Jezioro — przejścia nie ma. Właściciele gruntów nielegalnie odgradzają dostęp do jezior

2016-05-06 07:00:01(ost. akt: 2016-05-05 16:54:34)

Autor zdjęcia: ZW

Właściciele gruntów zlokalizowanych przy jeziorach zagradzają dostęp do wody, często budują też nielegalne pomosty. Obecne przepisy prawa nie są wystarczające, aby przerwać taką praktykę — uważa Najwyższa Izba Kontroli. Kontrolerzy NIK ustalili, że przy utrzymaniu dotychczasowej częstotliwości kontroli, sprawdzenie przestrzegania zakazu grodzenia linii brzegowej na wszystkich jeziorach zajmie skontrolowanym zarządom... 18 lat.
O tym, że lubimy się odgradzać od innych świadczy las parawanów na nadmorskich plażach. Sytuacja nie wygląda lepiej nad jeziorami, gdzie coraz częstszym widokiem są bramy, siatki i mury. Konstrukcje często postawione nielegalnie. Sprawa jest na tyle poważna, że do zbadania sprawy włączyła się Najwyższa Izba Kontroli.

Kontrolerzy zarzucają zarządcom publicznych jezior brak zainteresowania i dbałości o powierzony majątek. Według NIK, niemal nie korzystają oni z prawa do inwentaryzacji, rzadko kontrolują stan linii brzegowej, a zlokalizowane samowole budowlane likwidują incydentalnie i nieskutecznie. Wykorzystuje to część właścicieli nieruchomości położonych nad jeziorami i nielegalnie grodzi dostęp do jezior, uniemożliwiając obywatelom swobodne korzystanie z plaż i terenów przybrzeżnych jezior należących do Skarbu Państwa.

Przeprowadzone przez kontrolerów NIK oględziny fragmentów linii brzegowej 25 jezior wykazały aż 75 przypadków grodzenia linii brzegowej jezior w sposób uniemożliwiający przejście brzegiem jeziora. Ustalenia kontroli wskazują, że zdarzają się przypadki, że ogrodzenia wzniesione przez właścicieli posesji przylegających do jeziora „wchodzą” w głąb lustra wody nawet na kilka metrów (m.in. nad jeziorami Drawsko, zachodniopomorskie, Inulec, warmińsko-mazurskie, czy Sępoleńskim, kujawsko-pomorskie).

Kontrolerzy NIK ustalili, że przy utrzymaniu dotychczasowej częstotliwości kontroli, sprawdzenie przestrzegania zakazu grodzenia linii brzegowej na wszystkich jeziorach zajmie skontrolowanym zarządom 18 lat.

Obecnie prawo przewiduje karanie wyłącznie osób grodzących linię brzegową jezior, jednak karalność tego czynu przedawnia się po upływie roku od popełnienia. Nie jest natomiast karalne uniemożliwianie przejścia brzegiem jeziora, co negatywnie wpływa na skuteczność działań zmierzających do likwidowania istniejących grodzeń. Nie można bowiem ukarać ani poprzez zagrożenie karą wyegzekwować od właścicieli posesji likwidacji grodzeń, jeśli zostały one wzniesione na gruntach prywatnych przed laty, np. przez wcześniejszych właścicieli nieruchomości.

NIK sugeruje, aby wprowadzić rozwiązania prawne gwarantujące sprawne i skuteczne uregulowanie stanu prawnego jezior należących do Skarbu Państwa. Dodatkowo należałoby ustalić przepisy umożliwiające organom administracji publicznej wyegzekwowanie od władających gruntami przyległymi do jezior zlikwidowania przeszkód uniemożliwiających przejście wzdłuż linii brzegowej.

***


Komentarze (43) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. dsa #1987638 | 83.3.*.* 6 maj 2016 07:07

    mam działkę nad jeziorem ze znajomymi i jakoś My Warmiacy zostawiamy te 2m na przejście wolne dla wędkarzy...natomiast warszawka grodzi się jakby to był teren wojskowy do tego betonuje brzegi i co?-i nic....masz kasę jestes nadal pan

    Ocena komentarza: warty uwagi (28) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (3)

    1. wbk #1987639 | 88.156.*.* 6 maj 2016 07:08

      Przykład: jezioro wulpińskie.

      Ocena komentarza: warty uwagi (13) odpowiedz na ten komentarz

    2. Kronos #1987641 | 213.199.*.* 6 maj 2016 07:08

      Śmiem twierdzić, że zarządzający jeziorem w imieniu Skarbu Państwa bezinteresownie nie przymykają oczu na grodzenie jezior.

      Ocena komentarza: warty uwagi (16) odpowiedz na ten komentarz

    3. Tutejszy #1987651 | 81.15.*.* 6 maj 2016 07:22

      A sołtys gminy Barczewo co zrobił z brzegiem jez. Ar Duży? Tam należy też zajrzeć...

      Ocena komentarza: warty uwagi (15) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

      1. zenon #1987655 | 83.31.*.* 6 maj 2016 07:28

        Wystarczy sadzić duże mandaty,donosy ludzi wystarczą.Nie trzeba chodzić po wszystkich jeziorach ,tylko sprawdzić zgłoszenia ludzi

        Ocena komentarza: warty uwagi (20) odpowiedz na ten komentarz

      Pokaż wszystkie komentarze (43)