Pomysłowy strażak z Sząbruka wymyśla kolejne wynalazki

2016-02-25 20:02:53(ost. akt: 2016-03-01 19:04:04)

Autor zdjęcia: Bartosz Cudnoch

Jak kilkunastu strażaków wróciło z akcji w ubłoconych butach, to strach było przejść przez remizę. Teraz nie ma problemu. Moment i buty są czyste. Zanim Jerzy Lobert, strażak ochotnik, pochwalił się swoim wynalazkiem, przetestował go na własnym podwórku.
Trzy szczotki po 11 zł, rurki z nawierconymi otworami, zawór do regulacji ciśnienia wody. I gotowe. Woda moczy szczotki i czyści buty i z przodu, i z boków, i od spodu. Taką myjkę do butów wymyślił i skonstruował Jerzy Lobert, strażak ochotnik z Sząbruka w powiecie olsztyńskim, a jednocześnie wiceprezes tamtejszej OSP. Myjka robi furorę w internecie i ten arcyprosty pomysł chcą skopiować strażacy nie tylko z innych części Polski, ale i z dalekich krajów, choćby z Argentyny.

Sprzątaczki w remizie nie ma. Ochotnicy wszystko robią sami, także szorują podłogę. Jak kilkunastu z nich wróciło z akcji w ubłoconych, brudnych butach, to strach było przejść. Teraz nie ma z tym problemu. Moment i buty są czyste.

Może i mógłbym to opatentować, ale po co? Na pieniądzach mi nie zależy, chciałbym ułatwić życie wszystkim strażakom. My jesteśmy jedną wielką rodziną — mówi Jerzy Lobert.

mk