO

25 maja obchodzimy dzień pamięci o dzieciach zaginionych. W tym dniu przypomina się o dzieciach, które nagle zniknęły ze swoich domów pozostawiając swoich bliskich. Rodziny wciąż żyją nadzieją na ich powrót. W 2015 r. policjanci na Warmii i Mazurach dostali zgłoszenia o 1 243 zaginionych dzieciach.
Policjanci przypominają, że najczęstszą przyczyną zaginięcia dzieci jest brak należytej opieki lub wypadki losowe. Zdarza się, że są one ofiarami pedofilów lub morderców. W Polsce natomiast coraz częściej zdarzają się porwania rodzicielskie. Dochodzi do tego, gdy rodzice są ze sobą skłóceni i jedno z nich celowo ukrywa dziecko przed drugim.

Inną przyczynę mają zaginięcia starszych dzieci i nastolatków. Zazwyczaj uciekają oni z domu, myśląc, że nie ma dla nich miejsca w domu rodzinnym, a ich potrzeby są lekceważone lub rodzice wymagają zbyt wiele. Myślą, że ucieczka z domu zakończy ich problemy. Powodem mogą być problemy rodzinne lub z rówieśnikami, takie jak: przemoc, molestowanie psychiczne i seksualne, krzywda, upokorzenie, bieda, ciągle kłótnie rodziców, niepowodzenia miłosne czy szkolne, a nawet depresja.

W 2015 r. policjanci na Warmii i Mazurach dostali zgłoszenia o 1 243 zaginionych dzieciach.

Jak zapobiegać zaginięciu dzieci?
Odpowiednia opieka i zapewnienie poczucia bezpieczeństwa to ważne kwestie, by dziecko czuło się szczęśliwe i nie uciekało z domu. Młodsze dzieci warto nauczyć własnego imienia i nazwiska, a nawet adresu zamieszkania. W przypadku nastolatków należy zwracać uwagę na jego potrzeby, obserwować jego zachowanie i nie lekceważyć jego problemów.



Źródło: KWP w Olsztynie

Komentarze (4) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Ja ucieklam #2002018 | 94.254.*.* 30 maj 2016 22:55

    Miałam 17 lat. Uciekłam z domu, gdzie za mamę, która zmarła jak miałam 10 lat robiłam wszystko. Pranie, sprzątanie, gotowanie, prasowanie dla ojca i 3 braci... Nie mogłam na 5 minut wyjsć z domu. Zero moich potrzeb. Tata o to nie dbał. Jak wolne było od szkoły to dorabiałam, a wszystkie pieńiadze dawałam tacie. A bracia NIC. Nie robili. Ojciec kupował im markowe ubrania za moje pieniądze. Ja miałam obowiązek mieć rok w rok czerwony pasek na świadectwie, a oni nie. Ja chodziłam w szmatach, oni w dzinsach Lee lub Wranglerach... Tata nie pił, nie bił, nie molestował. Ale znęcał nade mną psychicznie. Gdybym nie uciekła, to byłabym w wariatkowie. Po 2 latach pałętania sie moje życie sie ustabilizowało. Przeszłam przez prostytucje, alkohol i narkotyki. Obecnie mam dzieci i męża, który wie o mnie wszystko. I moim priorytetem jest wsłuchiwać sie w nich. Chcą porozmowiawiac, odkładam wszystko i rozmawiam... Kit z obiadem. Chcą poopowiadać o szkole, siadam i słucham, pytam, otwieram ich i wiem ze warto...

    Ocena komentarza: warty uwagi (7) odpowiedz na ten komentarz

  2. dyskomfort #1999600 | 37.249.*.* 26 maj 2016 07:00

    w dzisiejszych czasach wszyscy żyją w stresie , albo bieda i nerwy w domu, albo bogaci podkradani dla okupu , z byle czego człowiek zostaje przestępcą a państwo pokazuje swoją siłę , nie jest rewelacią być POlakiem

    Ocena komentarza: warty uwagi (4) odpowiedz na ten komentarz

  3. p #1999599 | 77.9.*.* 26 maj 2016 06:46

    Smierc wlasnego dziecka jest tragedia,ale kiedy dziecko zaginie i rodzice nie wiedza w jakich rekach jest i co sie z nim dzieje, albo stalo, jest niewyobrazalne.Oby takich nieszczesc bylo jak najmniej.

    Ocena komentarza: warty uwagi (13) odpowiedz na ten komentarz

  4. Bezstresowe wychowanie :) #1999589 | 81.190.*.* 26 maj 2016 02:28

    ...

    Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz