Odcinkowy pomiar prędkości nie działa na Warmii i Mazurach. Urządzenia nie mają prądu

2016-03-30 17:55:02(ost. akt: 2016-03-30 17:47:34)

Autor zdjęcia: Beata Szymańska

Odcinkowy pomiar prędkości, który ma być batem na piratów drogowych nie działa na Warmii i Mazurach. System ma problem w całej Polsce, okazuje się, że z 29 urządzeń działa zaledwie osiem. Urządzenia na razie pełnią funkcje atrap, upominających kierowców o pomiarze w popularnych systemach nawigacji.
Okazuje się, że system, który miał pełnić rolę bata na piratów drogowych jest na razie jedynie straszakiem. Z 29 odcinków, pomiary prowadzone są jedynie na ośmiu. Urządzenia nie prowadzą pomiarów, bo nie są podłączone do prądu. Wśród odcinków bez prądu są dwa na "szesnastce" między Olsztynem a Gietrzwałdem, oraz między Gwiazdowem a Pieckami.

Choć popularne systemy nawigacyjne ostrzegają kierowców przed pomiarem średniej prędkości, urządzenia nie wykonują zdjęć.

Łukasz Majchrzak z Centrum Automatycznego Nadzoru nad Ruchem Drogowym GITD zapewnia, że wszystkie urządzenia zostaną uruchomione na pewno w tym roku. — W przypadku 13 urządzeń są już wybudowane przyłącza energetyczne i zostało nam tylko podpisania umów z dostawcami energii — mówi Majchrzak. 


Zasada kontroli jest prosta. Na każdym z odcinków na początku i na końcu zostaną zamontowane specjalne kamery. Robią zdjęcia pojazdom. Kiedy samochód opuści kontrolowany odcinek, system porówna zdjęcia i wylicza średnią prędkość auta na całym odcinku. Jeżeli jechaliśmy zbyt szybko, to czeka nas mandat. Ale kierowca nie od razu się dowie, że jechał za szybko. — Otrzyma od nas taką informację wraz ze zdjęciem samochodu — tłumaczy Łukasz Majchrzak.

mor/am
Obrazek w tresci

źródło: CANARD

Lista miejsc, z odcinkowym pomiarem prędkości

Obrazek w tresci


Komentarze (29) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. na obsranych warmi i mazurach prądu nima #1965566 | 188.146.*.* 1 kwi 2016 00:02

    to żenada ten region biedy nedzy i rozpaczy

    odpowiedz na ten komentarz

  2. Doktor #1965343 | 185.83.*.* 31 mar 2016 20:12

    Unia Europejska kazała? To jesteśmy suwerennym państwem czy nie? Oczywiście nie! UE każe, a my mamy klękać przed nimi... tfu! Precz z tym faszystowskim państwem. Kto w ogóle i kiedy wybrał tych komisarzy?!

    odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    1. McOwiec #1965307 | 178.43.*.* 31 mar 2016 19:25

      a czy ktoś z Władz zadał sobie pytanie: Czy aby to jest na pewno dla bezpieczeństwa? Z praktyki widzę że kierowcy w takich sytuacjach zamiast skupić się na drodze skupiają się na prędkościomierzu patrząc co chwilę na niego, zamiast na drogę. Rozprasza to kierowcę co może doprowadzić do wypadku. Pytam więc ponownie: czy ktoś z Władz wziął tego typu sytuacje pod lupę? Dlaczego w normalnym kraju gnębi się przeciętnego obywatela wymyślając co nóż to nowe przepisy i rzucając mu non stop kłody pod nogi? Co takiego myśmy uczynili, że tak się z nami postępuje?

      Ocena komentarza: poniżej poziomu (-1) odpowiedz na ten komentarz

    2. lili #1965242 | 83.31.*.* 31 mar 2016 17:55

      to że kierowcy zwalniają to ok gorsze jest to, że nie wiedzą z jaką prędkością mają jechać. Co niektórzy jadą 60 - 70 km/h !!! Ponownie na prawko by trzeba było ich wysłać! Smiechu warte

      Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz

    3. MP #1964845 | 88.156.*.* 31 mar 2016 10:52

      Kolejna maszynka do zarabiania pieniędzy która nie ma nic wspólnego z bezpieczeństwem na drogach.W myśl przepisów urządzenia-radary ,fotoradary,mierniki średniej prędkości oraz Milicja powinny się znajdować w miejscach niebezpiecznych.Czy te urządzenia są w miejscach niebezpiecznych?.NIE kontrola jest na drodze prostej dwupasmowej,expresowej.Czy to jest miejsce niebezpieczne?.NIE to jest maszynka do zarabiania pieniędzy.

      Ocena komentarza: warty uwagi (5) odpowiedz na ten komentarz

    Pokaż wszystkie komentarze (29)