Zmiany personalne w Urzędzie Wojewódzkim w Olsztynie. Część dyrektorów straciło posady

2016-02-22 17:00:00(ost. akt: 2016-02-22 17:07:15)

Autor zdjęcia: arch. GO/PK

Spore zmiany personalne w Urzędzie Wojewódzkim w Olsztynie, część dyrektorów wydziałów straciło swoje posady. Wojewoda powołał też kilku nowych dyrektorów wydziałów. To efekt uchwalonej w ekspresowym tempie przez PiS nowelizacji ustawy o służbie cywilnej, która weszła w życie pod koniec stycznia.
W myśl nowych przepisów po miesiącu wygasły umowy o pracę wszystkich dyrektorów i zastępców dyrektorów departamentów w ministerstwach, nadzorze budowlanym, urzędach skarbowych i w urzędach wojewódzkich.

Zwolnieni dostali albo nowe angaże, albo nie otrzymali żadnej propozycji pracy, co oznacza odejście z urzędu. Jak poinformowała nas Bożenna Ulewicz, rzecznik prasowy wojewody pięciu dyrektorów wydziałów otrzymało powołania, co oznacza, że dalej będą dyrektorami w swoich wydziałach.

Natomiast 4 dyrektorów i 2 z-ców zostało przeniesionych na inne stanowiska lub otrzymało propozycje objęcia innego stanowiska. Jeden z dyrektorów odchodzi z urzędu.

Nowy dyrektor generalny urzędu ma zostać powołany wkrótce.

am



Więcej informacji we wtorek w drukowanym wydaniu "Gazety Olsztyńskiej". Znajdziesz ją również online na stronie >>> KupGazete.pl

Komentarze (28) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Złomiarz #1946806 | 188.146.*.* 5 mar 2016 09:22

    A i dobrze, niech trochę poczyszczą. To "zaplecze" Grzymowicza się zmniejszy, może następnym razem będzie mniej głosów nie ważnych.

    odpowiedz na ten komentarz

  2. B.Ulewicz uhonorowana? #1938790 | 37.152.*.* 24 lut 2016 07:37

    Nie dostała się do senatu, bo była wystawiona na nieuniknioną klęskę w rywalizacji ze Staroń i Góreckim. Przy tym w jej ulotce wyborczej nic konstruktywnego! Na otarcie łez stała się rzecznikiem UW. Awans z niesamodzielnego pełnomocnika od Barańskiego w spółdzielni Pojezierze do podobnego medialnego bufora wojewody. Inny "zasłużony" spółdzielca Szmit na pociechę dostał funkcję w ministerstwie. Transportem się zajmuje. A to akurat bliskie jego kontaktom z drogówką. Bardzo bliskie. Karuzela, karuzela...

    Ocena komentarza: warty uwagi (4) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    1. Kinol #1938172 | 80.62.*.* 23 lut 2016 11:55

      Noedługo przyjdzie czas czyścić samorządy np. Syczowi szybciutko kolesie nową posadke znaleźli.

      Ocena komentarza: warty uwagi (8) odpowiedz na ten komentarz

    2. Jagienka #1938144 | 89.228.*.* 23 lut 2016 11:18

      W Olsztynie od kilku ładnych lat funkcjonuje nieformalna grupa kolesi powiązanych z psl i po, którzy piastują wpływowe stanowiska w urzędach i różnych instytucjach publicznych. Na czym to polega? Polega na tym że wraz z upływem czasu kolesie Ci poczuli się strasznie pewnie i bezkarnie. Bo wiedzą, że wszyscy "ważni" wokół, to ich fumfle. Żona, kuzynka, czy córka dyrektora X pracuje u komendanta Y, rodzina i znajomi marszałka województwa, byłego wojewody pracuje u jednego z dyrektorów publicznych instytucji. Tak tworzy się wielka sieć patologicznych powiązań. Między tym wszystkim są jeszcze zamówienia publiczne, przetargi i firmy powiązane z krewnymi i znajomymi królika". Jaki to ma wpływ na zwykłego obywatela? Ano taki, że nasze publiczne pieniądze są strasznie marnotrawione. Nasze urzędy i instytucje publiczne pękają w szwach od zatrudnionych po znajomości, uwzględniając jedynie szlachetność urodzenia przy doborze kadr. Przy okazji każdej zmiany opcji politycznej najwyżej siedzący kolesie zaczynają się lekko stresować. Czasami spadają z krzesełka, ale "Gienek" pomoże im zatrudni ich, stworzy stanowisko, przeczekają z nadzieją do następnych wyborów. Proszę Państwa Olsztyn to wielka publiczna patologia! N E PO T Y Z M kwitnie ! ! !

      Ocena komentarza: warty uwagi (21) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (3)

      1. Ja #1938126 | 83.24.*.* 23 lut 2016 11:00

        Od dawna było wiadomo, że konkursy na stanowiska dyrektorskie to fikcja! Nawet na podrzędne stanowiska... kto ma znajomości, ten wygrywa "konkurs".

        Ocena komentarza: warty uwagi (9) odpowiedz na ten komentarz

      Pokaż wszystkie komentarze (28)